Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evitta

dlaczego on mi się nie oświadcza?

Polecane posty

Gość ewita powiedz prosze
fatalka cos czai jak widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
aggi mi sie juz nie chce zastanawiac o czym lub o kim mowisz, poruszasz sie po sobie tylko znanym poziomie absurdu best of luck :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiazek jest taki jakim go tworza ludzie jezeli parze odpowiada bycie razem na zasadzie partnerstwa bez wspolnoty malzenskiej to przeciez nie ma w tym nic zlego zadne sobie krzywdy nie robi Pozornie może się wydawać wszystko ok. Nie twierdzę też że tak nie jest, ale to już temat na inną dyskusje. Ja jestem zdania, że wszelakie odstępstwa od natury na dłuższą metę nie są dobre. Ale być może jest to tylko moje zdanie, oczywiście że najważniejsze jest aby dwoje ludzi było szczęśliwych i już. Gorzej jeśli szczęśliwe jest tylko jedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->ewita powiedz prosze nie wiem czy czaje natomiast wiem ze naleze do tych kobiet ktore nigdy nie chcialy wychodzic za maz i jak pisalam wczesniej [zapewne przeczytaliscie] nawet rodzice nie potrafi tego zrozumiec jak to pytali? to po co sie z nim spotykasz ? marnuje ci zycie [biezacy facet] ja tego tak nie pojmowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewita powiedz proszę - powtarzam po raz x, że mówię o parze, która pomimo braku przeszkód finansowych i stu innych nie cementuje swojego związku (w przypadku gdy jedna osoba bardzo tego chce) Druga nie chce i teraz pojawia się pytanie dlaczego - skoro nie ma żadnych przeszkód, kasa jest, lata są, mieszkanie jest itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
dobrze, w porzadku, ja tez jestem zdania ze mozna czekac, ale chyba nie w nieskonczonosc? ponad rok temu na slubie mojej kuzynki uslyszalam od mojego faceta, chociaz go o nic nie pytalam ze niedlugo on tez mi sie oswiadczy, wiec teraz wiem ze pojecie "niedlugo" jest wzgledne, bo dla mnie oznacza mniej wiecej od miesiaca do max roku czasu a nie poltora roku i po co cos takiego mowic, gdy sie o to kogos nie pyta? po prostu wydaje mi sie , ze on sie wymiguje, tzn, najpierw nie mial kasy na pierscionek, chociaz to nie prawda bo dwa lata temu dostal od dziadkow 5tys zl, ktore przewalil na play station, itp, potem ze musi uzbierac, pracowal i niby odkladal a jak sie pozniej okazalo, chyba mu to nie wyszlo, bo na koncie zostalo mu moze 200zl i ma zamiar na jakis wyjazd, wiec ja nie wiem, pio co to gadanie i robienie komus nadziei, hymm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, może nie rozumiem współczesnego świata. Nie rozumiem ludzi, którym podoba się siedzenie w wolnych związkach na dłuższą metę. Nie rozumiem jak geje nazywają siebie normalnymi itp itd i szczerze? Nie chcę tego pojąć. Toleruję ich i to mi wystarczy. Jest to dla mnie nienaturalne, niech im ziemia lekką będzie ale jedyne co mi pozostaje to cieszyć się, że nie mam tego problemu. Można rozważać i dzielić włos na czworo dlaczego tak a nie inaczej itp, moje skromne zdanie jest takie że jeśli nie chcą ucementować związku to z którejś strony (tudzież obu) coś jest nie halo. A co? to już jest sprawa psychologów, psychiatrów i innych takich. Może mam tradycyjne podejście, ale cholernie mi z tym dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
i owszem mam postawe rozczenionwa, nie zawsze ale mam, zdarza sie, ale hipokrytka nie jestem bo dlaczego ja mam odpowiedziec na pytanie co on z tego bedzie mial i co zyska, a co on nie jest egoista skoro cos musi na tym zyskac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brgtrewoi
Aggie, niektorzy maja wieksze ambicje niz byc ŻONĄ. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brgtrewoi
Nic nie zyska, tylko sobie pogorszy, to po co ma to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko na zakończenie powiem Ci, że gdyby nie miał zamiaru z Tobą być to chyba by jednak tak nie mówił. Może on planuje się oświadczyć jak już będzie wiedział że nie pomrzecie z głodu z powodu braku pieniędzy. Na początku byłam innego zdania, ale teraz widzę że nie jest taki zły ten Twój facet. No pomyśl sama, gdyby nie miał zamiaru to by nic nie wspominał. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
