Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Saraxxx@@

Ciężko mi z tym!

Polecane posty

Gość Saraxxx@@

Umieram z nudów, nie wiem, co ze sobą zrobić i ryczę do poduszki całymi dniami. Jestem w związku na odległość i mamy mały kontakt. Widujemy się jakieś 2 razy w miesiącu, a poza tym, to rzadko piszemy czy rozmawiamy przez telefon. Znajomych mam. Ale każdy się spotyka ze swoją drugą połówką, każdy zawsze ma coś do roboty. Ja nie mam z kim się spotkac. Czasem wyjdę z kolezanką gdzieś. A jak nie, to idę sama na spacer. Mam hobby, ale ono już mnie nie bawi, tak, jak kiedyś i nie moge robić w kółko tego samego. Mój każdy dzień wygląda tak samo i każdy przeżywam w samotności. Ciężko mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Napiszecie mi coś. Kurde, nawet tu nikt się nie odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzwoń do weterynarza
mam podobnie:P a skąd jesteś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Z Torunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzwoń do weterynarza
a to dupa... ale może ktoś z Torunia się tu kręci ;) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Może... Ale widzę, że chyba nie. I nawet nikt mi nic nie poradzi ani nie wesprze. Jakie głupie to życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Co mogę zrobić, zeby jakoś zmienić swój beznadziejny stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz sobie faceta na miejscu
bo to to i tak nie jest zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki związek ma szanse przetrwać. Sama jestem tego przykładem :) Wystarczy chcieć, starać się i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie rozumiem czemu mało rozmawiacie przez telefon? Skajp to też świetna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Ja już nie wiem, co z tym naszym związkiem.... Niby jest, ale jakby go nie było. Z nim nie umówię się tak spontanicznie i nie pojade do niego. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego masz do niego nie pojechać? Albo On do Ciebie? Więc pytam skąd jest ten Twój luby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
eh... Szkoda gadać. Niby jest wszystko ok. Ale sama nie wiem, co dalej znami będzie tak na odległość. On niby dużo pracuje i nie ma czasu. A jak mówię, że w takim razie może to zakończymy, to on, że nie. i wtedy jakis czas dosłownie szleje i wydzwania. Bo on mówi, że nie wyobraża sobie żebyśmy to skończyli. A ja sobie z tym nie radze i czuję się samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz sobie faceta na miejscu
nie mowie, ze nie przetrwa bo oczywiscie ma szanse wlasnie jesli strony sie staraja. a autorka i jej "facet" tego nie robia skoro rzadko nawet rozmawiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Z Tarnobrzegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Ja bym chciała, on się wymawia, że nie ma czasu. A ja nie wiem, co robić. Jak chcę to zakończyć, to on wręcz powiedziałabym, że panikuje. A takie ciągnięcie tego dalej też jest głupie, bo czuję się samotna. I jestem w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skoro On nie ma czasu to Ty pojedź do niego. Dla chcącego nic trudnego ;) Nie rozumiem waszego postępowania. A Ty czym się zajmujesz też nie masz czasu na spotkanie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz sobie faceta na miejscu
tracisz tylko czas z nim :( ile masz lat? pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
Ja mam czas. Mam 23 lata. Studiuję i pracuję dorywczo. On twierdzi że nie ma czasu. A ja nie chcę go z nienacka "napadać", skoro niby tego czasu nie ma. Jak nie to nie. Kurde, głupie to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napadać z nienacka? Nie rozumiem tego wszystkiego, co to za związek skoro Ty się obawiasz do niego pojechać. To chyba tym bardziej powinien się cieszyć, że przyjedziesz i się zobaczycie? A może On tam ma kogoś innego i nie chce żeby się wydało. Skoro macie taki znikomy kontakt to po co to ciągnąć? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz sobie faceta na miejscu
Dziewczyno, olej go!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraxxx@@
No własnie śmieszne jest to, że raczej jestem pewna, ze nikogo nie ma. Nie będe pisała, skąd ta pewność. Ale to jest ostatnia rzecz, o jaką bym mogła go podejrzewać. Wiem, że chory jest ten związek.... Ale kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×