Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chcć być zołzą

Córka sie oddala, i wkurzamy sie tylko na siebie :(

Polecane posty

Gość nudaaaaaaaaaefffgggggg
praca pracą, ale rozdzielenie córki z matką w tak młodym wieku na tak długi czas może sie źle skończyć dla was. Ona zacznie sie buntować i już nic nie zwróci wam straconych chwil. Zostawiłaś ją tylko z ojcem, ona czuje się porzucona przez ciebie i pewnie ma do ciebie wielki żal. Albo częściej przyjezdzaj do domu, np. co tydzien na weekend albo zamieszkajcie za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudaaaaaaaaaefffgggggg
szukaj jakiejkolwiek pracy w Polsce. byle nie rozdzielac sie z rodziną, a twój mąż to dlaczego nie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
mąz pracuje, ja nie moge pozowlic sobie na rzucenie pracy i szuklanie w polsce bo moze to zając nawet rok a z jednej pensji meza sie nie utrzymamy..no chyba ze za 100 w jakims skllpeie, ale co to 100 zl jak na polskie realia?? gowno a nie poeiniadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
1000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uraburabrambura
a gdzie jestes za granica>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama też wyjeżdzała jak byłam w gimnazjum..i niestety było coraz gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
Zaawsze strasznie tesknie za męzem, córcią, non stop wpatrywuje sie w ich zdjęcia gdy ejstem poza domem, ja kocham córke i naprawde nie jestem do niej wredna, zawistna.,, wrzaskliwa,super sie cieszez ze mąż córką sie swietnie opiekuje, a juz sporo czasu mam prace po za polską, niestety nasz kraj nie da mi perspektyw do pracy, panuje strasznie bezrobocie, widze i slysze po rodzinie, zanjomych jak ludziesiedza po kilka lat bez pracy na zapomodze panstwo i to psie groze, a komornik na plecach a za co obkupic dziecko? jdzenie? musze pracowac tam gdzie mam prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossana
Dzieci w wieku 13-14 lat przechodzą tzw. bunt, wahania nastroju, szybko się złoszczą i wiele rzeczy doprowadza ich do szału. Ponadto gdy wyjeżdżasz za granice mogłabyś po prostu dać córce trochę poczucia opiekuńczości nad nią, np. częstsze przyjazdy a przede wszystkim częstsze dzwonienie do niej i męża, a jeszcze lepiej gdybyście codziennie siadali rodzinką na Skypie i po prostu rozmawiali. Jeśli chodzi o krzyczenie, płacz czy narzekanie córki na twoją osobę to po prostu daj się jej wykrzyczeć i wypowiedzieć jej opinię. Przeczekaj i może po tym córka zrozumie co robi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossana
Dzieci w wieku 13-14 lat przechodzą tzw. bunt, wahania nastroju, szybko się złoszczą i wiele rzeczy doprowadza ich do szału. Ponadto gdy wyjeżdżasz za granice mogłabyś po prostu dać córce trochę poczucia opiekuńczości nad nią, np. częstsze przyjazdy a przede wszystkim częstsze dzwonienie do niej i męża, a jeszcze lepiej gdybyście codziennie siadali rodzinką na Skypie i po prostu rozmawiali. Jeśli chodzi o krzyczenie, płacz czy narzekanie córki na twoją osobę to po prostu daj się jej wykrzyczeć i wypowiedzieć jej opinię. Przeczekaj i może po tym córka zrozumie co robi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci powiem
nie chce być nie uprzejma, Autorko, nie dziwie się, że nie możesz znaleźć pracy jak nie potrafisz pisać poprawnie po polsku, piszesz jak osoba po podstawówce, ja tego nie krytykuje, tylko jakiej pensji oczekujesz? Jaką pracę jesteś w stanie wykonywać? W sklepie mogłabyś dostac 1500, zawsze mozna gdzies dorobić, umyć komuś starszemu okna, poza tym skoro mieszkasz za granica, to pewnie znasz jezyk, moze korepetycje bys dawala. Ja mysle, ze jak ktos chce to znajdzie w Polsce prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lam_pionka
