Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malasmerfetka20

co byscie zrobili na moim miejscu?

Polecane posty

ide na studia, znalazlam tanio mieszkanie z moja kolezanka, problem w tym ze jej matka ciagle pali i ma w zamiarze czesto przyjezdzac, ona u siebie nie pali ale jak gdzies pojedzie to ciagle kopci, ja nie pale wiec naprawde mi to przeszkadza, co mam zrobic ? przewciez ja nie wytrzymam mieszkac tak, nie ludzie gdzy wszystko smierdzi fajkami, wiem ze moja wspołlokatorka nic nie zrobi wiec poradzcie jak jej powiedziec zeby jej nie urazic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparapppa
po 1, po h...uj ona chce często przyjeżdzać, po 2 mówi się w takich sytuacjach wprost, mieszkam tu i nie zniosę tytoniu, może pani iść zapalić...na podwórko, gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawcaaa
powiedziec w prost ze ty nie palisz i oczekujesz tego samego od inych .. dobrze wiesz ze dym taki szkodliwy jest 100 razy bardziej dla kogos kto nie pali ze ona sama siebie zabija to nie znaczy ze cb ma zabijac tym dymem.;) popros zeby wyszla na klatke zapalic itp.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukieneczka!
juz ogladam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misrotka
Grzecznie, miło, sympatycznie poprosić o wychodzenie na papierosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
owiedz, ze wykryto u Ciebie astme albo jakies tam problemy z uk. oddechowym i dym tytoniowy Ci szkodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×