Co robić kiedy koleżanka nabija sie z ciebie

w głupkowaty sposób? np. kotś zabija mucha a ona mowi "nieee, nie zabijajcie tej muchy! to był ___ jedyny przyjaciel" albo "no, masz lusterko. już jest po obiedzie, możesz sie oglądać' co robić? walnąć w ryj? a może to jest naprawde smieszne? ;-/

zerwij ta przyjazn:o

o matko ja jestem zgrabna dziewczyną szczupła, 172 cm 57kg wagi mialam kolezanke 163cm 58kg ktora mi docinala. na ulicy slyszalam od facetów ze jestem sliczna a ona mi ''uświadamiala'; ze jestem brzydka. poprostu wygarnelam pulpetowi co o niej mysle. Bo taka kolezanka to nie kolezanka. a takie dowartosciowywanie sie kosztem drugiej osoby jest zalosne

nie żeby mnie to bolało ale mi sie wydaje że to głupie DLA JASNOŚCI- MIESZKAM Z TĄ PIPĄ

Wykręć jej lewego suta

ona ma jakies wady napewno wiec jej powiedz cos w stylu np ''masz dużą pupe, uda itd ale ja ci nie wypominam twoich wad wiec prosze odwal sie ode mnie bo cudze widzisz pod lasem a swojego pod nosem nie dostrzegasz

ONA NIE JEST PULPETEM :-) ani nawet zrazem. to niezły kawał mięcha. a ja tez jestem niczego sobie. reszta dziewczyn PASZTETY. właśnie to ją chyba wkuwia. że chciałaby być z nas najpiękniejsza. najgorsze to jest to że nie moge ostro zareagować bo to typ "dziewczyneczki"

nos, pulchna twarz niski wzrost, toporne nogi? napewno ma jakas wade

to jej to powiedz Wiem ze mi zazdroscisz i jest mi przykro ale to nie moja wina ze jestem zgrabna wiec prosze nie wyzywaj sie

no cóż, brak cycków. ale ja nie robie takich rzeczy. i właśnie o to chodzi. nie mogłabym spojrzec na grubego faceta i powiedzieć "HEHE, TE TO MA WIEKSZE NIŻ TWOJE!" po prostu nie wiem DALCZEGO ona robi taką atmosfere nie szkoda jej energii?

docina ci, bo jesteś sierotą i nie reagujesz. Na text o musze, spokojnie mogłabyś odpowiedzieć, że "widzę, że doceniasz, bo ty nawet takiego przyjaciela nie masz" albo jak coś chamskiego mówi o braku urody, to odetnij się "ty w końcu o tym wiesz najlepiej "

hehe, chciałabym. ale WŁAŚNIE O TO CHODZI. że ona korzysta z tego że jestem niby taka twarda. jakbym jej coś powiedziała, CHYBA BY SIE POPLAKAŁA...ojojoj. naprawde. jest taka mega delikatna, szpiki, spodnice, chuda, zawsze makijaż. KAŻDY JEJ WSZYSTKO WYBACZY. A CHUJ

skoro nie chcesz jej nic powiedziec to czego zadajesz glupie pytania na forum? siedz dalej i sluchaj jak dziewczyna z ciebie drwi. juz sie nie dziwie dlaczego drwi

no na pewno by sie popłakała, patrząc na to, jak reaguejsz. Nie masz jak nawet na tyle, żeby jej powiedzięc "jeszcze jedna taka uwaga, a zrobi się nie miło", tylko znoisisz cierpliwie i żąlisz się na kafeee :O

nie jestem sierotą. sierota by sie wdała w takie głupie gadki ale nie ja. nie płacze potem w łazience że ojoj, faktycznie jestem brzydka. takie rozmowy to ja w przedszkolu prowadziłam -co? -gówno -zjedz je równo!

to czego ty chhcesz od nas? po co piszesz?

jesteś sierotą, która nie potrafi poradzić sobie z koleżanką. Boisz się jej reakcji i tego, że dotnie ci jeszcze bardziej. Udajesz twardą, a tak naprawdę to ciepłe kluchy z ciebie i noe dziwię się już, że to właśnie ty stałaś się jej atakiem żartów i kpic. Nikt nie wymaga chamskich odpowiedzi, bo wystarczyłoby jedno zdanie rzeczoe wypowiedziane głosno przy innych "NIE PODOBA MI SIĘ TO CO MÓWISZ I ALBO TO ZMIEŃ, ALBO BĘDZIE NIE MIŁO". Żal się na kafee, jaką to masz złą koleżąnkę.

bo chce ją jakoś udupić ale nie jak dziecko z przedszkola, tylko jak myślący dorosły człowiek ale w sumie może i racja. do chama po chamsku. jutro jej wykrece suta i powiem jej że jej stara myje szyby w kopalni. skoro nie można po dobroci...

jesteś wyjątkowa tępa autorko. Szkoda czasu tych, którzy piszą.

chuj niczego nie wybacza

hahaha! sama jestes sierotą jak nie umiesz rozmawiac na innym poziomie. mnie to po prostu nudzi, nie bawi i nie śmieszą mnie takie żarty, poza tym mam swoich znajomych którzy już nie bawią sie w piaskownicy ALE MAŁE PIESKI NAJGŁOŚNIEJ SZCZEKAJĄ :-p przysra mi gorzej? jak mi przysra? powie twoja stara? HAHAHAHA

niemiło razem, tępaku. pakuj tornister, wrzesień szkoła sie zaczyna...

a kto ci każe jej p[rzysrywać? Ktoś ci już pisał wyżej, że wystarczyłoby powiedzieć, że CI SIĘ NIE PODOBA SPOSÓB W JAKI MÓWI? I gdzie tu chamstwo? Jak już pisałem, jesteś tępa dzida.

i skoro przejmujesz się przysrywaniem o lusterku i tekstach i muchach, które są na poziomie wczesnej podstawówki, to chyba ty masz problem, nie ona :O

chyba nie rozumiesz wiec napisze PO WO LI. takie teksty nie działają tylko nakręcają. próbowałam TE RAZ ZRO ZU MIA ŁAŚ czy napisać jeszcze raz?

możesz jeszcze 5 razy. nie masz jaj, a laska cię ewidentnie za to nie szanuje bo pomiata tobą jak chce. howk!

przesz napisałam że NIE PRZEJMUJĘ SIĘ, jeeezu!

jakie pomiata? uważasz ze teksty z WCZESNEJ PODSTAWÓWKI to pomiatanie? musisz mieć naprawdę porblemy ze sobą :-P współczuję. pewnie do dziś nie możesz spac bo jak byłaś mała to ci dokuczali

to po kiego chooya przezywasz jak swinia okres?

nie mam jaj i jestem z tego zadowolona.