Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaaaaammaaaaa

poraźcie co robić? już padam

Polecane posty

Gość maaaaaammaaaaa

Moja córka ma 3,5 msc a ja już jestem wyczerpana... Ludzie mi mówią że chyba sama sobie narobiłam bigosu. problem polega na tym że jak odłożę ją do wózka i zaczynam zajmować się czymś innym to potrafi sie zanosić płaczem, nie chce leżeć w łóżeczku, nie trawi leżaczka, nic do tej pory nie udało mi sie z nią nic zrobić, potrafi tak wrzeszczeć że piszczy w uszach i daję głowę że nic jej nie jest, jak podniosę to się śmieje, co ja mam robić, być może to śmieszny problem ale nie macie pojęcia jak człowieka potrafi wyprowadzić z równowagi kiedy nie można nawet śniadania zjeść, czy to minie kiedykolwiek, ludzie jak ona potrafi sie drzeć, nie macie pojęcia, tyle razy już próbowałam ją przetrzymać to była zlana potem i wymiotowała nie raz z płaczu, co robić już jestem bezradna, wiecznie ją noszę, poświęcam tylko jej czas chociaż mam jeszcze starszego syna, wyć mi sie chce po całym takim dniu, dziennie to samo.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 662628727
to już było :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdafsa
kup chuste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokładnie to samo z 3 miesięcznym synkiem. nienawidzi wózka- parzy go dosłownie. kazdy spacer konczy sie pchaniem wozka i niesieniem malego. w domu tez nie chce za duzo lezec. jednak ja podchodzę go podstępem. nad lozeczkiem zawieszam kolorowe kartki, zabawki zamiast zwierzatek karuzeli. wkladam malego do lezaczka i maszeruje z nim po domu. lazienka, kuchnia, salon etc. mowie do niego caly czas. wie ze jestem obok i zaczal sie zajmowac wlasnymi raczkami i powieszonymi zabawkami. nie powiem, tez musze go nosic w domu, ale staram sie skupic jego uwage na nowych rzeczach. daje mu do reki rozne miękkie przedmioty i powoli uczy sie zajmowac chwilkę sam.... mam nadzieje, ze to sie wydluzy. musisz probowac wszystkiego, ja tak robię. narazie w domu jest coraz lepiej za to spacer..... krzyk i placz. maly chce widziec caly swiat. znajomi mowia ze to sie zmieni jak zacznie siedziec to wiecej zobaczy. trzymam kciuki za twoją wytrwalość:) ja juz się przyzwyczaiłam ze moj szkrab jest takim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
Polecam chustę i leżaczek - bujaczek. Mój ma 4,5 m-ca, wprawdzie potrafi bawic się sam, ale jak 'marudzi' i chce byc blisko to w chuste i moge spokojnie isc na zakupy, zrobic sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×