Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anjaaa98764336

Mam 28 lat a ciągle nie jestem gotowa na dziecko

Polecane posty

Gość anjaaa98764336

mam 28 lat jestem mężatką i wszyscy dookoła dopytują mnie o dziecko, a ja jestem przerażona wizją macierzyństwa... wiem że bycie matką to musi być coś wyjątkowego, ale nikt nie zaprzeczy że jest to tez ciężka praca- dzień i noc. Wiem, że chcę mieć dzieci ale lata leca a ja dalej to odkładam - co rok mówię ze za rok ale żaden instynkt nie nadchodzi i dalej to odkładam... wiem jak to zabrzmi, ale podświadomie uważam chyba że to zło konieczne, które trzeba po prostu "zrobić" i przetrwać... Wiem że napiszecie o mnie teraz że jestem pusta i zadufana w sobie. Jednak jak obserwuję młode mamy z mojego otoczenia to jeszcze bardziej przekonuję się w tym że to jest jakaś męczarnia. Moja jedna dobra kumpelka wyprowadziła się z mężem do Holandii - mają ośmiomiesięczną córkę - on haruje od rana do nocy na dwa etaty, a ona sama w domu na okrągło z dzieckiem, żadnej pomocy od mamy, żadnych koleżanek. Ostatnio ją spotkałam - wygląda tragicznie, wyszłyśmy na pizze i mi sie zwierzyła że czuje pustkę i samotność, że dni jej sie zlewają - wszystkie wyglądają tak samo, że czuje że jest zła matką - jest pod opieką psychiatry i bierze leki... Druga koleżanka mieszka co prawda tu w Polsce ale ciągle tez siedzi z dzieckiem, już wnet rok w domu, mówi że w głowę dostaje, na żłobek nie ma co liczyć, opiekunka im się nie opłaca, musi jeszcze rok siedzieć aż będzie mogła synka oddać do przedszkola, wygląda beznadziejnie, mimo iż schudła po ciąży to w ogóle o siebie nie dba, z płaczem mi powiedziała że ma takie zniechęcenie że jej sie nic nie chce bo co, do kuchni ma się stroić? Wiem że macierzyństwo to ciężka praca, ale mi się wydaje że to są same wyrzeczenia, nie wiem czy jestem w stanie mieć dziecko i być szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
jesli zajdziesz w ciąze to instynkt napewno sie pojawi,to prawda ze dziecko to najwieksza odpowiedzialnosc i wiele obowiązków ale to tez najwieksze szczescie na swiecie.ja urodzilam po 30-tce i bardzo zaluje ze tak pozno,ale jestem najszczesliwszą mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
no ale po co Ci dziecko jak piszesz, że uważasz to za największe zło? Bo nie rozumiem problemu... Ja urodziłam, jak miałam 30lat- dla mnie to był idealny moment:) Jestem bardzo szczęśliwa i szczerze mówiąc nie znam żadnej nieszczęśliwej mamy. Dziecko to wielkie szczęście. Na początku jest ciężko, ale potem sama radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opieka nad dzieckiem to ciezka praca, ale chyba gorsze jest zycie tylko we dwoje bez tego owocu milosci... Twoj wiek to odpowiednia pora zeby sie decydowac, bo sama nie wiesz czy tak odrazu sie uda... a pracowac przeciez mozesz, sa opiekunki... Dasz se rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem jęczą że mają
nie chcesz być matką, to nie bądź. W czym jest problem ? Gadanie innych olej, sama musisz wiedzieć czego chcesz. Acha, i nie łykaj kitu tych wszystkich rozpłodowych krów, że jak urodzisz to pokochasz. Dziecko to nie jest ruletka - trzeba go chcieć ZANIM zostanie poczęte - mówię o dorsłych, odpowiedzialnych ludziach, oczywiście, a nie o syfiarach przyliczających wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem jęczą że mają
acha, i czasu masz jeszcze bardzo dużo na decyzję, nie daj sobie wmówić kitu o tykających zegarach i że jak teraz nie urodzisz, to za parę lat czeka cie dzieciak z downem, albo że w ogóle nie zajdziesz. Bierz to na spokój, kobieto. Mam nadzieję, że dbasz o zdrowie, a nie jak większość polskich syfiar do gina pójdziesz pierwszy raz po to żeby stwierdził ciążę albo wtedy kiedy nie będziesz mogła zajść. Tylko te zaniedbane syfiary mają problemy w tak młodym wieku jakim jest wiek 28-35 lat - do wtedy spokojnie jest czas na podjęcie decyzji. 40tka to już trochę późno ale też bez przesady. W końcu polka statystycznie ma menopauzę w 55 roku życia. Ty masz 28 lat to jesteś prawie idealnie w środku swojego okresu rozrodczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie masz jeszcze czas...a to się też czasem w tym wieku zmienia bardzo szybko, za pół roku możesz chcieć mieć dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
