Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malaga 200!

Zawsze jak daje ubranka po córeczce znajomym to prosze o późniejszy ich zwrot

Polecane posty

Gość malaga 200!

.. jak ich dziecko wyrośnie, a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka forumowa
trochę źle postępujesz. Lepiej nie dawaj ich wcale. Po pierwsze to będą już bardzo znoszone, a po drugie to trochę głupio tak prosić o ich zwrot. Ja bym się bała brać takich ubranek, bo co jak bym je za bardzo zniszczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzizak
no to nie dajesz tylko pożyczasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
Odrazu na początku zanim je jeszcze dam zaznaczam ze jak juz nie beda potrzebne czy mogla by mi zwrócic te ubranka bo powiedzmy u znajomej znajomego szykuje sie córeczka itd. wiec nie jest to tak ze dziecko chodzi a ja po 3 miesiacach wyskakuje: oddawaj bo twoja corka juz z nich wyrosla. wszystko jest jasne i klarowne,i bez przesady co sie zniszczy to sie zniszczy ale wiekszos ubranek jest jeszcze dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
zauziak no tak pożyczam, bo jesli potem inna znajoma bedzie miala corke to moge znów jej dac i tak wkółko, tym samym zyskując sobie plusy u znajomych, a czemu kosztem moich ubranek dziewczyna którą obdarowalam nimi poraz pierwszy ma te plusy zbierac u kogos innego, skoro ja kupowalam te ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka mi ki
ja dawałam rodzinie ale sami oddawali jak chciałam koleżance pożyczyć to chciała zabrać same najładniejsze firmowe praktycznie nowe. te które jej przyniosłam mi oddała i zażyczyła sobie tamtych. w sumie nie dostała nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
dziadowka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ogóle nikomu nie daję ubranek po moim dziecku i koniec :) uważam że każde dziecko zasługuje na nowe :) i pewnie mam same minusy :p ale wiadomo że minus i minus daje plus :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulka nnnn
hmmmmm tak w kolko???? pewna jestes??? chcialabys, zeby Twoje dziecko nosilo az tak znoszone ciuszki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
czemu dziadówka? tez tak mialam kiedys, pozyczylam 2 torby ubran, znajoma przegrzebala, wyjela te praktycznie nówki, i reszte oddala, teraz znów mam duzo po córce ale nic juz jej nie pozycze. Ja bym sie ucieszyla z kazdego ubranka jakby ktos pozyczyl, przeciez dzieci niszcza i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
Aniolek, taaak oo napewno kazde :) szczególnie tym ktorych rodzicom sie nie przelewa :D zaslugiwac to se moze a rzeczywistosc nie jest taka słodka ze idziesz do smyka z tysiakiem w kieszeni i wychodzisz z torba ubrtan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka mi ki
moje dziecko większość ubranek miało nowych, wszystkie były sliczne, niezniszczone. Dostałam torbę nowych ubranek next z angli od ciotki ale większość już za malych ale nie widziałam powodu dla których miałam by je komuś oddawać chciałam je sprzedać bo były jeszcze z metkami reszte chciałam dać koleżance ale ich nie chciała tylko na tych nowych jej zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmalami
ja z bratową się wymieniam ubrankami, ja mam całą masę po córce ona po swojej dzieciach też... ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby dawać znajomym (pożyczać) ciuch po moim dziecku :O jakoś tak w rodzinie jest inaczej ale znajomym nie wypada... no chyba,że jest to coś mało zniszczone,ale w życiu nie kazałabym tego oddać, postawiłabym w ten sposób znajomych w niezręcznej sytuacji, przecież wiadomo, że ubranka się niszczą... lepiej kupić coś ładnego raz ale nowego, a od czasu do czasu przy okazji jakąś zabawkę czy coś niż stos używanych szmatek, które i tak będą leżały na strychu w pudłach, bo przecież nie mogą się zniszczyć, a jak dziecko wyrośnie to trzeba je oddać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmalami
