Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość deffsssssee

Jestem za przywroceniem egzaminow wstepnych na studia!!!

Polecane posty

Gość deffsssssee

Lepsze to. Niech juz maturzysci maja 30% na maturze(niech juz bedzie tylko matura podstawowa i niech juz beda tylko 3 obowiazkowe przedmioty Polski, matematyka i jezyk obcy) ale niech na studia wyzsze beda egzaminy. Wtedy nawet ta matura z tymi 30% bedzie cos warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098808
Jestem za 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem za likidacja prywatnych uczelni teraz i tak kazdy sie dostaje bo jest niz demograficzny wiec miejsca dla wszystkich jest dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb casablancowy dzentelmen
zimowa sesja swoje ucyzni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
ja jestem przeciwna likwidacji prywatnych uczelni ale jestem za tym żeby na nie też byly egzaminy wstępne. Prywatne uczelnie całkiem inaczej traktują studenta niż te państwowe i nie mam tu na myśli "klient nasz pan, czy się stoi czy się leży 3,5 się należy" ale podejścia do studenta. Państwowe uczelnie traktują ich jak zło konieczne, prywatne podchodzą z większym szacunkiem do studenckiego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibbsakomontr
Kultura mam na drugie-tak tylko wyobraź sobie że przez umasowienie studiów zaniża się poziom zajęć, dużo tracą na tym ci zdolniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to bez znaczenia
Egzamin też można zrobić na żenująco niskim poziomie i nieraz takie były. Różnie było. Teraz też nie ma zakazu stosowania innych kryteriów rekrutacji niż wyniki z nowej matury. Te pretensje należy zwracać raczej do rektorów uczelni, którzy zadowalają się 30% na maturze. A połączenie matury z egzaminem na studia jest po prostu tańsze dla abiturienta i dla uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z punktu widzenia czysto statystycznego większość zyskuje i to się liczy Notabene, najzdolniejsi idą na takie uniwerki gdzie poziom jeszcze jest zachowany (choć przez niż różnie bywa). Zresztą, osoby z małych miast i wsi z góry już mają utrudnienia w studiowaniu chyba, ze są wybitnie zdolni lub wybitnie biedni. Więc i tak i tak Ci dość zdolni, niezamożni cierpią. Takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibbsakomontr
ultura mam na drugie-ale to nie chodzi o to by większość zyskiwała,ale żeby zyskiwali ci którym się to realnie przyda,wybacz ale obecny statystyczny student nie przejawia zainteresowania prowadzonym przedmiotem,jest tak słaby że ma zazwyczaj marne szanse na robienie czegokolwiek związanego merytorycznie ze studiami,a trzeba się do nich dostosować zaniżać poziom mniej wymagać,ku wielkiej idei intelektualizowania narodu.a jeśli chodzi o dobre uniwerki to je też to spotyka nawet nie wyobrażasz sobie w jakiej skali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, czy ja jestem tutaj entuzjastycznie nastawiona do czegokolwiek? To nie polemika, to fakty. Na niż demograficzny nie wpłyniesz bez organizacji całego zaplecza (żłobki, szkoły, przedszkola, prawo pracy dla rodziców itp). A póki niż będzie póty poziom będzie się obniżał. Uczelnie nie postawią na jakość bo z tego się nie dadzą rady utrzymać. Poziom tworzy konkurencja a tej na razie nie ma To jest społeczeństwo masowe w końcu, jeśli im sie powie "w zawodówkach są idioci, a studia jest na topie" to jak myślisz co wybiorą? I co daje narzekanie, że zdolni tracą? Nic. Ja przynajmniej, na obecnym etapie, prócz dbania bym sama nie zaniżała poziomu na studiach (a wręcz go podwyższała) oraz nie deprecjonowała niektórych zawodów bez studiów (by uprawienie ich przestało być końcu postrzegane jako wstyd czy upokorzenie) nie jestem w stanie zrobić nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma żadnego związku
sposób rekrutacji nie ma żadnego związku z poziomem później na studiach. Rekrutacja jest tym "trudniejsza" im bardziej oblegany jest kierunek, a nie im ambitniejszy. We wspomnianych przez Was czasach wielu chłopaków wybierało np. ambitne studia fizyczne, żeby uniknąć wojska. Wylatywali oczywiście po semestrze, zresztą nawet nie próbując chodzić na zajęcia. Jak łatwo zgadnąć - po prostu na fizykę było łatwo sie dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BluEsquad
Ja również jestem za przywróceniem egzaminów wstępnych na studia. Jestem też za przywróceniem egzaminu maturalnego w pierwotnym kształcie bądź za taką formuła jaka wychodziła z niego....za czteroletnim systemem kształcenia w szkoła takich jak licea i za ośmioletnim systemem kształcenia w szkołach podstawowych z uwzględnieniem co najwyżej systemu kształcenia zintegrowanego w klasach jeden-trzy. Jestem za likwidacja gimnazjów bo jest więcej szkód niż pożytku z istnienia tej instytucji. Jestem za wprowadzaniem nowych metod uczenia ale przy starym rozkładzie klas. System edukacji jaki jaki wprowadzono po reformach z lat 99/2000a jaki obowiązuje od roczników 86 to poronione dzieło dyletantów z jakiego nie ma prawie żadnych pożytków. A ten w czyim mózgu to powstało powinien dostać kopa w doope na Antarktydę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ogóle nie pojmuję
jak jakikolwiek egzamin można zdać na 30%. To nawet nie połowa wymaganej wiedzy. Czy na prawo jazdy też wystarczy zdać 30 %? Nauczę się kilku znaków, albo naciskam tylko pedał gazu - bo po co inne.... Jeśli coś umieć, w ogóle coś robić - to porządnie. Też jestem za egzaminami wstępnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×