Wyrzucił mnie i córeczkę z domu!!!! Co robić?

nic nie dostaniesz nawet zona jego nie bylas a corka nie jest jego biologicznym dzieckiem, szukaj alimentow u biologicznego tatusia aaa.. zapomnialam biologiczny przeciez to bidak bez kasy, zal, zal.Wcale ci nie wspolczuje!!! Dostalas co ci sie nalezalo." what goes around comes around" hahahahaha.Wszyscy na forum cie ostrzegali ze z twoja postawa tak sie to skonczy hahahah

a biplogiczny ojciec malej placi alimenty? Mozesz oddac do domu dziecka

no co wy, małej nie oddam!! może faktyznie źle się zabrałam do rozmowy albo za mało starałam polubić jego chłopaków, ale teraz mam problem i proszę poradźcie co robić! W oooostateczności mogę próbować wrócić do rodziców ale to by była porażka. Przyjaciółka namawia mnie na spotkanie z nażeczonym, moze mu przeszło i się pogodzimy. chociaż nie wiem czy jestem w stanie wybaczyć mu to co mi wykrzyczał.

nazeczony:o naucz sie poprawnie pisać:O

idź się lecz kobieto

klarysa to w tej chwili dla mnie nie ważne jak sie pisze!!

Mój mąż mówi że nie masz szans na żadną kasę chyba że weźmiesz faceta na litość i sam cos Ci da. To znaczy możesz porozmawiać z nim w obecności adwokata i jeśli adwokat będzie miał gadane i w ogóle zechce z Tobą pójść to może ewentualnie nastraszyć faceta sądem i on mooże dobrowolnie zgodzić sie coś Tobie dać o ile nie jest zbyt bystry bo w sądzie nie dostaniesz zupełnie nic.

do roboty sie rusz widzialy galy co brlay wiążac sie z facetem tktóry ma dzieci nie dociera do ciebie to co ludzie ci tu piszą jestes jakas tepa czy co:O

Ty masz mu wybaczac??? Niby co, ze przejrzal na oczy i podjal najlepsza decyzje w swoim zyciu??? a o biologicznym ojcu pisalas, ze fleja i kasy nie ma.... mylisz sie w zeznaniach.... zal mi tylko twojego dziecka, ze ma taka matke... majac taki wzor do nasladowania, nic dobrego z niej nie bedzie....

pracuje w sadzie i powiem Ci ze nic ci sie nie nalezy nawet złamany grosz, nie wiem czy ty musisz byc taka tepa czy sprawias ztylko takie wrażenie? nie dostaniesz nawet złamanego grosza nie musisz dzwonic w tym celu do prawnika bo ja ci to powiem za darmo. nawet sie nie osmieszaj. normalni ludzie biora pieniadze z pracy, moze ty tez sie rozejrzyj zanim się ośmieszać.... a co do mieszkan socjalnych.... pracowalam przez 2lata w gopsie, jezeli chcesz zyc w syfie kile i mogile to powodzenia, takich dziewczyn durnych jak ty jest mnóstwo co ubiegaja sie o jedzenie A BO DARMOWE i o mieszkanie

a z jakiej racji on ci ma placic alimenty? przeciez to nie on jest ojcem twojej córki ktos tu pytal juz ale widocznie nie dosc ze nie znasz ortografii to jestes nie kumata gdzie ojciec dziecka??????

widze ze nalezysz do tych durnych krów co jak byłą żywność rozdawana to one prosiły o DOWÓZKE bo nie chcialo im sie dupy ruszyc i jedzenia odebrac hahaha zenada. my to sie wszyscy zbijalismy z takich kretynek

prosze bardzo niektore wypowiedzi autorki: "Moją córcię kocham nad życie, jej biologiczny ojciec to szuja bezrobotna, bez perspektyw, bez kasy. Nażeczony to bardzo w porządku facet, mądry, miły, kochany. Ale... chłopcy to, chłopcy tamto.. Dzwoni to byłych teściów, ma z nimi dobre stosunki, mam wrażanie że to na złość mi. Mogę pomóc wychowywać chłopaków, a nie rozprzestszeniać kult ich zmarłej matki i pielęgnować to jacy oni biedni i zaniedbani że nie mają matki." "malunia, nie potrafię pokochać jego synów. Toleruję ich i nie będę udawać, że jest inaczej. Może dlatego, że to chłopaki, ganiają się z jakimiś mieczykami, grają w glupie gry." "widziałyście malutkie dziewczynki? śliczne, uśmiechnięte księżniczki. Kocham moją córcię i na prawdę chcę dla niej wszystkiego co najlepsze a zasługuje na tatusia który będzie kochał ją jak pozostałe dzieci. A jego synowie to dzieciaki wiecznie z grą w ręce, młodszy wiecznie zasmarkany. Niepotrafię ich pokochać, toleruję, czasem odrabiam lekcje" "jego synowie mają przecież ciocie dwie, siostry matki, dziadków praktycznie kilka domów od naszego. Nie są tacy "biedni"... Myślałam nad tym, żeby porozmawiać z dziadkami i przenieść chłppców do nich, by móc budować relacje na nowo z ich ojcem. Dziadkowie kochają ich bardzo a mojemu naRZeczonemu przyda się zaczęcie nowego życia." O:O:O:O

