dlaczego on mi się nie oświadcza?

kadyks, to prowo jest, cuekawsze sa wypowiedzi takich jak aggie

ja bym sie bala wychodzic za maz w tak mlodym wieku... szczerze mowiac... moze ja jestem inna... ale nie chcialabym takiej petli na szyje... mlodosc musi sie wyszalec, co nie znaczy, zeby skakac z kwiatka na kwiatek.. ale zwiazek pewnych spraw juz nie akceptuje wiadomo, a ktore mozna robic bedac singlem... a co dopiero malzenstwo... moze on ma inne priorytety... moze on mysli, ze bedziesz dotad z nim, dokad on zechce... przeczytaj ksiazke i zmien sie.. zeby wiedzial, ze nie na zawsze bedzie cie mial na swoich warunkach... jesli on nic wtedy nie zmieni, znaczy ze mu nie zalezy, a jest z toba z przyzwyczajenia..

a moze fatalka wyjasni, w koncu popiera

to nie chodzi o to co chce przeczytac, bo to sa wasze zdania, tylko mogloby byc w nich troche wiecej szacunku, a nie wyzwiska od idiotego, glupich babek itp. to samo i tak samo powiedzialybyscie swoim przyjaciółkom? nie wiem co bym powiedziala, to by miala byc jego decyzja, ale na pewno bedac kobieta doradzilabym mu zeby nie zwlekal, bo skoro nie jest pewnien to niech nie zawraca glowy dziewczynie, bo to tez niczego dobrego nie przynosi.

aggie i serio uwazasz, ze facet lat 23 stydiujac powinien sie oswiadczyc bi nie idzie naprzod? Oświadczyć jak oświadczyć, teraz na wszystko trzeba mieć pieniądze, ale powinien tej dziewczynie powiedzieć jasno zaznaczyć że ją kocha i planuje z nią przyszłość i że na oświadczyny i ślub w najbliższym możliwym czasie przyjdzie odpowiedni moment. Powinien oczywiście jeśli ją kocha, jeśli nie to powinien szukać innej frajerki na chodzenie dla samego chodzenia latami.

nie ciebie pytalem autorko tylko aggie

jak to co chciala by przeczytac? chce zeby jej facet sie oswiadczyl bo przeciez zmarnowal jej 5 lat zycia to go do czegos zobowiazuje :p

krecisz aggie, skoro przeczytalac cale prowo to tam bylo, ze zyc bez niej nie moze, ze brak kasy, ze studia zatem? powinie sie oswiadczyc?

a ty fatalkp juz zmienilas zdanie?

ona chce, a on moze chce poszlaec w zyciu... jak jest z dzianej rodziny to tez nie desperat, ze musi brac slub po kredyt np. moze chce uzyc zycia z inna...jak juz ktos pisal... posmakowac sexu z inna kobieta... powiedz mu, ze dajesz mu rok, a jak sie nie wyrobi to odchodzisz:D

'ewita powiedz prosze' sorry ale strasznie ci się wydaje że jesteś chop do przodu ale ci z tyłu brakuje:O siedźcie w związkach bez sensu nawet i po 15 lat ludzie i nazywajcie 40 letniego faceta swoim 'chłopakiem' jeśli tak wam to odpowiada, nikt tu nie mówi o oświadczynach po dwóch miesiącach znajomości:) Wiadomo, że wpływ na to mają różne czynniki takie np jak wiek lub kasa, ale parę słów deklaracji poważnej z ust tego chłopaka powinno paść już na tym etapie:) Jeśli oczywiście interesuje go koleżanka evitta na przyszłość.

sluchajcie oni zaczeli ze soba majac 18 lat do cholery czy uwazacie ze w tym wieku czlowiek jest tak madry i tak zyciowo doswiadczony ze wie czego chce? uwazam ze ludzie sa ze soba bo chca ze soba byc a slub jest tylko poparciem tego ze poniosa wzajemnie za siebie odpowiedzialnosc

autorko, a ty nie myslalas o zwiedzaniu swiata, chocby europy, o zyciu na luzie, a nie w kieracie obowiazkow i pieluch np? moze jestesmy inne, ale ja nie rozumiem jak mozna miec takie marzenia w twoim wieku... moze chodzi o to, ze w drooslym zyciu, od 18l nie bylas nigdy sama... i boisz sie tego wszystkiego...

aggie czy prosre pytanie przekracza twoje mozliwosci? nie mowimy tu o 40 latkach tylko 23 latku

fatalko, jeszcze przed chwila bilas brawo aggie, co sie stalo?

