Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wykończona mama26

płacz przy usypianiu i w ciągu nocy(tylko)u niemowlaka

Polecane posty

Gość Wykończona mama26

Mamusie-proszę doradźcie mi.Moja mała -8 miesięcy w ciągu dnia jest bardzo radosnym, szczęśliwym dzieckiem,wg mnie nic jej nie dolega, czasem jest marudna ale to jak każde dziecko.Problem ogromny dla nas (mnie i męża)bo pracujemy i rano trzeba wstać pojawia się wieczorem od momentu usypiania jej.Jak tylko chcemy ją lulać zaczyna się prężenie, wyginanie, przewracanie z boku na bok, wstawanie po kilkadziesiąt razy do pozycji siedzącej, kopanie nóżkami...i to trwa około pół godziny, czasem nawet godzinę....potem jak mała już zaśnie budzi się tak około 12.00, 1.00 w nocy znowu z prężeniem,wyginaniem itd.Mała nie ma jeszcze ani jednego zęba ale nie wydaje mi się żeby dziecko płakało tylko na wieczór i w nocy na zęby?ja mam wrażenie jakby ją brzuszek bolał,ale od czego skoro w diecie nic kompletnie nie zmieniałam,je to co zawsze i w dzień też jej nie boli..dlaczego więc tylko w nocy takie rzeczy się dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci przezywaja noca to co sie dzieje w dzien może w ciagu dnia ma zbyt wile emocji??? moj synek ilekroc miał taki starsznie emocjonujący dzien to w nocy były takie "atrakcje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
Calineczka nie sądzę by to było to bo mała nie ma aż takich atrakcji, bawi się w domu na podłodze zabawkami,raczkuje, gada coś po swojemu,chodzi na spacery z siostrą moją i to wszystko..żadnych przeżyć aż tak nie ma- my z mężem też świetnie się dogadujemy więc dziecko nie żyje w kłótniach czy coś podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra ma córke w wieku 2 i pól roku w dzien jest wesoła skacze biega bawi sie itd noce od malenkiego do teraz jak koszmar przychodzi do nich do łózka kopie płacze itd jak u ciebie ale ona jest bardz"zywym" pobudliwym dzieckiem podobno to dlatego moze i u ciebie tak jest a moze ząbki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
calineczko nasza też jest baardzo nadpobudliwa, nie nazwałabum tego jakimś adhd ale jest od urodzenia taka,że w trakcie jedzenia kopie nóżkami, wymacuje rączkami, jakby "tańczy",przerywa czasem jedzenie na "zaśpiewanie"i dalej je...koleżanka mi podpowiada,że może to serio zęby bo w nocy nie jest niczym zajęta i dopiero odczuwa ból..ale mi te prężenie dziwnie wygląda, wyginanie i przewracanie jakby brzuch...a nic się nie zmieniło w karmieniu..nic...a małą usypiamy w spacerówce takiej dużej rozłożonej do pozycji śpiącej-bujamy ja tak a ona uparcie sie podnosi i nie chce i płacze i tak w kółko...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zmieniła sposób usypaiana moj synek juz z 5 sposobów mial w zaleznosci od wieku ty ja usypiasz na "siłe" czym starsznie sie złosci a jak jej sie to przypomni w nocy to jest taka a nie inna reakcja to prężenie to nie oznaka chorego brzuszka tylko nerwów jakei pokazuje!1 sprobuj ja inaczej usypiac tak bys ie nie denerwowala dziecko przed snem powinno sie wyciszyc by miec spokojny sen ! a jak ona sie tak wyzłosci to sa własnie te "emocje" o ktorych pisałam wczesniej spróbuj ja połozyc na łózku i ty obok niej niech sie kreci wierci az zasnie ale bedzie spokojna !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym takie pobudliwe dzieci maja troszke gorzej ze snem co my rodzice musimy jakos przetrwac ! a jak mojemu synkowi szły zabki to owszem budzil sie co chwila ale nie ze płacz kopanie itd raczej to sa własnie te "nerwy" przypomina jej sie to "usypianie" nie kładz jej spac na siłeowszem o stałej porze itd ale nie na sile takie jets moje zdanie bo to ogromny sters tak sie "wyzłoscic" wieczorem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