ten temat to prowokacja jedno dziecko mąż pracuje to idź na kasę do byle jakiego marketu i się utrzymacie a na miejscu córki to bym ci przyyyebała i z chaty wywaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam rozumiem twoją córkę
po pierwsze ona jest w wieku gdzie "starzy" nie rodzice to wiocha. Ona się was wstydzi po prostu, ale to tylko taka faza. Po drugie twoja córka i mąż pewnie już się dotarli i mają jakieś przyzwyczajenia, może jak ty przyjeżdżasz to zaburzasz jej rytm dnia, plany. Po trzecie hormony. Po czwarte ona nie pogodziła się do końca z obecną sytuacją, chodzi o to że nie może na ciebie liczyć, bo przebywasz za granicą. Pewnie jeszcze kilka czynników by się znalazło, ktoś napisał zazdrość może też. Ty jesteś starsza i z zasady mądrzejsza, dlatego czasami spróbuj zrozumieć swoją córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka bardzo
za Toba teskni ..buntuje sie bo wie ze zaraz znow wyjedziesz to chyba rodzaj takiej samoobrony zeby sie nie przywiazac do Ciebie jak jestes i znow potem nie odczuwac ogromnej straty.Badz cierpliwa i madrzejsza ..ona musi wiedziec ze ja bardzo kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mintaaaj
Mintaja ty to jednak jeszcze szczeniara jesteś :o Nie rozumiesz, ze teraz wszystko podrożało i z czegoś trzeba opłacać rachunki, kupować jedzenie itp?? ja prdl. Jak rodzice pracują - zle, jak dostajecie za niskie kieszonkowe - tez zle. najlepiej to jakby kasa na drzewie rosła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mintaaaj
"Wiem ze ma teraz ten okres dojrzewania, pytalam jej sie czy chciala by tam gdzie jestem mieszkac chodzic do szkoły, stanowczo odpowiedziala ze nigdy wzyciu nie zgodzi sie wyjechac " o lol, a gdzie pracujesz? w jakim panstwie? jak na zachodzie, to nie pytaj sie tylko sila pakuj i niech jedzie z toba. dorosnie to po stopach cie bedzie calowac, ze dzieki tobie nie musiala wyrastac w tym syfiastym kraju i miała lepszy start w miejscu gdzie ludzie zyja na jakims poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mintaaaj
"powtarzam, dziecko juz zdecydowanie dawno mi powiedzialo ze nie che wyjezdzac za granice z kraju, ucząc sie trudnego języka co wogole nie zna ani slowa, szkole by musiala opuscic z rok przerwy miec aby podtsawy jezyka zalapala, i ona wolala zostac u siebie , nie przeywając szkoly, takto by była minimum rok w plecy aby mogla wogole w szkole w innym kraju normlanierozumiec polecenia nauczycieli" nie sluchaj cóki. co moze jej sie w zyciu lepszego przytrafić jak wyjazd za granice i od w miare wczesnych lat nauka jezyka. rok w plecy? a co to jest? ja pamiętam jak kilkanascie lat temu moj ojciec miał okazję wyjechać z firmy do niemiec z cala rodzina na stale. nawet jezyka nie wymagali nic - wszystkiego mieli na miejscu nauczyć. to oczywiścia ja jedna głupia, a moja matka druga stanowczo protestowalysmy.. ze nie bo tutaj lepiej, bo tu ja mam koleżanki, bo tam niemiecki jezyk, a on jest glupi itp. zostalismy w tym syfiastym kraju i jedyne czego sie moi rodzice dorobili to splaty kiredytu za mieszkanie. a ludzie z firmy mojego ojca, ktorzy wtedy wyjechali maja wielkie, domy, dzialki, samochody i zarabiaja 10 tyś euro miesiecznie!!!!!!! :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
