Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzajaca.../

czy ktoras z was tez zdradza??

Polecane posty

''Ja też prowadze swoje zycie jak chcę! nie jestem jakąś gówniarą po gimnazją, która nie myśli o życiu! nie uważam żebym miała jakis problem i nie uważam się za dziwkę! Nie szukam wymówek, lubie sex i tyle! moje życie to moja sprawa może tobie się to nie podoba ale przestrzegam własnych reguł i szanuje siebie! Nie bądź taka przemądrzała i nie oceniaj innych!!!! lepiej wejdź na temat w którym bardziej sie wykażesz: Jak być kochającą żoną/partnerką? lub Co dziś zrobić na obiad żeby uszczęśliwić swojego mężczyznę?'' Wyszlas za maz majac 23 lata, jestes 3 lata po slubie i musisz zdradzac swojego meza bo ''lubisz sex'' ?? :-D heheh i do slubu doszlo tez tak jakos, i wlasciwie zalujesz ?? :-D :-D Moze jeszcze ktos Cie zmusil, bo tak naprawde nie chcialas ?? :-D Szukasz przyzwolenia do puszczania sie i tyle, nei ma w tym zadnej wielkiej sprawy. A jako, ze jest to forum pubnliczne, to bede pisala gdzie bede chciala i co bede chciala. To ze sie puszczasz jest stwierdzeniem faktu, a nie ocena !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megaZdzira
Nie da się tak od razu sprawdzić co się bierze. Zazwyczaj na początku wszystko jest fajnie i mąż jest OK - sprawia wrażenie zakochanego itp. ale potem coś zaczyna się z nim dziać. Żadne rozmowy nie pomagają. Ważne są inne sprawy, ale nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla_37
"jezeli masz szacunek do samej siebie" Jeżeli masz szacunek od samej siebie, to starasz się sama sterować swoim życiem a nie biernie poddawać się losowi. Sama decydujesz czy zasługujesz na fajny seks i nie rezygnujesz z tego tylko dlatego że twój partner życiowy nie potrafi. Sama wybierasz co będzisz wspomnała na starość - upojne chwile czy zawsze-kiepskie-noce-i-unikanie-niemiłego-seksu. Sama decydujesz o swoich wyborach a nie twoja rodzina, opinia znajomych czy zalecenia proboszcza. I nie jesteś uzależniona w niczym (choćby w tym czy masz mieć orgazm) od męża. Ale można ulec narzuconej kobietom, męskiej wizji świata i wyobrażeniu co do "szanowanej, porządnej kobiety". Można też iść do klasztoru, albo trzymać cnotę do starych lat. Można też się modlić o orgazm, może pomoże... "tak spokojnie spojrzysz w oczy swojemu mezowi bez zadnych wyrzutow sumienia? do konca zycia bedziesz przy nim ze swiadomoscia ze wielokrotnie go zdradzilas? " A czy on miałby mi spojrzeć w oczy bez wyrzutów sumienia, że przez całe życie nie dał mi przyjemności z seksu? Skoro nic nie wiedział, nie było mu przykro. Skoro małżeństwa to nie rozbiło i mogliśmy (poza seksem) razem cieszyć się życiem i dziećmi. Skoro choroby żadnej mu nie przyniosłam. Skoro nie podrzuciłam mu nie jego dziecka. Dlaczego miałabym mu nie spojrzeć w oczy? Skoro krzywdy mu nie zrobiłam i poza łóżkiem starałam się jak mogłam. Przecież lepsze było dla niego że znalazłam to czego brakowało poza małżeństwem (i nie miał z tego powodu żadnej traumy) niż gdybym tylko z powodu seksu rozwaliła małżeństwo (i skrzywdziła dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meganka26a
