mam 28 lat. miałam 2 partnerów seksualnych. co dalej?

jestem w trakcie rozwodu. w swoim życiu spałam z dwoma mężczyznami. z pierwszym kilka razy jak miałam 15 lat, później już tylko z moim (jeszcze) mężem. mam 29 lat i nie wyobrażam sobie seksu z nikim innym. nie wiem, czy będę miała odwagę. poza tym od zawsze jestem w związku i nie znam się na tych randkowych podchodach i tak dalej. a wy ilu miałyście partnerów? nie macie takich oporów? jak to jest umawiać się z facetami, kiedy ma się koło trzydziestki?

wczesnie zaczelas, maloletnia szmata

tak samo jak koło 20 tylko masz więcej doświadczenia, co jest plusem dla Ciebie, na Twoim miejscu byłabym szczęśliwa :P

choc wiem , ze jestem dobra w lozku. wszyscy koledzy meza mi to mowia

Brałaś rozwód w wieku 15 lat? Mieszkasz w Bułgarii?

Ja miałem tylko jedną partnerkę w łóżku, swoją dziewczyną przez 8 lat i też mi dobrze z tym, nie wyobrażam sobie seksu z inną.

ale podszywik :-). no wcześnie zaczęłam i choć nie jestem z tego dumna, nie mam z tym problemu.

Szynamon skończyłeś podstawówkę? :O

Sorki, jestem pijany i niedorozwinięty

Szynamon, proszę Cię... naucz się czytać.

jak uprawiać seks z innym po tylu latach seksu z jednym partnerem? nie wiem, co należy w łóżku do ,dobrego tonu'.

Jak bardzo prosisz?

nie bardzo. widzę, że jakieś podstawy masz. jako ciało pedagogiczne, mogę Ci podesłać ćwiczenia na rozumienie tekstu ;-)

Wybacz, podstawówkę w Polsce skończyłem na poziomie klasy drugiej. Potem tak wyszło że trzeba było się edukować w 2 różnych językach. Jestem debilem w Polsce. :D

ja mialam podobne dylemty.. moj byly chlopak byl moim pierwszy i razem bylismy ponad 4lata, tez nie wyobrażałam sobie tego z innym. Ale obawy okazały sie bezpodstawne tylko trzeba bylo sie troche przełamać na początku.

co za szmata. i bardzo dobrze ze mąż cie kopnal w dupe

Skoro już stać mnie na pierdolenie od rzeczy, to odpowiem również na temat. Jestem w dosyć podobnej sytuacji, tyle że jestem 10 lat młodszy od Ciebie, a z dziewczyną byłem 2 lata temu. Najgorsze jest to że ona jest przeciwieństwem mnie i zupełnie tak nie myśli, bawi się życiem. Najlepiej jest, szukać wad w byłym partnerze, to Ci uświadamia że nie był taki idealny. :D

ja straciłam dziewictwo w wieku 25 lat z własnym (wtedy przyszłym) mężem, ale czasem bywał wstrętny, a ja idealna, więc wymyśliłam sobie, że muszę zrobić coś złego, bo oszaleję z tej świętości i zdradziłam go z kolegą z pracy. Miałam spore opory, ale trochę alko i poleciało :) Z perspektywy czasu widzę, że miało spory wpływ na moje dalsze życie i moje decyzje (równiez rozwód). Teraz jestem po 30. Moich partnerów moge policzyć na palcach jednej ręki. Sex sprawia mi frajdę tylko gdy kocham, ale nie ma co demonizować przelotnych romansów, też bywają fajne. Ważne, żeby chemia była.

i co dalej po rozwodzie , fajnie będzie zostawiać kota na cały dzień zamkniętego w mieszkaniu aby nie uciekł i wieczorem jego wątróbką faszerować a po obfitej kolacji zmuszać kota aby się przytulił ?

zerznijcie mnie