Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna Mamusia26

skurcze u niemowląt??czy któraś mamusia tego doznała?

Polecane posty

mama ma skurcze ,córka ma skurcze,cos w tym jest.Nie pytac a zbadac u dobrego neurologa.Zrobic usg brzuszka eeg głowki oraz badania na magnez i potas.jesc duzo pomidorow i bananow oraz dobrej czekolady.Dziecku jak skonczy rok tez mozna juz podac czasem czekolade bo przeciez jak inaczej dac takiemu malenstwu magnez? nie mowie by dawac duzo ale kilka kostek w tyg nie zaszkodzi a czekolada zawiera magnez. A na brzuszek polecam nauczyc dziecko pic kefir Moje dzieci pija szklanke kefiru dziennie i nigdy w zyciu nie mialy rotawirusow i rzadko choruja.Kefir reguluje prace jelit slicznie wyproznia i czysci je. Dodam ze moja corka miala podobne objawy do padaczki jak miała 4 pozniej 6 a pozniej 12 mies.Wyszedł brak potasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Mamusia26
Dzięki zegar, pocieszyłaś mnie tym,ze piszesz,że u twojej córki było coś podbnego a to tylko brak potasu.Bardzo chciałabym małej dawać kefir ale nie prędzej jak po roku będę mogła bo mała ma skazę i jest na nutramigenie.Nie mogę jej wiele podawać nowości, wszystko delikatnie wporwadzam. p.s. Calineczko muszę się umówić narazie do neurloga,dziś zazdzwonię. A wczoraj przyjęła nas lekarka ogólna-rodzinna bo naszej babeczki nie było i powiedziała otwarcie,ze ona może tylko osłuchać małą i to wszystko...takich mamy lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze sie włączę zrób małej ten potas i magnez jak wcześniej pisałam idź od neurologa i niech zrobi usg przezciemiączkowe, bo na eeg to nie wiem czy siedostaniecie, wtedy będziesz spokojniejsza i oczywiście mozesz mieć na uwadze tą chorobę związaną z brakiem wit b12 - bo rzeczywiście w Polsce to sami musimy byc lekarzami poza tym padaczka nie tylko polega na utracie przytomności, w wieku niemowlęcym moga być to różne objawy, od zawieszania się do tzw. sklonów, poczytaj sobie, ale u córci najprawdopodobniej jej nie ma, wiec tak już nie panikuj, spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na brzuszek możesz osłonowo podać lacibios baby, napewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Mamusia26
dzięki Asiamt-ja podaję małej co jakiś czas cyklicznie dicoflor,to jest coś podobnego do tego co piszsz,wiem,bo w szpitalu dali jej wtedy po tamtym wpizodzie w 5 m-cu lacidofil bo stwierdzili,że to musiał byc nagły atak brzuszka-w wypisie napisali tak-"dziecko przyjęte do szpitala w stanie dobrym,bez oznak choroby bla bla bla,wypisane ze stwierdzeniem refluksu(dodam,że mała ma refluks)"co wiedziałam już od 2 m-ca życia. A refluks stiwerdzili sobie tylko po sporym ulewaniu po każdym posiłku i po usg brzucha , które nic nie wykazało niedobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kochana refluks to normalne u takich maluchów i powinien minąć do 12 miesiąca życia mój syn tez miał i często ulewał, ale wszystko sie uspokoiło zrób tak jak piszę dla włąsnego spokoju możesz też przy okazji zrobić morfologię, ale nie wiem czy w czymś pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka miała reflux własnie przy skazie baiałkowej.Do roku a nawet dłuzej bardzo duzo ulewała a własciwie to chlustała.Powiem ci jak ja robiłam Dawałam jej jesc mało a czesto i zaraz szybko ją pionizowałam i długo niestety nosiłam zeby sie odzwiernik