Boje się mojej przyszłości.

Jestem po maturze. Wyprowadzam się do miasta oddalonego od mojego o 40 km (to mało, ale jednak:D) i boje się ze nie dam rady. Mam w planach: -studia (składam papiery we wrześniu przy drugim naborze-dzienne) i tu boje się ze mnie nie przyjmą :( -szkoła policealna w co drugi weekend-by mieć jakiś zawód w razie czego -wynajęcie pokoju-boje się, że nie znajdę :( to znaczy widze duzo ogłoszeń ale boje się ze ktoś mnie wyprzedzi i sobie zaklepie. Zaczynam już intensywnie szukać od następnego tygodnia. -Praca-chciałabym jakaś dodatkową pracę (sprzątanie czy kelnerstwo) obojętnie, by zarobić na miesiąc chociaż 500zł -opłaty :( tu jest największy problem...jak nie znajdę pracy do bedzie cieżko. Za pokoj zapłacę około 300zł. Co prawda wiem ze rodzice beda mi pomagac finansowo (ok.200zł na miesiac) i mam odłozone 3 tysiace złotych na "start" ale to nie starczy mi na długo :( Tak wiec wszystko zalezy głwonie od pracy :( jak jej nie znajde to nie utrzrymam sie w mieście i bede musiała zostac tu gdzie mieszkam :O:(

Może jest/był ktoś w podobnej sytuacji?

up

Czy trudno jest znalezc taka dodatkowa prace?

wszystko zależy głownie od głowy a Ty za dużo się boisz.Tak to tylko siedzenie w domu cie czeka.Jesli masz pomoc na starcie i optymizm,to i siła się znajdzie.Niektórzy mają więcej szczęscia niż rozumu a niektórzy muszą sobie wszystko zdobyć i wyszarpać ale klucz to nastawienie psychy

czasem mam takie dni kiedys ie tego boję, ale czasem mam takiego powera i przeczuwam ze mi sie uda..dziś akurat mam to pierwsze:(

up

up

czemu rodzice ci tylko 200zl daja??? chyba sobie kpisz!!! ani bedzie z ciebie student ani pracownik :O

up