JellyBelly dzięki za dobre rady, ale jak będę potrzebowała opini specjalisty to pójdę do psychologa lub napiszę do ''Przyjaciółki"! na razie nie muszę! w naszym społeczeństwie mało jest takich ludzi jak ty-którzy wszystko wiedzą lepiej! jeszcze troche a zgrozo zrobią z ciebie świętą-mam nadzieje,że moje dzieci nie będą się do ciebie modlić! żyj po swojemu i pozwól to robic innym! a teraz znajdź sobie inną ofiarę, bo mnie już nuży twoje gadanie! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejj no
no tak, ale patrzysz z wlasnej strony, ja wiem ze nie umialabym zyc z mezczyzna , mezem, ktory cale zycie mnie zdradzal i jeszcze uwazal ze powinnam mu byc wdzieczna za to ze ode mnie nie odszedl tylko mnie zdradzil... pomysl, jakbys sie czula? gdybys wiedziala ze poza toba ma kobiete.. i jest z toba, prowadzi wspolne zycie itd, tez bys byla taka tolernacyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też facet
JellyBelly - piszesz: "To ze sie puszczasz jest stwierdzeniem faktu, a nie ocena" To twoja interpretacja faktów. Czy określenie "puszczać się" ma też zastosowanie dla facetów? To męska interpretacja świata. Facet to "ogier" a kobieta "kur...", facet "skacze w bok" a kobieta "puszcza się". Widzę że faceci przerobili ci mózg byś interpretowała świat tak jak to oni chcą i jak jest im wygodnie. Kobieta ma takie same prawa jak facet, tylko faceci nie chcą do tego dopuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyj po swojemu i pozwól to robic innym! a w ktorym momencie ona nie pozwala innym zyc po swojemu? wchodzisz na forum publiczne to licz sie z komentarzami odbiegajacymi od oczekiwanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Jeżeli masz szacunek od samej siebie, to starasz się sama sterować swoim życiem a nie biernie poddawać się losowi. Sama decydujesz czy zasługujesz na fajny seks i nie rezygnujesz z tego tylko dlatego że twój partner życiowy nie potrafi. Sama wybierasz co będzisz wspomnała na starość - upojne chwile czy zawsze-kiepskie-noce-i-unikanie-niemiłego-seksu. Sama decydujesz o swoich wyborach a nie twoja rodzina, opinia znajomych czy zalecenia proboszcza. I nie jesteś uzależniona w niczym (choćby w tym czy masz mieć orgazm) od męża. '' Ale czego on nie potrafi ? nie staje mu czy jak ? Jezeli JA mam szacunek do SAMEJ SIEBIE, to nei zdradzam faceta, i nie udaje, ze jestem mu wierna. Ale widocznie u Was szacunek do samej siebie to zaspokajanie wlsnych potrzeb i niec wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowe....
typowe zachowanie egoistki ktora bierze to co chce nie zwazajac na innych....chce sexu bierze go sobie ale meza nie zostawi bo....czerpie profity...bo sie dogaduja....bo jest fajnie....bo ma tez zalety..... malzenstwo wymaga kompromisow..nie da sie zjesc ciastka i miec ciastka..... w tych wszystkich przypadkach mam nadzieje, ze mezowie sie o tym dowiedza i zostaniecie na lodzie....bo doskonale wiecie ze tam w tym okrutnym meskim swiecie nie spotkacie faceta ktory bedzie o Was dbal sie troszczyl i za Wami latal.....teraz macie takie powodzenie ale odpowiedzcie sobie pytanie dlaczego???..... kobieta ktora jest chetna na szybkie niezobowiazujace numerki zawsze bedzie miala wianuszek adoratorow....ale jesli kiedys zostaniecie same bo mezowie sie dowiedza to wiedzcie ze Ci sami adoratorzy wroca do domu do swoich zon...a Wy zostaniecie z reka w nocniku.....i wszystko co powyzsze pisze z obserwacji.......jesli kogos zdradzasz to go ranisz...pomimo tego ze ten ktos o tym jeszcze nie wie....ale klamstwa maja bardzo krotkie nozki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''JellyBelly