po za tym jeżeli się komuś nie przelewa to idzie do ciucha, kupuje ubrania ładne i czasami nowe dużo taniej i wtedy przynajmniej nie musi się martwić o to, że coś się zniszczy a przecież oddać musi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
ale kto kupuje stos uzywanych szmatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
" a jak dziecko wyrośnie to trzeba je oddać " wcale nie trzeba mozna porzyczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmalami
wlasnie o to chodzi ty tego nie rozumiesz ale te osoby ktorym POŻYCZASZ ubranka na bank nie zakładają ich dzieciom, albo zakladaja tylko wtedy jak przychodzisz mowie ci na 100 procent :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmalami
bo te uzywane szmatki sa takiej samej jakosci jak twoje, a rodzice nie muszą się martwić przynajmniej żeby czegoś nie zniszczyc bo przeciez trzeba oddać :O dziwię Ci się autorko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmalami
te uzywane szmatki z ciuchlandow *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
ok niewazne ale plusy za checi zawsze zdobywam wtedy ja, bo tylu ludziom moge je pozyczyc potem a nie ot tak na zawsze oddac, bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Jedyna rzecza jaka pozyczylam i co zostanie nam niedlugo zwrocone to lezaczek Fisher Price Precious Planet, reszte (min. ubranka) oddalam i nie chcialam zwrotu. Po co? Przeciez ta osoba, ktorej oddalam ubranka sama moze podac je dalej kolejnej mamie z maluchem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale beka :D
O ja jebie :D Co ty z tymi plusami, szkoasz znajomych przez facebooka?? :D Buhahaha nie ma to jak zycie poukladane wedle plusikow za pozyczanie uzywanych ciuchow hehehehe Ciekawe co ci po tych plusikach, zapewne itak kontaktow blizszych z taka osoba nie utrzymuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
no to mi z tych plusików, ze zacieśniam więzi jak by nie bylo, potem gdy ja bede czegos potrzebowac, przyslugi itd to takiej osobie glopio bedzie odmówic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
mama zaraz dwojeczki a po co inna osoba ma zdobywac plusy u innych oddajac ubranka, zamist Ty, osoba ktora je kupila! warto chyba miec plusy wsród znajomych a nie lekka reką oddac drogie dzieciece ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Plusy? Co ty z tymi plusami? Przyznajesz sobie jakies punkty za okreslona ilosc plusow rocznie, dajesz sobie za to medal i nagrode czy co? Sorry, ale ja nie mam takiego parcia "na plusy" i jesli cos daje, to daje zwyczajnie po to, zeby pomoc. I koniec. Mam raczej altruistyczne podejscie do tematu i nie czekam na wdziecznosc, a tym bardziej na plusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
nie próbuj byc zabawna z tymi medalami, bo kiepsko probujesz kopiowac humor jednej co tu juz pisala o tych plusikach. Plusiki przekladaja sie później na róznego rodzaju przyslugi, wiec gdy porzycze komus ubrania to pozniej dana osoba nie odmówi mi lub tez bede miala od niej jakies korzysci, tylko porzycze osobom wiedzac ze bede dalej utrzymywala z nimi kontakt zeby z czasem odebrac sobie to porzyczenie ubran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga 200!
nie czekasz na wdziecznosc? ja razczej porzycze osobom ktore beda wdzieczne a nie takim tak jak jedna pisała ze chciały ciuszki z metkami. żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też.....planuję jeszcze dzieci:) Mimo to staram się pomagać znajomym jak tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Powiem ci, ze nie czytalam calego tematu, wiec nikogo nie kopiuje i nie wiem kto czy w ogole co tutaj pisal. Przeczytalam tylko twoj pierwszy post oraz odpowiedzi na moj poprzedni i uwazam, sorki, ze jest po prostu smieszny :) Jesli ktos potrzebuje pomocy to mu pomaga i nie licze na to, ze ten ktos moze w przyszlosci bedzie mnie musial pomoc. Czesto jak cos komus daje to po prostu zapominam co i komu i naprawde nie przywiazuje do tego wiekszej uwagi. Mam inne, ciekawsze zajecia ;) Takze widzisz, roznimy sie zupelnie w podejsciu do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×