prawo do przebywania w lokalu bez meldunku

mam pytanie, moze ktoś jest zorientowany- mieszkam wraz z mężem i 3-miesięcznym dzieckiem u teściów. Ja nie jestem meldowana pod tym adresem, natomiast mąż i dziecko są zameldowani. Czy jest możliwa sytuacja że teściowie pod nieobecność męża mogą wezwać policję i zaządać "wyprowadzenia mnie z lokalu", ponieważ nie jestem meldowana? Czy istnieją jakieś przepisy regulujące wyraźnie takie sytuacje? Czy takie informacje można uzyskać np. na posterunku policji?

mogą Cie wywalić, co lepsze! - możesz dostać mandat za to że sie nie zameldowałas!

ja sama nie mogę sie zameldować...wieć dlaczego ja mam byc ukarana? to oni moga mnie zameldowac....a poza tym...wchodzi policja i wyrzuca mnie z dzieckiem na ulice? bo chyba nikt z tej okazji nie wyrwie mi dziecka z ręki? pani wychodzi, dziecko zostaje?

mąż jest współwłaścicielem mieszkania, czy to coś zmienia?

a mieszkanie było kupione po ślubie? po drugie to oni mają obowiązek ciebie tam zameldować a poza tym mąż i dziecko są zameldowani wiec ciężko będzie ciebie wywalić.

przed ślubem....tez mi sie wydaje ze to nie jest takie proste...

nie maszmeldunku wiec w kazdej chwili moga cie wywalic na zbity pysk ich chata

ale masz tesciow. :O maz tez dopa :O

ale to jest tez chata mojego meża...

kurva to na co czeka !!! na ???!! bo nie kumam !!

wlasnie czemu cie nie zamelduje?

Każdy mieszkaniec naszego kraju ma obowiązek zameldowania się w miejscu stałego lub czasowego pobytu. Taki sam obowiązek ciąży na nas z wymeldowaniem się z miejsca zamieszkania. Oto kilka artykułów z ustawy o obowiązku meldunkowym. Sprawy ewidencji ludności reguluje ustawa z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (tekst jednolity Dz. U. z 2006 r. Nr 139, poz. 993 ze zm. Zgodnie z art. 4 ustawy obowiązek meldunkowy polega na: Zameldowaniu się w miejscu pobytu stałego lub czasowego (art .10) 1.Osoba, która przebywa w określonej miejscowości pod tym samym adresem dłużej niż trzy doby, jest obowiązana zameldować się na pobyt stały lub czasowy najpóźniej przed upływem czwartej doby, licząc od dnia przybycia.

czyli jak zrozumialam, maż jako wspolwłasciciel mieszkania, ma prawo mnie zameldować? bez zgody reszty współwłascicieli? to mielibysmy po problemie....:)

mieszkam tu dopiero 3 miesiace, po urodzeniu dzieciaczka wprowadziłam się..nie myslelismy o meldunku moim bo po co zwiększać koszty...ale skoro mus to mus...