Calineczko może i masz rację...tylko,że ona jest baaardzo senna bo usypia na siedząco wręcz na oparciu od spacerówki a za Chiny nie chce sie położyć,jakby te leżenie ją gryzło...a w nocy to mam wrażenie,że ją coś boli,dziecko tak po prostu nie płacze po parę godzin..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze pozwól jej zasnac na siedzaco !! jak zasnie przeniesiesz do łozeczka moze tak własnie ma ochote zasypiac?? a w nocy albo faktycznie emocje no nie wiem a mleko pije w nocy? moze jej za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek jakis czas tez mial taki okres ze spal na siedzaco u mnie na kolanach i nie chciual za chiny inaczej wiec nie zmienialam na sile teraz mu przeszło kładzie sie na łózku gasze swiatło pokreci sie i spi dzeci maja rózne fanaberie na tym punkcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacze. moja też jest grzeczna, uśmiechnięta, aniołek nie dziecko, a dziś regularnie co 2 godziny budziła się z płaczem i chciała cyca. Nie wiem czy była głodna (chyba zacznę podawać na kolację kaszkę) czy to jeszcze stres po wczorajszym szczepieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddsss
O ktorej ja kladziecie??bo albo nie doczytalam albo nie napisalas Mozliwe ze jest to dla niej zbyt wczesna pora bo w dzien sie dposc nasypia i przesun jej pore spania tak o godz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Allegrowiczka
ona w dzień czasem nie śpi wcale a czasem tylko drzemki po pół godzinki, jedna lub dwie.Ostatniej nocy wyglądało na to,ze chyba była głodna bo zjadła najpierw o 23.00 160 ml mleka a potem się znowu budziła około 1.00 i znowu płacz,uspokajaliśmy ją z męzem herbatką, troche popiła i znowu płacz, w końcu zrobiłam znowu butlę 120 ml i mała zjadła i usnęła odrazu...tylko dlaczego nagle stałaby się taka głodna w nocy?w dzień je normalnie,no może mniej niż wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
dziewczyny sorki za ten inny nick ale pytałam o coś innego na ogólnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zwiększyly jej się potrzeby? Moja tez przesypiała już całe noce, potem była 1 pobudka a teraz są znowu 3-4. może spróbuj dawać większe kolacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
singri może i masz racje skoro twoja tez tak ma-mała od jakiegoś czasu zacżeła bardzo intensywnie "ćwiczyć"na podłodze,non stop pełza,wierci sie, nie usiedzi w miejscu więc i chyba dużo spala tego jedzenia. W dzień je mniej bo jest tak jakby "zajęta"-w trakcie karmienia chce sie bawić i śpiewać:)a w nocy może dlatego jest taka wygłodniała...to by mnie ucieszyło jeśli to tylko to, bo boję się,że może jej być coś innego..te wstawanie jakoś przetrwam, w końcu takie są też "uroki"posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam co prawda 2 letnią córeczkę ale powiem ci z własnego doświadczenia że jak Hania za bardzo zmęczyła się wciągu dnia tzn nie miała drzemki a szalała za 5 to później ciężko jej bylo zasnąć. Też próbowaliśmy różnych metod ale naskuteczniejsze okazało się zasypianie we wlasnym łóżku. My robi tak, mąż ją kąpie ja w tym czasie robię kolację, siadamy wszyscy razem , po jedzeniu buziaczek dla taty ukocha go i do łóżka. Kładę ją ( musi byc lala i kocyk) siadam obok ale w ogóle na nią nie patrzę bo ona probuje mnie zagadywać itp. Teraz domaga się bajki albo kołysanek to jej śpiewam albo opowiadam ( czytanie nie wchodzi w gre bo wstaje i pokazuje co tam jest ) Nie gadam z nią , nie odpowiadam na zaczepki, jak wstaje to z powrotem na poduszkę i tak w kółko. Czasem zasypia w 10 minut a czasem siedzę godzinę Ale metoda jest skuteczna czas zasypiania się wydłuża jak np. przyśnie nam w samochodzie po południu. Kiedyś się z nią kładłam ale to było bez sensu bo ona przebudziła się w nocy i widziała że mnie nie ma to był wielki płacz. Więc teraz siadam z boku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