zamknął. Dawałam jej duzo gestych pokarmow,mleko piła Izomil sojowy i ja go dodatkowo zageszcałam takim specjalnym zagestnikiem. jesli chodzi o skaze to ja nie bylam tak rygorystyczna jak mi kazali lekarze i co jakis czas dawalam jej po troszke białaka zeby organizm sie do niego przyzwyczaił a nie traktował go jak intruza.Dawałam jej ser biały ,kefir i czasami jakigos danonka.Przyznaje ze po danonku zawsze najbardziej ją wysypywało.Brała najpierw ketotifen a pozniej zyrtec jak miała zaostrzenie krostek ok 3 rz cała ta skaza przeszła jej jak reką odjął i do teraz a ma 7l nie ma ani sladu,je i pije co chce ja osobiscie nie wazam zeby tak restrykcyjna dieta bezbiałkowa była dobra.Jak orgazizm ma białko krowie traktowac jak normalne skoro go nie zna? Moim skromnym zdaniem trzeba je po troszke wprowadzac i oczywiscie nie bac sie ze dziecko wysypia krostki a reflux przy skazie jest bardzo czesty.Musi wydłuzyc sie ta rurka w gardle by odzwiernik sie dobrze zamykał a na to trzeba czasu bo dziecko musi urosnac a z nim ta rurka. My bylismy z tym u gastrologa i robil nam usg 3D i wlasnie wyszło wtedy ze mała ma o 3cm za krotką rurke.Jak pisałam gdzies po1rz jej urosło i wszystko jej przeszło. EEG mozna zrobic nawet takiemu dziecku bo ja robiłam corce trzeba mies skierowanie od neurologa.U mnie własnie corka sie tak zawieszała i podejrzewali padaczke.Pozniej okazało sie ze brak potasu a co za tym idzie jakies tak zakócenia w mozgu no i tez samo wszystko przeszło. Ponoc małe dzieci moga tez miec takie rozne objawy bo mozg rozwija sie intensywnie i czasem cos tam sie zakłoca.Moze byc tez mu ciasno bo np jak u moich znajomych za pomału dziecku rosna kosci czaszki.Musiała ich corka przjmowac duzo wit D i jeszcze jakies tam lekarstwa i tez jej przeszło.Po prostu miała za małą głowke w stosunku do reszty ciała. Idz do jakiegos dobrego lekarza nie szukaj u tych rodzinnych pomocy bo to zazwyczaj konowały.Nie wiem gdzie mieszkasz ale moze w jakims najblizszym duzym miescie znajdziesz dobrego neurologa Ja niestety tez w swojej rodzinnej pipidowie nie znalazłam pomocy i musiałam jezdzic do Rzeszowa Nie wydaje mi sie by twojej corci było cos powaznego ale nawszelki wypadek radze wizyte u dobrego neurologa Małe dzieci czesto miewaja rozne dziwne objawy a to dlatego własnie ze ich rozwoj jest brzydkow mowiac zajebiscie szybki i czasem cos tam nie tak zadziała.Nie musi to od razu oznaczac chorób I jeszcze napisze ze warto dziecko traktowac jak normalnego zwykłego człowieka.dawac mu jesc wszystko,nie bawic sie w przesadna ekologie. Takie dzieci zazwyczaj nie choruja i dobrze sie wychowują Znam dzieci rodzicow ekologicznych i wierzcie mi na dobre im to nie wychodzi. Moje dzieci jedą wszystko co i ja,nie piore im ubran w orzeszkach a w proszku ,nie mam w domu sterylnie.I sa zdrowe radosne i usmiechniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Mamusia26
dzięki zegar,ja całkowicie cię popieram z tym nie-ekologicznym wychowywaniem,sama jak widzę Reni Jusis pieprzącą te brednie w tv w czym to ona nie pierze to niedobrze mi.Uwierz mi,ze ja też pozwalam sobie na jakieś wyjatki i daje małej coś z naszego obiadu czy biszlkopty,gdzie ponoć też jej narazie nie wolno.Bardzo bym chciała by mogła jeść kiedy mleczne posiłki i pić tyle mleka ile zechce. Dziękuję wam za serdeczne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×