Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DeMorai

Anna ... z dnia wczorajszego ...

Polecane posty

Wyobrazcie sobie, ze kobieta Was dostrzega, Ty ja ostrzegasz ... a ona nie rezygnuje. Mowisz jej na samym poczatku, ze przezyje cos zakreconego, pokreconego i niesamowitego ... no tak, ale jak wtedy zrezygnowac, prawda? A co bylo wczoraj? Miala na sobie seksowna bielizne, odslonila swoje dorodne piersi, ktore tak kusza, ze czlowiek chce sie na nie non stop gapic. Co ja mowie, nie tylko gapic, chce je dotknac ... piescic, chce nimi sie bawic, chce calowac, masowac, glaskac ... chce przygryzac sutki, muskac je opuszkiem palca. Po prostu chce przy nich byc. A co bylo dalej? Dalej to bylo na stole, usadowila sie na czworakach, niczym suczka, ktora oczekuje tylko na jedno. Ja za nia ... jedna dlonia chwycilem ja za wlosy, pociagnalem do tylu, druga dlon powedrowala na jej piersi, tak ... ciagle mam je w glowie ... a pozniej w nia wszedlem ... cos niesamowitego ... jej c*pka i moj kutas to jak para stworzona tylko dla siebie, pasuja idealnie ... dopelniaja sie w kazdym centymetrze i chca byc ze soba caly czas, bo im wowczas wysmienicie. A jak sie rozstaja, chociaz na chwile ... to ona teskni, chce miec go znowu w sobie, by sprawial jej przyjemnosc, a on chce czuc jej cieplo. To wszystko? Nie, nie wszystko, sa przeciez jeszcze jej usta ... stanalem przed nia ... i nie musialem nic mowic. Wiedziala co zrobic, by mnie zadowolic. Zaczela go calowac i lizac, nie prostesotwala, gdy wlozylem go do jej ust, gdy w ten sposob ja posuwalem ... penetrowalem kazdy zakamarek ... byla zadowolona, wiedziala, ze mi to sprawia olbrzymia przyjemnosc. No to pewnie nie wytrzymales i sie spusciles? Nie ... pozniej bylo na podlodze, usiadla na mnie i mnie ujezdzala. Moglem piescic jej piersi, calowalem jej szyje, i coraz wyzej ... az nasze jezyki sie spotkaly, wily sie w tancu. Ujezdzala mnie ostro, wspinalem sie na stopy, unosilem posladki, by moc ja doglebnie penetrowac, bylo cudnie ... jej jeki sprawialy radosc moim uszom ... az w koncu razem eksplodowalismy. Nareszcie. No nie do konca ... bo pozniej polozylismy sie obok siebie, bliskosc naszych cial sprawila, ze bylismy w siodmym niebie, sprawila, ze na tamta chwile, nic innego, poza Nami, sie nie liczylo ... bylismy tylko my, tacy ... jakimi nas natura stworzyla. Wtuleni w siebie ... I jak tu jej nie uwielbiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna igrająca z ogniem
Ta Anna...z dnia wczorajszego, jaka jest dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sz:)
U chce byc Anna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda wlkp.
To pewnie ta z Zielonego Wzgórza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna igrająca z ogniem
myślę, że dzisiaj ona też czeka na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×