NO to może jednak nie czytałam bardzo dokładnie, przyznaję mój błąd. Jeśli facet nie ma kasy to oczywiste, że nie chce teraz brać ślubu. Jeszcze raz jednak podkreślam, że powinien się definitywnie określić czego chce. A jeśli 'nie wie czego chce' to raczej jest czytaj 'nie chcę ciebie'.

on moze za deklaracje uznaje to wyznanie o ktorym ona pisala, ze ja kocha i nie wyobraza sobie zycia bez niej. moze uwaza, ze taka deklaracja na teraz, skoro sa studentami bez kasy (wlasnej) wystarczy?

chcialabym owszem ale ze swoja druga polowa! i nie kreci mnie imprezowanie, tak owszem wolalabym pieluchy i malzenstwo i moze jestem inna bo to juz sie nie zdarza, ze dziewczyny w moim wieku mysla o tak powaznych sprawach ale mi sie zdarzylo i nic na to nie poradze:(

aggie, umies pisac konkretnie? pare slow deklaracji? w najbliSzym terminie? nasluchalas sie politykow i powtarzasz?

Oczywiście zwiedzanie świata dla par po ślubie grozi karą śmierci, więc albo zwiedzasz teraz albo nigdy. Tak samo jak ślub oznacza pojawienie się pieluch w najbliższej przyszłości.

durne baby, jak latwo wami manipulowac :-)

Aggie ma duzo racji chodzenie ze soba nieskonczonosc dla jednych mam sens bo taki zwiazek jest tym czego pragna dla innych jest udreka Evitta poznala chlopaka, zakochala sie bardzo...mija 5 lat...no i co... ma dosyc chodzenia, uwaza sie za dobry material na zone wiec chce slubu bo po co chodzic dalej? skoro nie maja zamiaru sie rozstac...no to czas na malzenstwo? pytanie jest takie czy jej chlopak tez tak mysli?

nie wiem, mam metlik w glowie, chce zwiedzac ale nie sama, co to za przyjemnosc, wole z kims:) ale mimo wszystko uwazam ze tlumaczenie ze sa studentami i nie maja wlasnej kasy nie usprawiedliwia i nie tlumaczy tego ze na sowiadczyny nie trzeba miec stalej pensji i zamieszkac od razu razem, wystarczylaby mi deklaracja ze chce bym zostala jego narzeczona a w przyszlosci zona, tyle:)

kto ci każe z babami sie zadawać :D evitta - może on to taki jeszcze chłopczyk, w sumie bardzo mloda jesteś, nic sie nie stanie też jak zwolnisz trochę....poobserwuj go czy nie zmieni się w najbliższym czasie...może trochę dojrzeje, sama nie wiem co Ci doradzić, bo też nie jest łatwo tak zerwać i już.

no ale ona chce dziecka, czytaj uwaznie

Nie wiem jaki jest Twoj mężczyzna, ale mój gdy był pewny, że TO JEST TO - oświadczył się. Znaliśmy się wtedy pół roku. Jesteśmy razem 5 lat. Może Twój mężczyzna potrzebuje nabrać jeszcze pewności? Takiej prawdziwej, a nie tej mówionej. Ja oceniam po czynach, nie po słowach, są zbyt ulotne :/

w sumie gdyby on o tym wiedzial, moglby cie oklamac i tez by bylo... :D a ty bys sie cieszyla... a zamiar mialby inny... za bardzio w slowach wierzysz... patrz na czyny...

Jestem facetem 8lat po ślubie. Wszystkie ważne decyzje podejmowalem z żoną w zgodzie bez nacisków z niczyjej strony zaręczyny ślub 1dziecko i drugie a teraz nagle zachciewa się trzeciego! I non stop chce dzidziusia chce synka chce małego Michałka itp no kurwicy można dostać! Jak mówię że mnie nie stać to mnie nie stać! Proste jak jebanie i dlatego wkurwiają mnie takie desperatki! Mój brat takiej desperatki posłuchał a ta kurwa się później puściła z jakimś jebanym arabem!

chce, ale w przyszlosci, jakby bylo teraz tez bym byla szczesliwa:) kocham go i mi na nim zalezy, poczekam jeszcze ale nie wiem ile wytrzymam, bo tak jak mowia anggie i fatalka to takie czekanie tez nic nie daje, bo sie moze okazac ze zaczekam rok lub dwa i dalej nic, i wtedy wroce tu na forum i co mi wtedy powiecie jak sie okaze ze jestesmy po studiach mamy swoja kase i mieszkanie i dalej mi sie nie oswiadczyl?

hahahaha ja teez :-)