...."nie pytaj sie tylko sila pakuj i niech jedzie z toba..." Jak ja moge ja na siłe wciąsgnąc do sdamochodu i wyjechac z nią? to mam ja porwac ? no pomysl co ty piszesdz, ale tak realnie.Ona powiedzialam juz od dawna ze nie chce wszystkiego tutaj rzucac, ciezko jej bedzie z nowym otoczeniem , towarrzystwem, nie zna nic języka, wogole, Przeeciez nie moge ja sila wywieźc,, to wygladało by jak uprowadzenie dziecka normalnie, a ona cala zaryczana by stawala opory, a ja bym ja sila do samochodu wpychala?? no kurdee... troche logikui,Jesli ona sie zawizieła ze nie, to TY sam nawet bys nie wskórał nic a nic.To jest dziecko szkolne, nie przdszkolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
i watpie zeby rok wystarczył, język jest trudny,zdecydowae watpie aby rok wystarczyl aby ona zaczeła normalnie poslugiwac sie w takim stopniu jęsykiemm ze w szkole by mogla sie udzielac i rpzumiec polecenia , pytania nauczyciele, moim zdaniem rok to i tak za mało niestety W poslce NIE ma pracy, spójrzcie ludzie ile osób jest bezrobotnych, siedzi na zapomodze panstwa albo nic nie mają, nie ma pracy i koniec, chcialabym, ale nie moge sobie pzowolic przyjechac do pl i beczzynnie siedziec kilka lat bez pracy jak tutaj ludzie tak zyjha , kazdy zna napewno kogos ze swojego otoczenia co jest bez pracy bo naprawde w polsce NIE ma takiej peracy aby utrzymam dom, rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
przeprasazam za pisownie ale pisze w posciechu i emocjach :o Wszystko wam sie wydaje takie proste, idealne, bezproblemowe, dopóki sami nie staniecie oko w oko z jakims dylematem, albo najwidoczniej zapomnial wół jak cielenciem był I szczerze watpie w to że córka tęskni za mną, nie widac i nie słychac tego po niej, zdaje mi się że wrecz ona nie moze sie doczekac kiedy juz wyjade do siebie, juz parokrotnnie o tym napomniała A rozmawiam czesto z nimi przez tel , prawie codziennie, głownie z męzem, bo ona tylko tak zdawkowo,"no, tak, wszystko ok, siema- nara, "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
tak, chcialam tak zrobic, ale ona nie chciala , bo mówila ze tam sie bedzie nudzic, nie zna nikogo, bedzie sama jak palec w obcym panstwei, bez zadnego kontaktu z jakimis osobami Niestet nie znam zadnej szkoly jezykowej tam gdzie jestem aby jakas polka prowdazila, by corka zrozumiala w swoim ojczystym języku tlumaczenia jakis zdań. szkoda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dindrynka35
napewno na sile nie mozesz jej nigdy nigdzie brac, zdecydowania odpoada pomysl aby na chama dziecko wywieźc do obcego kraju mimo jej oporu, nie rob tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doświadczenia powiem
że żadna kasa nie wynagrodzi dziecku braku rodziców córka cię potrzebuje i tyle. Ja miałam zawsze wszystko, ale jak chciałam pogadać, to wiecznie gadka "sorry dziecko, jestem zmęczona". Więc poszłam w towarzystwo. Ciekawe, bo wiadomo, że chciałam być ciekawa, skoro w domu byłam niewidzialna i niechciana. Rodzice mieli ze mną niezły cyrk i ta wieczna gadka szmatka , że inne dzieci to marzą by mieć to co ja. Ale nie ma tego złego... W wieku 23 lat mam więcej doświadczeń niż inni rówieśnicy. Mogę coś więcej powiedzieć o życiu. A jak ktoś myśli, że hajs da dziecku szczęście, jest cholernym materuialistą i z samym sobą ma problem. Zajebiście decydować za innych czego pragną :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcć być zołzą
córka tyle ma pozytku z mojej i meza wyplaty ile ma co zjesc na obiad, sniadanie, kolacje, nowe podreczniki, przybory, i jakiegos ciucha gdy wyrosnie z pozostalych, ot taka "hajsowa" jest nasza rodzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdfdd
to jest taki glupi wiek, przejdzie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xccxxxxzzx
wspolzuje , naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×