Ja urodzilam gdy mialam 29. I tez zaluje ze tak pozno. Teraz jestem najszczesliwsza mama na swiecie. Bardzo bym chciala jeszcze jedno za nim skoncze 32 lata, tylko nie bardzo mam z kim bo sie okazalo ze maz mnie zdradzal jak lezalam na podtrzymaniu ciazy i sie rozwiodlam. Nie mam juz ochoty na facetow bo sie strasznie zawiodlam. Ale mama jestem szczesliwa. Nie martw sie, przyjdzie i czas na Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaa hiiii
no wlasnie ja mam podobnie. Tzn. tez mam 28 lat i zadnej checi na dziecko. caly czas mysle ze mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. W sumie to chcialabym miec dzieci ale nie teraz. Tzn. gdyby tak sie zdarzyło ze by sie zrobilo to fajnie ;) dalabym rade ale sie nie zdarzy bo biore tabletki ehhhh a odstawic nie mam odwagi jeszcze ;) kurcze ja lubie dzieci ale takie od roku czasu. Ostatnio jakos w sobote bylam u tesciowej i przyszedl jej drugi syn ze swoim miesiecznym dzieckiem i tak sobie zdalam sprawe ze chyba mnie nawet brzydza takie dzieci ;/ no wiem glupie to , ale mi sie niechcialo nawet trzymac go na rekach (zreszta nie wiem jak i boje sie takich malych dzieci ze im krzywde zrobie) no i nudzilo mnie to dziecko poprostu. Kurcze i tak odkladam to a czas leci ... ale mysle co bedzie to bedzie i swiadomie robe teraz to co robie i jezeli kiedys bedzie juz za pozno to mam tego swiadomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno Ci powiem w żadnym wieku nigdy nie wiesz ile Ci się zejdzie z zajściem w ciąże, może być szybko, może być i rok i więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska302
Nie można być gotowym na dziecko... każdy maluch jest inny i przygotowanie trwa wklasciwie 9 miesiecy kiedy to przyzwyczisz się ze będzie malenstwo ktore ci troche w zyciu poprzewraca:) Gdzies na wp jest artykuł "10 rzeczy, o których powinna wiedzieć każda przyszła mama" bardzo mędrze przedstawione i prawdziwe. I tez zgadzam sie ze koło 30 jest późno. Naprawadę to się odczuwa, nie te siły i nie ta pora, ja koło 20 moglam cala noc nie spac, teraz noc nieprzespana odczuwam razy 2:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaa
zaszłam w wieku 30 lat , po 11 latach związku i tez wydawało mi się ze jeszcze nie jestem gotowa, trochę panikowałam będąc w ciązy ze nie dam rady...teraz mała ma 1,5 roku i spodziewam się kolejnej niuni, dzieci dają mi szczęscie, a to, czy masz czas na siebie, żeby o siebie zadbac to juz indywidualna sprawa, ja nigdy nie miałam z tym problemu, zawsze znajdzie się na to czas, tylko trzeba chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie. A najbardziej
boję się ciąży i porodu. Najchętniej zapłaciłabym surogatowi za donoszenie i urodzenie mi dziecka za jakieś 8-10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłą być
Wiesz, po części przyznam Ci rację, autorko, że dziecko to jest niezła harówa i że to wcale nie jest tak kolorowo i pięknie, jak tu większość pisze. Ja urodziłam mając 30 lat, czyli ani wcześnie, ani późno. Bardzo chciałam dziecka, staraliśmy się długo, nasze życie bez dziecka wydawało się być bardzo smutne,popadałam w depresję, że nie mogę zajść w ciążę i doczekać się tego dziecka, ale jak się doczekałam i urodziłam, to mimo, że kocham je bardzo,i w życiu bym go nie oddała i że mam dla niego wiele uczucia i cieszy mnie jego obecność, to jednak przyznaję się bez bicia, że z wielu rzeczy musiałam zrezygnować,nie mam czasu na relaks, na siebie, na porządne zadbanie o swój wygląd,tak jak kiedyś, jestem zmęczona,niewyspana, nie byłam na konkretnych wakacjach już 2 