proszę o rady nie daje już rady z tym pajacem:( były chłopak

odkąd nie jesteśmy razem całycźas mi dokucza albo oskarża mnie że coś mu ukradlam albo jak pali to dmucha na mnie ... I śpi na materacu ułożył sobie go tak że ma dupe na wysokości mojej głowy i specjalnie pierdzi tam nam w pobliżu głowę...;/ co zrobić z tym chamem :/ w dodatku jak stałam blisko i miałam wieszac firanki blisko jego materaca jak leżał to kopnął krzesło które spadło mi na mogę... Kopnełam go w noge a on z tekstem że jak wstani i mi "wypierdoli" to się nie podniose... Jak mu zrobić nazłość żeby się mu znudzilo to pajacowanie

po chuuja z nim spisz?

no chyba zaleca się do ciebie

nie jesteście razem a razem mieszkacie?

to wyrzuc go z domu po co sie z nim męczysz??

Jezu ;( z kim Ty się zadajesz dziewczyno :(

ślepa jesteś, iksowa?

sorki że dodałan temat 2 razy ale internet mi szwankuje...:( tak on mieszka u mnie ale opłacil rachunki na pół roku z góry a ja nie nam jak mu za to oddać tak bym go już wywalila

nowięc widać że tobie to odpowiada bo nadal z nim mieszkasz bo każda inna laska nie pozwoliła by sobie na takie traktowanie i dawno by go kopła w dupe

może być kupa zabawy :)

spoko;/

spoko;/

nowięc tylko musisz na tego chama uważac żeby nic ci nie zrobił bo nie wiadomo co może mu przyjść do głowy

np. przeprosić :o

może może... To taki czub że tylko prowokuje żeby mieć pretekst żeby mnie uderzyć...

ja bym pewnego razu wziela nóż , przyłożyła mu do jaj i oznajmiła żeby uważał następnym razem jak mu się zachce głupich żartów bo nie wiadomo czy którejś nocy nie obudzi się obrzezany :)

dobra, a teraz poważnie. Jak masz chłopaka, to mu zwyczajnie powiedz, co robi tobie ten jełop. Albo ojcu powiedz czy coś Bo inaczej będziesz musiała się strzec. A próbowałaś z nim może porozmawiać?

każy facet co bije kobiety to nie jest już facet tylko tatalny cham albo damski bokser inaczej nie wiem jak to nazwać! Nie daj mu sie

raz ci przywali jakoś przeżyjesz, polecisz na obdukcje i założysz mu sprawe w sądzie, moze dostanie zakaz zbliżania się

tak ale z tym człowiekiem nie da się rozmawiać ... Jakby żył w innym świecie

dobry pomysł z ta obdukcja ją się nie boję że mnie uderzy bo jak uderzy to napewno nie zabije a pożałuje

Gdzie ty oczy miałaś :O ale cóż teraz zrobić. Można doprowadzić do sytuacji jak post wyżej, ale to bardzo ryzykowne i upokarzające... Nie mam za chuuja pomysłów

pożycz od kogoś pieniądze, spłać go i każ wypierdalac :o przycisniesz troche pasa i oddasz, lepiej zjesc mniej a miec spokoj w domu

najgorsze jest to że przeprasza i gadamy normalnie i jakoś się tolerujemy ale i tak kłócimy się kilka razy dziennie .... Tak wiem głupota ale starań się z nim żyć jakoś bo musimy mieszkać w tym jednym pokoju a żyjemy jak pies z kotem . Za każdym razem jak mi w ten sposób dokucza zastanawiam się jak się odwdzięczyć ale 0 pomysłów:/

nie drocz się z nim, bo będziesz miała złą karmę ;P ale równocześnie nie dawaj sobą pomiatać