Nastraszyc faceta sadem??? A niby za co? Krzywda autorce sie nie dziala, byli w nieformalnym zwiazku, wiec figa sie jej nalezy. Po co jej radzisz, jak udupic faceta, ktory nic zlego nie zrobil, jedynie przejrzal na oczy, jakiego to pasozyta ma pod swoim dachem, ktory chce odsunac jego synow, zakazac celebrowania pamieci o ich matce i jego zmarlej zonie?

Aniołku chyba tak zrobię, spotkam się z nim i wezme na litość, teraz na odchodne niby wrzeszczał i wyrzucił z domu ale do ręki kilka tysięcy wcisnął niby dla mojej wikusi, bo wiedział że nie mam za co żyć. Jeśli nic nie ugram w sądzie to nie mam co do niego iść, bo on prawników ma dobrych, ma jakąśtam firmę i zatrudnia prawników, na pewno mu powiedzą że blefuję. Może i nie zachwoałam się dobrze ale muszę teraz coś szybko wymyśleć a nie wiem co robić!

O w morde wcisnął ci kilka tysięcy? Kobieto ty powinnaś zacząć bajki pisać.

Nie no, koles jej kase wcisnal, zeby miala na poczatek nowej drogi a ta jeszcze do sadu chce isc... Dziewucho, nie masz honoru? Nie osmieszaj siebie, nie rob wstyderu dziecku i swojemu eks... Ciesz sie, ze na zbity pysk bez niczego Cie nie wywalil.

Jak na moje dziewczyny to nie ma po co tutaj zamieszczac postów bo to jakaś idotka żałośnie prowokuje...... Jezeli jednak to nie jest prowokacja to musisz byc naprawde tępą zdzirą az trudno uwierzyć ze zyją takie na świecie, zamiast zabrać sie do pracy ( ALE TY PEWNIE WYKSZTALCENIA ZADNEGO NIE MASZ) to szukasz sobie wała co na ciebie zarobi i zebys miala gdzie mieszkac... albo ty na dupie swojej zarabiasz? tragedia.... zal mi dzieci tego pana, ktore na pewno czuły twoja niechęć, jeżeli jest rozsądnym facetem to nigdy wiecej nie pozwoli ci przestapic przez prog jego mieszkania i tego mu z calego serca zycze.

No sama nie wiem po co jej to mówię :o szkoda mi jej jednak. Oczywiscie uważam że na 80% to provo :p Tak zrób autorko :) a jeszcze lepiej ładnie go przeproś, zrób wszystko żeby do niego wrócić i staraj sie żebyście wszyscy razem byli fajną rodziną bez wyróżniania dzieci na moje i Twoje.

Moze i jej wcisnal kase, bo mu zal bylo dzieciaka-pisala o nim, ze bardzo w porzadku facet jest.

Facet pewnie chciał znaleźć kobietę, która pokocha jego i jego dzieci. Dał jej dach nad głową i przyjął jej córkę, a ta wydziwiała.

dobra dobra. Widzę jaka zła i straszna jestem, okej zejdzcie juz ze mnie i prosze pomózcie mi! Tak dał mi pieniądze, niecałe 5 tysięcy za co jestem mu wdzięczna. Skoro nie mam szans na to by w jakiś sposób zpewnić sobie alimenty od niego muszę wymyslic inny sposób na zycie ale jaki? Do pracy póki co ciężko mi iść!

Wiktorii, a nie Wiktori!

Facet bylby skonczonym kretynem, gdyby pozwolil jej wrocic. Jak niby, dajmy na to, facet jej wybaczy-to ona zacznie kochac jego dzieci i przestanie pieprzyc o swojej malej Wikuni??? No, prosze Cie ...

a jakiej pomocy ty oczekujesz??

Do ROBOTY SIE BIERZ a nie myslisz, ze kasa Ci za darmo z nieba spadnie...

Tobie ciężko iść do pracy, a kupie innych Polek i samotnym matkom pewnie łatwo co?! Skończ tą kompromitację!

aniołku, to samo radzi mi przyjaciółka! Mam tylko nadzieję że bedzie chciał się ze mną spotkać. Rozstaliśmy się po wieeelu przykrych słowach z jego strony. Może nie byłam w 100% w porządku ale się starałam.

ja mam dla ciebie jedyna i rozsadna rade, wrocic do rodzicow, kupic anonse i zaczac dzwonic w poszukiwaniu pracy. mas zjakies kwalifikacje/wyksztalcenie??

co za kretynka z ciebie:o do roboty wydupiaj leniu smierdzący bezmózg z ciebie