sezony,nie mogę sobie pozwolić a to na to a na tamto. Ale jednak mimo to nie wykluczam myśli o 2 dziecku, teraz jestem tuż przed planowanym okresem i zastanawiam się, czy czasem nie jestem w ciąży, bo przestaliśmy się z mężem zabezpieczać właśnie z myślą, że może pojawić się 2 dziecko. Tak że z jednej strony czuję ten nadmiar pracy, niewyspania, uwiązania z dzieckiem i braku czasu na własne ambicje, szalone podróże i wypady, czuję ból z tym związany, ale z drugiej jednak człowiek cieszy się tym dzieckiem i bardzo je kocha i nawet myśli o drugim. To chyba taka świadoma rezygnacja z siebie, bo bardziej interesuje mnie dobro dziecka w tym momencie niż moje ambicje i plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 instymktu,,,,,,,,38
Hwjka nie jestem sama widze:) mam 38(ale sie trzymam)lol nieposiadam instynktu, wrecz obrzydzenie, ciaza i porod to juz nawet niewspomne zaplacilabym zeby ktos urodzil za mnie, pord to mozna rozwiazac dzis za pieniadz cc na zyczenie.Wszystko ok ale ja to bym wcale nie chciała ale mj chce i tu jes problem,, ja go zukuje ze niby sie staramy.. a od 2l mam spirale...(swinia) przeraza mnie brak mieszkania i marne ledow strczajjace zarobki na nas , czesto pozyczam.Boje sie najbardziej , ze moze mi sie zachciec po 45 roku... i wtedy moze za pozno , albo juz jest zapozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrfhftrhdtfgjfcbj
mi moja mama wprost powtarza, że pierwszy rok jest straszny, ja mam niedługo 27 lat i nie mamy dziecka tylko ze względów finansowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłą być
Tak tak, pierwszy rok, a potem drugi i trzeci, niby do 2 -3 lat najgorzej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja jestem trochę młodsza od Ciebie, ale na pewno przed 30. nie zdecyduję się na dziecko, bo mam podobne myślenie do Twojego. Mi szkoda czasu na zajmowanie się dzieckiem, nie dojrzałam do tego. A macierzyństwo to poważna rzecz i jeśli będę miała dziecko to z pełną świadomością, że go chcę i nie zaniedbam, a nie dlatego, że wypada i będę nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłą być
Ale że Wy w ogóle nie poczułyście pragnienia zajścia w ciążę w takim wieku, bo rozumiem, 20-latka gdyby tak mówiła, ale miec 30 i nic nie poczuć ? Ja też nie lubiłam i nie chciałam za nic w świecie dzieci kiedyś, ale mając 20-25 lat, potem wszystko się odmieniło, wystarczyło tylko, że poznałam faceta, z którym chciałam spędzić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja mam właśnie 25lat i nie mam zamiaru teraz zniewolić się dzieckiem. Mam faceta, on chce kiedyś dzieci, ale ja na pewno nie przed 30. i nie wiem czy w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenika123
Ja też jestem młodsza od ciebie i jednak mam dziecko, na któro świadomie zdecydowalismy się z mężem. (W sumie to on mnie przekonywał, nie naciskał, tylko rozmawialiśmy o wszytskich za i przeciw. ok, moja argumenty były durne, ze za mało zarabiam(totalna bzdura bo ze swojej pensji byłaby w stanie utrzymać i siebie i dziecko), że jestem młoda (fakt, ale po 30 też pewnie bedę czuła się młodo), że nigdzie nie bedziemy już razem wychodzic (większej głupoty nie słyszałam). Generalnie przekonał mnie i od roku jestem szczęśliwą mamą. Fakt jest ciężko, ale oboje zajmujemy sie malcem i nie zamieniłabym macierzyństwa za żadną wycieczkę, wczasy, urlopy. Za nic na świecie. Ale to musi być ten moment. Jeżeli tego nie czujesz to nie ma sensu zachodzić w ciążę. Pamietaj. W dOOpie miej to co inni gadaja. Moze w końcu poczujesz to coś. Gorzej jak poczujesz po 40...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arka moja
