Mam 175 cm i na silowni na ktora chodze i w pracy jestem jednym z najwyzszych

wiec nie wiem skad wy to bierzecie ze 175 cm to tak malo jak na faceta. Na uczelnie jak jeszcze chodzilem to tez polowa facetow byla ode mnie mniejsza. A jak tu czytam to sie okazuje ze taki facet to wogole jak karzel. Tzn ze gdzies 70 % mezczyzn w polsce to karly

I jestem kobieta a moi koledzy mają więcej niż 182 cm wzrostu :)

no to chyba zyjemy na 2 roznych planetach. Bo ja jak nawet gdzies ide ( a mieszkam w duzym miescie) to co 2 siega mi do oczu albo nosa. serio

o czym mowisz. Ja jestem kobietą i mam 173, większość mężczyzn, których znam ma ok. 180. Sorry, ale 175 i niżej to ciągle karakany :(

no tak przysnilo mi sie to co widze na codzien. Wy lepiej wiecie ode mnie co ja widze swoimi oczami :D

podejrzewam ze nie masz 173 tylko mniej a twoi koledzy to samo. Mierzy sie wieczorem i dokladnie na specjalnej wadze do pomiarow a nie linijka :D Poza tym zauwazylem ze 80% facetow dodaje sobie wzrostu. Np moj kumpel jest nizszy ewidentnie ode mnie a twierdzi ze ma 177 cm no wiec pomysl

Co sie przejmujesz glupim gadanie bab z kafe. Tu co druga to zyrafa powyzej 175cm i o wadze ponizej 50kg (hahahhahahaha), a przynajmniej w marzeniach tak maja. Moj maz ma 186cm i sie wyroznia, wiekszosc facetow jest od niego duzo nizsza, wiec nie masz sie czym przejmowac. 175 to wcale nie tak malo tylko srednio.

a ja mam nawet 176 cm i jestem oczywiście kobietą....na jaką siłownię chodzisz? dla dorastającej młodzieży?

no właśnie , 175 cm to średni wzrost dla mężczyzny, mój ojciec tyle ma i nie jest ani wysoki ani niski...na pewno nie jest jednym z najwyższych... a ja zyrafa, ważę 64 kg realnie a nie w marzeniach

hmmm mnie podczas badan wyszlo 192 ^^

175,5cm mam realnie, bo wiele lat mierzono mnie w czasie badań lekarskich, kiedy byłam zawodniczką. a 175 cm u Polaka to wzrost średni, bliżej wyższego niż niższego. ostatnio byłam na weselu gdzie bawiło sie około 80 panow z kilku pokoleń i mój chłopak ze wzrostem 188cm oraz jeden jego podobnie wysoki wujek i jego syn, to byli jedyni mężczyzni z którymi mogłam zatańczyć, nie oglądając ich przedziałka lub łysiny z góry ;-)

z każdym pokoleniem po wojnie Polacy są coraz wyżsi, ale mamy granicę narodową tego wzrostu wynikającą z genetyki, np. Litwini są nacją wyższą. wzrost jest teraz pierwszym atrybutem męskości- przesada już się z tym zrobiła i czasem naprawdę współczuję niskim facetom, szczególnie kiedy olewają ich niskie dziewczyny, bo tylko dryblasy je kręcą. mi nie podobają sie faceci powyżej 190 cm, są zwykle nieproporcjonalni.

kobietą i mam 175 i mój facet powinien mieć min. te 183 :)

jakbyś był miłością mojego życia to nie, po prostu 183 jest najbardziej optymalne dla mnie, jakbym spotkała super faceta, który ma 178 to też bym pewnie nie odrzuciła, ale niższego ode mnie niestety pewnie tak

stary ja mam 176 realnie i czuje sie jak ide ulica jakbym byl sloniem w skladzie mini porcelany. Wydaje mi sie ze jakbym nie uwazal to bym tych ludzi podeptal. to ze 175 cm to malo to mit

Ja jestem wysoka, i mam przyjaciela, który jest niższy troche ode mnie, i mi to nie przeszkadza. Wzrost nie świadczy o człowieku.

175 cm u mężczyzny to wzrost bardziej średni niż niski. Mój mężczyzna ma tyle i przy swojej średniej budowie ciała wygląda na normalnego faceta- nie dużego, nie małego. Zwłaszcza że gdy mijają nas inni mężczyźni to widzę, że sporo facetów jest od niego wyższych, ale też sporo jest niższych. Dla mnie to bardzo optymalny wzrost, najbardziej lubię 175- 180 cm (ewentualnie do 185) wyżej już są często nieproporcjonalni. Ale żeby mówić, że 175 cm to wzrost wysoki to trochę przesada, ale np. moja mama ma 155 cm i mówi że mój chłopak jest wysoki ;).

175 to juz jest wysoki, ponizej 165 niski

najbardziej proporcjonalni i najbardziej podobajacy sie kobietom to generalnie faceci ok 183-185 cm ni mniej i tez ni wiecej.