dzięki za dobre rady, ale jak będę potrzebowała opini specjalisty to pójdę do psychologa lub napiszę do ''Przyjaciółki"! na razie nie muszę! w naszym społeczeństwie mało jest takich ludzi jak ty-którzy wszystko wiedzą lepiej! jeszcze troche a zgrozo zrobią z ciebie świętą-mam nadzieje,że moje dzieci nie będą się do ciebie modlić! żyj po swojemu i pozwól to robic innym! a teraz znajdź sobie inną ofiarę, bo mnie już nuży twoje gadanie! pozdrawiam'' DZiecko, najpierw dorosnij, naucz sie czytac ze zrozumieniem,a potem dyskutuj 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzilam 2 tyg temu
chyba jelly nie zna jeszcze prawdziwego zycia, w zyciu nie jest wcale tak super, zycie wcale nie jest tak idealne i poukladane, nie da sie przewidziec zdarzen, mysli, motywow, nie da sie zaprogramowac czlowieka ani zwiazkow. zdradzilam i nadal mam szacunek dla samej siebie, poszanowalam swoje zycie, zaspokoilam swoje potrzeby. poki co starczy mi ale nie wykluczam ze znowu zdradze. nie mam wyrzutow sumienia, nie zmienilam swojego zachowania, nadal licza sie dla mnie te same wartosci, nadal kocham tak samo, nadal mam te same cele i oczekiwania. puszcza sie ta ktora tak naprawde tego nie chce, tylko ma z tego korzysci. ja uszanowalam swoje pragnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla_37
"pomysl, jakbys sie czula? gdybys wiedziala ze poza toba ma kobiete" Jeśli by nie miał ze mną nigdy orgazmu (u facetów to by musiało równać się ZERO SEKSU z mojej strony) to trudno bym mogła mieć pretensje że próbował go znaleźć gdzie indziej. Gdyby to zrobił tak zgrabnie bym była nieświadoma, a poza tym był super mężem i ojcem, to przecież nie miałabym pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreciita
Problem tkwi w tym ze nie wiecie tco to jest miłość ,a pożądanie. Miłość przejawia się w szacunku dla ukochanej osoby, w dostrzeżeniu jej wartości i w dążeniu do tego, co dla niej najlepsze. W centrum uwagi znajduje się druga osoba i jej potrzeby. Miłość nie szuka swego, ale jest ofiarna i nie można jej oddzielić od zaangażowania i poświęcenia. Natomiast pożądanie ma na celu wykorzystanie innych osób lub rzeczy w celu zaspokojenia własnych pragnień. Jest skupione na sobie, z natury egoistyczne i stroni od zaangażowania. Pożądanie jest kuszące i emocjonujące, ale z natury egoistyczne i wrogie miłośc.Oczywiście ofiarna miłość to bardzo ciężka praca. Wymaga pokory, szacunku, przebaczenia i poświęcenia. Jednak oferuje ucieczkę od podejrzliwości, samotności i rozpaczy, które nękają współczesną kulturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''To twoja interpretacja faktów. Czy określenie "puszczać się" ma też zastosowanie dla facetów? To męska interpretacja świata. Facet to "ogier" a kobieta "kur...", facet "skacze w bok" a kobieta "puszcza się". Widzę że faceci przerobili ci mózg byś interpretowała świat tak jak to oni chcą i jak jest im wygodnie. Kobieta ma takie same prawa jak facet, tylko faceci nie chcą do tego dopuścić. '' A gdzie ja tu cos pisalam o facetach ??? Zdradzajacy facet to dziwkarz i szmaciarz, i interpretacja jest tak samo prosta. Mi nikt mozgu nei przerabial, o to sie nie boj :-) Ja nei siedze z dziecmi w domu, i nie zdradzam po ciuchu meza jeszcze niedawno zaslubionego przed niby bogiem, w cudnej bialej sukience, heheh :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowe....