"a potem jęczą że mają acha, i czasu masz jeszcze bardzo dużo na decyzję, nie daj sobie wmówić kitu o tykających zegarach i że jak teraz nie urodzisz, to za parę lat czeka cie dzieciak z downem, albo że w ogóle nie zajdziesz. Bierz to na spokój, kobieto. Mam nadzieję, że dbasz o zdrowie, a nie jak większość polskich syfiar do gina pójdziesz pierwszy raz po to żeby stwierdził ciążę albo wtedy kiedy nie będziesz mogła zajść. Tylko te zaniedbane syfiary mają problemy w tak młodym wieku jakim jest wiek 28-35 lat - do wtedy spokojnie jest czas na podjęcie decyzji. 40tka to już trochę późno ale też bez przesady. W końcu polka statystycznie ma menopauzę w 55 roku życia. Ty masz 28 lat to jesteś prawie idealnie w środku swojego okresu rozrodczego." Debilka jesteś i tyle w temacie. Ciemnogród ci dziecko bokiem wychodzi... Co oznacza C*ipo w ciebie dbać o zdrowie? Dla twojej informacji Dbam o siebie, do gina chodzę regularnie od 15 lat a jednak juz 2 rok sie staram o dziecko iklpos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cuvaqi
A wiecie...to się zmienia. Kwestia chcienia i niechcienia. Ja do teraz czyli do 26 r. życia nie chcialam słyszeć o dzieciach, nielubiłam, uciekałam od nich , nie brałam na ręce, nie uśmiechałam się. Nie wyobrażałam sobie byc matką. A od pół roku coś mi się zmieniło. Jestem 2 lata po ślubie. Zarabiam grosze, mąż zarabia dobrze, on chce dziecko koło mojej 30stki, czyli z 4 lata....a ja TERAZ POCZUŁAM INSTYNKT. Także różnie bywa. Zarzekałam się, że NIE NIE NIE, a tu dopadło mnie i już od miesiąca zażywam kwas foliowy i liczę na wpadkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie w dzisiejszych czascach
to chyba za dobrze mają i na siłę szukają problemów tam gdzie ich nie ma :O szok, łazić do psychiatry bo dziecko marudzi? ... przecież dziecko malutkie jest ledwie 3 lata! później idzie do przedszkola, szkoły, ma kolegów, zajęcia dodatkowe i matka może robić co chce... a te pierwsze lata to taki magiczny okres... nie pojmuje jak można tego nie rozumieć... przecież do pracy czy po knajpach łazi się całe życie później! Ja w każdym razie do tego podchodzę tak, lepiej mieć dzieci młodo, kiedy ma się dużo siły, nie ma się przyzwyczajeń, wymagań za duzych... odchować bez zbędnego szukania dziury w całym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo tego ze mam dziecko czuje sie jakby moj instynkt macierzynski nigdy tak naprawde nie nadszedl. nigdy nie odczuwalam silnej potrzeby posiadania dziecka. mam syna 3 lata, jest ciezko, ale nie ma takiej sily ktora by mnie zniechecila do tego zeby wygladac zle, mysle, ze w moim obecnym wieku (30 lat) jestem bardziej zadbana niz kiedykowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 29 i mam corke :)
ja mając 28 lat również nie myślałam o dziecku, ale mąż ciągle namawiał i namawiał, mówiąc, że tak naprawdę to nigdy nie ma odpowiedniego czasu na dziecko a ja wolałam chodzic do pracy niz nianczyc dzieci. Jakos specjalnie sie nie staralam, ale test wyszedl pozytywnie. Nigdy jakos szczegolnie nie lubiłam dzieci, zwłaszcza małych, nawet nie umiałam ich trzymac na rekach, bo balam sie, ze zrobie krzywde. No i niedawno urodzila mi sie corka, maz uczyl mnie jak ja nosic na rekach i jak ja przewijac :) Teraz juz mi idziec znacznie lepiej :) A taką prawdziwą radość z posiadania dziecka poczulam, gdy mialo juz ze 3 tygodnie i jak przystawialam je do piersi, to ono tymi niebieskimi oczkami sie wpatrywalo we mnie przy jedzeniu :) Takie przezycia ciezko zastapic czyms innymi :) A z tym brakiem czasu, to tez nie taka tragedia, swiadczyc moze o tym fakt, ze mam czas tu wejsc na neta, mimo, ze dzidzia ma miesiac. Mnie sie wydaje, ze na poczatku nawet jest prosciej, bo dziecko tylko je i duzo spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyOfTheWoods
witam. Ja podobnie czuje jak autorka postu.. Mam 29 lat jestem 2 lata po slubie i jakos nie spieszy mi sie zeby miec dziecko. Maz nie namawia mnie ale mowil ze kiedys chcialby miec dziecko.. jednak teraz czujemy ze jeszcze nie czas. nie jestesmy gotowi dziecko to nie zabawka to obowiazek odpowiedzialnosc.. Lubie dzieci ale nie jestem jeszcze gotowa.. boje sie ze nie bede i co wtedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×