co poradzic na ojca co ciagle gada o moim bylym?

moze nie ciagle,ale czesto,nasmiewa sie ze mnie,nawet jak jestem z kim to potrafi cos wspomniec(oczywiscie nie przy chlopaku).Mysli ,ze jest bardzo smieszny. Nie rozumie,ze do smiechu mi nie jest bo ten chlopak byl moim pierwszym chlopakiem i zostawil mnie dla innej. nie chce tego sluchac,a nic na niego nie dziala. :(

o rzesz kurwa ja pierdolę!

powiedz mu zeby sobie odpuscil bo to mu i tak nic nie da najlepiej powiedz odwal sie albo lecz sie lub odezwal sie degenerat i bedzie dobrze zaufaj mi :)

mu wie mu ,zeby sie ode mnie odwalil,a to dziala na niego jak plachta na byka.np pyta sie mnie co u obecnego chlopaka i mowie,ze dobrze,a ten,ze a co u (imie ex) i tak na okraglo,albo,ze moze z nim pogada i moze cos jeszcze z tego bedzie(3lata minely) a ja wcale z nim nie chce byc. wiem,ze robi to specjalnie :(

to powiedz, ze nie wiesz co u niego bo cie to nie obchodzi

spróbuj go ignorować.. jak będzie gadał o nim to się obróć i wyjdź:)

oczywiscie mowie,ze mnie ten byly nic nie obchodzi.a on to robi na zlosc.nie rozumiem go.go to bardzo bawi.mama tez mowi mu,ze to niepowazne a on dalej. mam wrazenie,ze nic nie dziala.

dowiedz się od mamy z kim tato spotykała się przed nią, i załatw go tą samą bronią, nabijając się z byłej..

nie chce sie znizac do jego poziomu,a nawet jakby to to tez by nie podzialalo.nie rozumiem czemu facet 56letni ma takie odzywki w dodatki do corki.

"nie rozumiem czemu facet 56-letni ma takie odzywki w dodatki do corki" To, że tego rodzaju odzywki nie powinny mieć miejsca, bo nie są przyjemne dla Ciebie a jedynie świadczą o braku taktu Twojego ojca, to nie ulega wątpliwości. Mogłabyś jednak łatwiej zrozumieć powód takiego zachowania, gdybyś sama miała... dorosłą córkę. Każdy rodzic chce dla dziecka (a przynajmniej powinien chcieć) jak najlepiej. Jednocześnie trudno się przy tym rodzicow wyzbyć wplatania w to własnych, rodzicielskicg pragnień. Ideałem jest, kiedy rodzice wspieraja wybory życiowe dziecka. chcą, by ich dziecko było szczęśliwe, również w sferze uczuciowej, związanej z wyborem ewentualnych partnerów życiowych. Ale nie da się przy tym uniknąć tego, że rodzic czasem chciałby mieć większy wpływ na te wybory, ponieważ z racji własnego większego doświadczenia życiowego może łatwiej zauważyć pewne fakty czy przewidzieć konsekwencje tych wyborów. Twój ojciec uznał widocznie, że ex byłby dobrą partią" nie tylko dla Ciebie, ale również... dla niego! No, ten akurat przyszły zięć by mu pasował :) I dlatego w niezbyt dla Ciebie przyjemny sposób daje Ci to do zrozumienia na każdym kroku. Nie akceptuj jego zachowania, bo to Twoje zycie, a nie jego. Ale może łatwiej ci przyjdzie ignorowanie jego słów, kiedy zrozumiesz, dlaczego tak własnie mówi. Uwierz, że nie robi tego jedynie ze złośiwości ani dla zabawy.

Radzę iść dalej...Powiedz,że widziałaś go nago i ma obleśnego i małego fiutka i wyśmiej go,że nie wiesz jak on mógł cokolwiek i dlaczego mama z nim jest.To zadziała na 100% ale może być hardcorem:D

u mnie jest to samo ;/

kolekcjoner zmysłów To co mówisz, nie jest żaden hardcore. To jest raczej strzał do własnej bramki :D Bo jeśli córka ma powiedzieć do ojca, że on ma małego fiutka i niewiele mógł nim zdziałać, to znaczy, że ona jest okresla się jako niedorobione dziecko, z którym teraz tatuś musi się użerać. Także, tego... :p

jak to robi to dla mojego dobra?' przeiez ten eks zrobil mnie w balona,oszukiwal zdradzal,a na koncu zostawil dla innej.jak normalny ojciec moglby chciec miec takiego ziecia? w glowie mi sie to nie miesci

Zamiast się odcinać, nazwij rzeczy po imieniu: "Tato, to, co mówisz, sprawia mi dużą przykrość. Dlaczego to robisz? Dlaczego umyślnie mi dokuczasz?" Całkiem możliwe, że nie będzie wiedział, co odpowiedzieć i się zamknie :) Może w końcu zrobi mu się głupio. Powtarzać do skutku.

Jeśli ex był taki, jakiego opisujesz, to faktycznie jest to złośliwość ze strony ojca albo on sam ma tyle na sumieniu, że widzi w nim bratnia duszę :)

no widzi w nim bratnia dusz bo sam zdradza mame od lat.. ja naprawde nie chce sie znizac do takiego poziomu. jak bede miala corke i jej cos chlopak zrobil cos podobnego co zrobil mi moj eks to napewno nie bede jej go wspominac. chyba jest jasne,ze nie chce sluchac o kims takim i niby juz minely ponad 3lata ale jakos dalej mnie drazni ten temat jak ktos mi go wspomina w dodatku w taki sposob. i to sa zarty,dla mnie zlosliwe kolejny : a wiesz widzialem (ex) i pytal o ciebie.(oczywiscie to sciema) to wg niego jest mega zabawne no tylko walic glowa o sciane

to jest poprostu niesmaczne jak narazie zadnego nastepnego chlopaka nie zaprosilam do domu,ale wcale by mnie nie zdziwilo,gdyby on sobie tak zartowal przy nim. w dodatku ten byly wcale jakos sie wielce nie kolegowal z ojcem,widzial go pare razy,nawet zbytnio nie gadali. tymbardziej jest to wkurzajace,ze ja mam w nosie tego exa,w ogole mnie on nie interesuje,jest dla mnie jak obca osoba. jeszcze bym zrozumiala,jakby stary tak gadal jakby byli kolegami,on moim narzeczonym,czy cos,a tak?no tylko wkurw i tyle.

"no widzi w nim bratnia dusz bo sam zdradza mame od lat.." W tym wariancie powodem jego zachowania jest dodatkowo to, że wybrałaś faceta lepszego od ex, a co za tym idzie ojciec podświadomie utożsamia się z faktem, że również lepszego od... niego samego. Ma ukryte wyrzuty sumienia, że robi to, co robi. Nikt nie lubi czuć się gorszy, również od swojego zięcia. Nawet jeśli miałoby się to wiązać ze szczęściem córki, to jest to trudne to powiedzenia sobie w oczy: on jest lepszym facetem ode mnie.

a w czym on jest lepszy od tego bylego?bo nie rozumiem

ojciec czuje dyskomfort wobez faktu, że Twój obecny facet jest lepszy od poprzedniego, czyli również od niego samego. Taka solidarość plemników w niedoli... :)

aaa zle zrozumialam ;)