karollla ale twoja mała to całkiem inny etap,ma 2 lata a moja zaledwie 8 miesięcy...śpi przecież jeszcze w łożeczku niemowlęcym,jak bym ją tam położyła i obok siedziała to ona w ogóle by pewnie nie uleżała sekundy nawet.Możliwe,że jest zbyt zmęczona po dziennych szaleństwach ale jak na moje oko boli ją coś..obstawiałabym brzuszek bo pierdzi z wysiłkiem,ale nie rozumiem dlaczego tylko w nocy???tego nie moge pojąć?mąż mi radzi bym kupiła espumisan i dawała jej na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykończona mamo ale Hania tak zasypiała już w wieku twojego maleństwa. Siadałam obok łóżeczka, jak wstawała to ją odkładałam. Czasem i 20 razy ją kładłam... ale liczy się konsekwencja. Uwierz mi że takie 8 miesięczne dziecko dużo rozumie. A może twój mąż niech ją kładzie spać?? o której ją kładziecie w ciągu dnia?? no i przede wszystkim stałe pory drzemek itp jakiś stały rytm np. kąpiel 19.30 , max 20 w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
Karollla mała ma stałe pory wszystkiego,kąpania, jedzenia itd. Trudno tak zrobić jak proponujesz z tym usypianiem i tą konsekwencją skoro my oboje jesteśmy z mężem wykończeni,praca,dom,sprzątanie,gotowanie,małej mnóstwo uwagi też poświęcam,praktycznie wszystko co robie ona jest ze mną, koło mnie,śpiewam jej, gadam do niej,rozśmieszam ja non stop-ona tego tak potrzebuje,tęskni za mną strasznie te 8 godzin i ja za nią też cholernie. Może to tylko jakiś taki przejściowy okres...łudzę się,że tak. Spróbuje ten espumisan,moze gazy na noc jej się gromadzą bo jak się "wypierdzi"albo naje to potem śpi jak aniołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorośniecie to i
fuj co za świnia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykończona mamo rozumiem Cię doskonale ale przemęczysz się kilka dni i będzie z górki. Mnie też serce bolało jak Hania płakała ale nic odkładałam ją i koniec. Ja również pracowałam, sprzątałam itp:) Wiem jak to jest gdy chcesz się wyspać a tu wrzask:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
witajcie ponownie.Piszę do was bo wczoraj małej doszła jeszcze gorączka, fakt,że nie wysoka bo 38 i zbiłam błyskiem nurofenem,dziś rano znowu powtórka gorączki ,ale jak na noc go jej dałam to dużo lepiej spałam..może to ząbki wreszcze.W każdym razie jesteśmy uówieni na 10.10 do lekarza bo nie będę tego lekceważyć.Tylko ci lekarze....żenada...tak zbywają...pewnie mi powie,że to rotawirus i tyle..zawsze tak mówią...matko jak ja niecierpie takiego traktowania!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma kolki
przecież to co piszesz, to klasyczne objawy kolki. Boli ją brzuch, nie może piardnąć, to jest nerwowa i marudna. Jak się naje, to wtedy następują skurcze żołądka i jelit dzięki czemu może się "odgazować" i śpi potem spokojnie. A gorączka może oznaczać wszystko łącznie z ząbkowaniem. Swoją drogą to coś długo jej te zęby nie idą...osiem miesięcy to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipsy31
moja ma prawie 10 mieś i jest to samo, zębów też jeszcze nie ma , rozumiem , bo też pracuję i nie przesypiam nocy. Trzeba jakoś to przetrwać, a wieczorem z zasypianiem też cyrki, jak jest histeria to wkładamy ją do koca i bujamy z mężem aż uśnie ( coś jak w kołysce) ale też mam tego dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
Lipsy współczuję ci bardzo bo wiem przez co przechodzisz, jednak mnie najbardziej boli cierpienie małej,bo widzę,że widentnie jej cos dokucza,wierci się i płacze przez sen,ale dodam,ze naprawdę jest to tylko na wieczór i w nocy..w dzień bawi się jak szalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona mama26
calineczko i co?tak jak mówiłam-zajrzała do gardełka, osłuchała i,że niby wszystko ok...a dzieciątko mi wciąż gorączkuje,tak sie martwie,zbijam jej gorączkę jak tylko najdzie,nurofen bardzo pomaga,oczywiście lekarka zasugerowała zęby bo sami jej to podpowiedzieliśmy...ach,ci lekarze.Wróciliśmy z kwitkiem jak to sie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×