moze i tak, ale na prawde wolalabym gdyby powiedzial mi : Kochanie oswiadcze Ci sie za rok a slub bedzie za 5 lat, niz zeby udawal glupiego i robil ze mnie idiotke glupimi wymowkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja teeeż
Kasa jest mieszkanie jest... tylko chęci u drugiej osoby nie ma:-D wtedy właśnie zaczyna się etap roszczenia i desperacja u tej pierwszej:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie, niektorzy maja wieksze ambicje niz byc ŻONĄ. Po prostu. bycie żoną nigdy nie było moją ambicją. Co za tym idzie w moim przypadku - bycie w związku też nie było moją ambicją. Jest marzeniem, odkąd znam kogoś kto jest tego wart. A o ambicjach pogadamy kiedyś tam jak będziesz miał/a czas.....ale często mnie tu nie ma:) dobranoc pchły na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
i co jeszcze bys wolala? wyspe na bahamach czy prywatny samolot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
a moge i to i to:) z checia oba przyjme:) ale nie wiem czemu jak wypowiadam swoje zdanie to od razu jestem linczowana ze za duzo chce, mysle ze lepiejnsprawe postawic jasno niz udawac:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
serio? a postawilas jasno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
jak juz ciagniemy to na calosc zamow sale na wesele na 160 osob, tyle to bylo? :-) i daj mu rachunek na zaliczke! niech chlopak ma motywacje do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
tak! z miesiac temu z nim rozmawialam, a on powiedzial, ze nie ma przeszkod zeby mi sie oswiadczyl i nie wiem dlaczego jeszcze tego nie zrobil. I jak mu powiedzialam ze tylko chcialabym wiedziec czy ma taki zamiar wogole to powiedzial ze jeszcze musze poczekac, ale nie sprecyzowal ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
jejeku, ale ja nie chce nikogo na sile ciagnac do oltarza, chce byc szczesliwa i tyle. Moim marzeniem jest byc jego zona aprzynajmniej na razie narzeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
no ja pierd ewita naprawde wiem, ze tutaj jest mnostwo pelikanow mnie jednak nie wkreciesz, naprawde jeszcze tego nie skumalas? skoncz prowokacje to mozemy gadac, chcesz ciagnac dalej to rob to tak by trzymalo sie kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
* on nie wie dlaczego jeszcze nie zrobil tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
ale 'ewita powiedz prosze' ja Ciebie do cholery nie rozumiem?! nie wiem o co Ci chodzi! nikogo nie wkrecam, mowie jak bylo i jest na prawde! szkoda tylko ze masz swoj ubzdurany scenariusz i moj nie pasuje do tego twojego i cos Ci nie gra, ale tak jest! wiec powiedz cos sensownego bo nie wiem niby w czym sie mijam!!!???:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
niunia w twojej wydumanej historyjce powiedziane zostalo juz wszystko chcesz to analizowac od poczatku? to podnies z rana, pojawia sie nowe osoby, moze sie chwca i bedziecie pitolic dokladnie to samo co z aggie i innymi pelikanami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja teeeż
No i ja myślę że to Twoje nagabywanie może właśnie go zniechęca i zwleka z taką decyzją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
ale naprawde nioe rozumiem o co Ci chodzi, wytlumacz mi skoro jestes taki hej do przodu, taki madry i wszystko wiesz i nic Cie nie moze zaskoczyc! no prosze czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
ale ja miesiac temu dopiero pierwszy raz poruszylam ten temat! wczesniej to moja rodzina i jego go pytala! wiec jakie nagabywanie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewita powiedz prosze
sa pewne granice u osob, ktore maja cos przyswoic, ze nawet nie wiem jaka madrosc tego nie przeskoczy u ciebie taka granica zostala przekroczona zrozumialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitta
nie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×