mój były jest bezczelny

nie dość ze mnie zdaradzał....moze nie fizycznie co psychicznie ponad poł roku flirtów na gg zostawił dla niej po poł roku odnowił kontkat..ok zapomniałam..widywaliśmy sie itd chciał wrócic....ale stwierdziłam ze ie ma sensu bo mu nie ufam itd..wiadomo! po czym weszłam na jego poczte ..bo sie zarzekał ze z tamta laska z która mnie robił na boku nie ma kontkatu bo go olewała etc... i ze odezwała sie do niego a on zdawkowo odpowiedział no to sprawdziłam ta zdawkowosc......esej, jak i co u niego słychac... dalej z nią pisze i ejszce sie umawiaja na spotkanie i do mnie sie odzywa i mimo ze mówiłam ze bz sensu nasz znajomośc..to sie do mnie odzywa i kurwa prosi mnie zebym mu prace mgr pomogła napisac!!!!!!!! facet ma 30 lat:O

ale na początku były motylki w brzuchu? :p

ta były 2 lata temu

koleś miał mało kobiet i chce jeszcze poszumieć, olej dziada i znajdź kogoś kto dojrzał do związku

mam wrazenie ze ma mnie za idiotke:D

na to wygląda tym bardziej olewka, nie rozumiem dlaczego kobiety tkwią w takich układach, bo związkiem tego nazwać nie można?

ale to nie związek..bo sie rozstalismy ponad pół roku temu..raczej robił mnie z nia na boku i dla niej zostawił ona go zostawiła to przylazł do mnie a teraz chce ciagnac 2 sroki za ogon

to z czym masz problem? niech spada i szuka innej frajerki do pisania pracy matoł leniwy

bo nadal coś czuje to debila, pomimo ze jest frajerem..ale mam swoja dume i w konia po raz drugi nie dam sie robic a poza tym to wiesz od tego jest kafe zeby sie pozalic;)

;)

ale na plus jest, że jesteś stanowcza i widzisz co z tobą wyprawia i jak traktuje a od tego już tylko krok do odkochania :)

no wiem, nie ejstem histeryczka, która płacze za facetem , prosi o powrót mam zasade staram sie i nie odpuszcamjak jestem w ziwazku jestem oddana ale jak czuje ze ktoś wykorzystuje moja słabośc to potem juz mówie spadaj i cześc... no niestety;) ale mam do niego straszna słabośc i nie przychodzi mi to lekko

rozumiem cię, mam identyczne podejście do związków więc na pocieszenie dodam, że czas leczy rany, wiem że to banał ale działa :)

wiesz ja sie z niego wyleczyłam i nie myslałam wszytsko szło dobrze dopoki sie do mnie nie odezwał;) po poł roku

chyba jednak się do końca nie wyleczyłaś skoro pisałaś, że jeszcze coś "czujesz do debila"?

no bo tak myslałam kiedy juz o nim zapomniałam to sie odezwal..dlugo gadaliśmy pozniej sie spotykaliśmy najpier normalnie potem wiadomo i mnie wróciło...ale na szcescie powiedziałam w pore stop!

zuch dziewczynka :D

w pore stop...zanim nie zdazył mnie a olać, b. spotykać sie z nia i ze mna równoczesnie:D masakra o ja idiotka:D

idiotką byś została gdybyś do niego wróciła

;) up

Pomijajac fakt, ze wlamalas mu sie na poczte. Nie ufasz mu calkowicie wiec o jakichkolwiek zwiazkach nie ma co sie rozwodzic. Pisac prace mgr. tyle od Ciebie typ chce. Cos wrocilo? Moze to tylko mile wspomnienia nic wiecej

Pomijajac fakt, ze wlamalas mu sie na poczte. Nie ufasz mu calkowicie wiec o jakichkolwiek zwiazkach nie ma co sie rozwodzic. Pisac prace mgr. tyle od Ciebie typ chce. Cos wrocilo? Moze to tylko mile wspomnienia nic wiecej

ja obiecałabym, że mu pomogę i przeciągała wszystko. potem powiedziała, co o nim mysle jak taki interesowny jest