kropy tak dla draki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
jasne ....:) prawda jest taka , ze jak jedna tak drugi ma zryty beret a zadza wami duma i dupa - wielkie mi co ...ktos sie pzrespał z kims z kim nie łaczy go zwiazek - normalnie tragedia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzilam 2 tyg temu
zastanawia mnie tez dlaczego nikt zdradzajacemu mezczynie nie powie, ze sie nie szanuje?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość septemberON
klamstwo ma bardzo dlugie nóżki... jestem facetem, zdradzilem...nie raz ale dwa razy. argumenty za znajde zawsze, przeciw jeszcze szybciej. ewolucja nie omija stanow wyzej opisanych. poczatkowo bylo to baaaardzo emocjonalne. zachaczalem o stwierdzenie ze to miłość. z czasem...mam do tego bardzo duzy dystans. teraz nie zdradzam, ale slabosc ktora posiadam zaspokajam w mniej perfidny sposob. poczucie winy jest...zawsze bedzie. ze szczytu wlasnej obludy balem sie upaść. zszedlem nizej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzilam 2 tyg temu
a ktory zdradzajacy swoja dzieczyne czy zone facet uslyszy ze sie puszcza? czy to sie tyczy tylko i wylaczznie kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowe....
ten temat jest jak z kazdym innym tematem tabu ktory pewna czesc spoleczenstwa chce aby uznac za zachowanie normalne. Niestety, wydaje Wam sie ze macie do tego prawo - bo macie,kazdy jest kowalem swojego losu ale nie unoscie sie duma w momencie gdy piszecie o tym na forum i ktos tego nie popiera. Po to temat zostal chyba stworzony aby mozna bylo polemizowac i generalnie zweryfikowac postawy tudziez opinie innych. Wg moich zasad moralnym postepujecie zle, bo tak jak ktos tutaj napisal - chcesz cos robic z inny facetem - uswiadom swego lubego o tym i podejmij meska decyzje.....bo robiac na dwa frony nie zdobedziesz wiekszego uznania, bynajmniej na forum Kafe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FGHJKJHGFDDFGH
\DLACZEGO LUDZIE ZDRADZAJA: 1.LEGALNOSC:poczucie braku przyszłosci dla związku, brak zaangażowania, ktore prowadzi do tzw.prawa do zdrady. 2.Pożądanie 3.Normalizacja-zdrada wedłgu osob jest czyms naturalnym,modnym,typowym w ich srodowisku. 4.Seskualność(niezadowolenie z życia seksualnego w zwiazku 5. Pochodzenie społeczne(m.in. wczesne zamążpójście,wychowanie w konserwatywnej rodzinie). 6.Poszukiwanie wrażeń(chęć zdobycia nowych doświadczeń,rozrywki, większej ilosci emocji). SWIAT OSZALAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzilam 2 tyg temu
kobiety zdradzaja z tego samego wzgled co mezczyni, cos nie gra w lozku w ziwazki albo po prostu jest nudno. nie szanuje sie ten kto z zacisnietymi zebami brnie przez te swoje nudne zycie, w imie idealow, zasad narzuconych przez spoleczenstwo, a potem do piachu i nic z tego nudnego czlowieka nie pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zycie znam az za dobrze, i jestem lata w zwiazku z jednym facetem. I) nigdy nie przyszloby mi do glowy puszczac sie po katach, a facetowi grac kochana i troskliwa zone. Rozne zdarzaja sie sytuacje w zyciu, i trzeba sie umiec z nimi obchodzic. Ja tylko nei rozumeim jednego, skoro wasze zdrady sa tkie usprawiedliwione i normalne, to dlaczego was mezowie o nich nie wiedza ?? przeicez w inynch relacjach tak sie swietnie dogadujescie ?? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też facet
"zastanawia mnie tez dlaczego nikt zdradzajacemu mezczynie nie powie, ze sie nie szanuje?????" Na takiego patrzy się z uznaniem. No, po prostu niezły ogier. I ma branie. To są naleciałości patriarchalnej kultury. W niektórych krajach kobiety za takie coś się kamieniuje, a facetom nic nie grozi. Widać niektóre kobiety i u nas myślą tymi kategoriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×