Co jest ze mną nie tak?

Witam wszystkich ...jestem ze swoim narzecz

i co ???

.

hehehe :) ja też ze swoim jestem :P

Witam wszystkich ...jestem ze swoim narzeczonym od ponad roku i od dluzszego czasu sie kochamy .. widywalismy sie zawsze w weekendy i wszystko bylo dobrze ..teraz gdy mieszkamy razem juz od miesiaca jest zupelnie inaczej .. mało sie kochamy , gdy robie mu loda czy tez pieszcze go ręką to On twierdzi,że nic nie czuje ..że jest tak jakbym nic nie robiła... dlaczego tak jest ? czy cos robie źle? staram sie robic wszystko tak jak mi pokazuje że jest mu tak dobrze a mimo to i tak nie sprawiam mu żadnej przyjemności .:( dodam że mam 20 lat a on 22 ..

ojojoj :) ja mieszkam z facetem od 2 lat i on właśnie kocha lody, ale ja za tym nie przepadam wole seks :) ale różnie to bywa, może Twoj ma jakieś problemy w pracy? nie zawsze trzeba mieć ochote na takie sprawy, życie nie kręci się wokół seksu czy lodów :) oj narobiłam sobie ochoty na rożka :) idę do sklepu :)

ja tez nie przepadam za tego typu pieszczotami ale czego sie nie robi dla ukochanego ,zwlaszcza ze on uwielbia lody ... hmm nie ma problemow ..no przynajmniej o nich nic nie wiem .noo i ochote ma zawsze ,bo ciagle tylko powtarza ze sie 'mu chce'

i nikt sie nie wypowie ?? ja juz na prawde nie wiem co mam robic :(

możesz mi zrobić loda a ja się rozpłynę w zachwycie nad jego jakością :)

aaj tam Tobie ... ja chce zeby jemu bylo dobrze ,zeby cos czul w ogóle :( bo juz probuje wszystkiego i nic ;/

odkochał się i to dlatego, poprzez wspólne mieszkanie wyszło na jaw jaka jesteś i on już cię nie chce i dlatego nie odczuwa przyjemności.

ale my bardzo czesto przebywalismy razem jak przyjezdzal do mnie bo tak jakby mieszkal ze mna w moim domu ..wiec wiedzial jaka jestem...

...

NIestety wspólne mieszkanie weryfikuje wiele rzeczy....nei da się kogoś dobrze poznać widując się tylko w weekendy.

a czy da sie to jakos zmienic? hmm zeby bylo mu dobrze jak dawniej? ...ja juz sama nie wiem

.

Możecie znowu zamieszkać osobno :)

to byloby mozliwe dopiero za jakis miesiac dwa ..bo przeprowadzilam sie do niego 400 kilometrow od swojego rodzinnego miasta i podpisalam tu umowe o prace ;/ wiec musialabym znajsc jakies mieszkanie ;/

..