Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Shirley83

Wspólne mieszkanie razem - mieliście tat sytuacje

Polecane posty

Gość Shirley83

Witam :) Potrzebuje Waszej opini . Otóż sprawa wygląda następująco: na początku tego roku poznałam fantastycznego faceta, układa Nam się bardzo dobrze, wygląda to na poważniejszy związek. Moj facet ma swoje mieszkanie, bardzo często u niego nocuje i przebywamy w nim razem jakis miesiac temu remontowal mieszkanie od podstaw. Ja mieszkanie wynajmuje , czesto jest mi przykro jak on mowi ze to sobie kupi , to kupi do jego nowego mieszkania......czasami mysle ze on nie traktuje mnie poważnie i że nigdy nie zaproponuje mi żebysby razem zamieszakli....nie wiem sama czy nie za dzuo wymagam wkoncu nie zanamy sie mega długi czas.....ale czuje sie z tym niekomfotowo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser wielkiego cyca
Jestes jego zabawka do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem od kiedy to
konkubiat, meiszkanie na kocia lape jest oznaka powaznego zwiazku i ze mysli powaznie. jak mysli powaznie to sie oswiadczy i ozeni a nie bedzie chcial zebys z nim zamieszkala wspolnie bez slubu zeby mial dziwe to ruchania w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-Halinka
Sprawdź czy mu wali z wora kebabem. Jeżeli tak, to na 100% jest obywatelem tureckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slub tez nie swiadczy ze sie
o kims powaznie mysli, tylko to, ze cie pragnie, mozesz na nim polegac, pomaga ci i troszczy sie o ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed
miałam taką sytuacje - spotykaliśmy się łącznie 8 lat później on chciał abym z nim zamieszkała w domu, którego budowę kończył. Bez ślubu oczywiście i co? dla mnie to niepoważne i co myśleć że kim jestem lub miałam być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirley83
W sumie może masz racje..bo co to jest konkubinat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xavierne96
no a co ty wnosisz? pewnie boi sie że wprowadziłabys sie i była na jego utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirley83
Lepiej byśmy wyszli finansowo ja pracuje i on , wiec wspólnie uważam byłoby łatwiej....ale też się boję że jednak to jego mieszkanie ...ja za wynajem place kupę kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze widocznie nie jest gotowy/nie chce zebyscie mieszkali razem - a sprawy finansowe nie dla kazdego sa najwazniejsze, moj owczesny chlopak zaproponowal po kilku nocach zebym zostawila "czesc rzeczy" u niego i w zaszdie od poczatku mnie zatrzymywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirley83
Chyba masz racje może nie jest gotowy...po za tym on ma mamę która raczej nie popiera mieszkania na kocią łapę.....podejrzewam że to ma też wpływ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vszaszkacv
ja miałam odwrotną sytuację - moje mieszkanie i on bez niczego...rzuciłam go bo bałam sie ze bedzie chciał sie wprowadzic i rządzic moją własnoscią. lepiej dobrać sie z kimś kto ma tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak zwiazki na tym samym poziomie "majetnosci" sa najlepsze, ja mialam swoje mieszkanie - gdy moj owczesny zaproponowal mi wspolnote;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arssutramandi
ale o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirley83
Może i masz racje...ja tu sie chyba za bardzo spieszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×