panny mlode co z suknia? nowa czy uzywana?

Do " tak sobie czytam" nie rozumiem totalnie o co ci chodzi. Skomentowalam ten temat ogólnie i generalnie nie wypowiedzialam sie na temat co wole a co nie. Natomiast Ty wypalilas z komentarzem totalnie nie na temat. Dziewczyna w temacie prosi o radę, a nie o czepianie sie tu na temat innych tematów...

Przepraszam było do " tak sobie pisze"

hmm..czytajac wasze komentarze, mysle sobie, ze napewno nie wypozycze z salonu, gdyz boje sie ze ja jakos uszkodze na weselu i co potem..? jesli znajde jakas fajna uzywana, spodoba mi sie to kupie - nie chce, zeby mi suknia lezala w szafie, a jesli nie bedzie droga to tez nie bede zalowala pieniedzy, ktore wydalam, wazne zeby mi sie podobala - wole uzywana a wymarzona, niz kupiona, droga suknie z salonu a ''bez szalu'', ktora mi sie nie bardzo bedzie podobac...w ostatecznosci kupie nowa :) dzieki za rady ;p

Autorko-myśle ze to mądra decyzja, bo najważniejsze to mieć swoje zdanie.

Jeśli mogę pomóc... też miałam ten dylemat... wolałam nie przepłacać i chodziłam po komisach żeby coś wypatrzeć ciekawego... Ale jak weszłam do jednego salonu i zakochałam się w mojej sukni to już nie było odwrotu... :) Kupiłam, wybawiłam się i nie żałuję że trochę kosztowała drożej. Wczoraj właśnie odebrałam ją z czyszczenia i jest nadal taka ładna że najchętniej bym jej nie sprzedawała, ale nie ukrywam... chciałabym chociaż trochę pieniędzy odzyskać :) jakbyś była zainteresowana kupnem to pisz na maila marysiakomar@gmail.com .Może akurat spasuje :) Jeszcze jak sobie pomyśle że miałoby ją spotkać to co suknię mojej szwagierki to się płakać chce. Po 10 latach jak już suknia nie była modna i nie było jej gdzie trzymać... teściowa spaliła ją za murem... :/ Pozdrawiam

Ja ze względu na skromny budżet przeznaczony na wesele kupiłam sobie przez komis na tej stronie http://tenwielkidzien.pl/komis_suknie_slubne Polecam, gdyż jest duży wybór i można szybko znaleźć suknię jak nam się podoba. A kupiona suknia była jak nowa. Teraz jak jestem już po ślubie nadal uważam że nie warto przepłacać.