Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paris Saint Germain

Jak wyrwać mężatkę?

Polecane posty

Gość Paris Saint Germain

Co najlepiej na nie działa? Czy zostać jej kolegą i stopniowo ją uwodzić (jeśli tak to w jaki sposób?) czy może wybrać jakąś inną strategię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
Udałoby mu sie to tylko wtedy jakby był komandosem Specnazu, SAS albo Green Berets. A w Polsce takich nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor no
tak samo jak każdą inną, mężatka to też kobieta a jeżeli szuka kochanka to już latwiej być nie może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
No raczej nie tak jak każdą. Takie co szukają kochanka to można wyrywać tak samo jak wolne, ale chodzi mi o takie, które nie szukają albo jeszcze o tym nie wiedzą :D No, bo wolnym wystarczy dać do zrozumienia, a zajęte trzeba jakoś podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
Zbliż sie do mojej ćwoku, a będziesz jadł przez rurkę do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
hahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie ma problemów w małżeństwie, nie potrzebuje odskoczni, zainteresowania, to tylko ewentualnie na tzw. poryw chwili ;) Czyli przysłowiowe "stało się nawet nie wiem kiedy" :D Musi się zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor no
z doświadczenia wiem, że tak samo tylko trzeba być bardziej wytrwałym i poczekać na odpowiedni moment, jak na polowaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6436435773473478
Vesper: Będą z tobą problemy? Bond: Bez obaw. Nie jesteś w moim typie. Vesper: Za bystra? Bond: Niezamężna. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest mężatką i układa się jej z mężem daj jej spokój. Nie psuj tego. Nie wpieprzaj się. Chcesz jej rozwalić życie dla swojego chwilowego widzimisię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
ŚOZ znam z pracy taką jedną kobitkę, całkiem w moim typie i bardzo chciałbym ją zdobyć. Ale najpierw chcę spróbować wyrwać jakąś inną mężatkę żeby się przekonać jak się je zdobywa, bo nie chcę spieprzyć tego podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrwać to on może sobie ptaka z majtek. Dajcie spokój...Pewnie kobieta powie o tym swojemu misiowi i dostanie wpierdol i tak sie skonczy jego podryw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
Ona nie ma dzieci i czemu od razu ktoś ma się o tym dowiadywać? A poza tym każde małżeństwo prędzej czy później się rozleci, ktoś kogoś zdradzi. Człowiek nie jest zaprojektowany do życia w monogamii przez długie lata. Nie przekreślimy milionów lat ewolucji, biologia jest potężniejsza niż my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shhadia
hehe.. wieloletni związek to juz kaziroctwo !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiotyczne :O A co Ty myślisz, że wszystkie babki są takie same? To że jedna na cos pójdzie, nie znaczy, ze druga również żenujące :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
Tak w sumie to chciałbym żeby jakiś mąż spróbował się na mnie zemścić. W końcu miałbym okazję żeby poużywać Krav Magi, którą dobrze opanowałem. Zacząłem też niedawno ćwiczyć boks tajski i przydałoby się sprawdzić go w terenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to było dobre he he
Vesper: Będą z tobą problemy? Bond: Bez obaw. Nie jesteś w moim typie. Vesper: Za bystra? Bond: Niezamężna. i jeszcze Vesper: jak jagnięcina? Bond: nadziana, żal zwierzaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna-zolza
kolejny kurwiarz jełop powołujący się na biologię.... czyli twoja mamusia albo tatuś albo obydwoje byli też takimi kurewskimi nasionami ? i dla jakieś szmaty dającej dupy zostawili cię gówniarzu, hahaha współczucia biedna sierotko ofiaro kurestwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy chce się bić
gorzej jak mężuś uruchomi kontakty i ci nabruździ w papierach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby tak się skończyło,że mąż da mu w pysk. Gorzej jak mu się uda. Jedyny sposób na "wyrwanie"uczciwej męzatki to bycie jej przyjacielem, osobą która jest przy niej gdy ma problemy a męża nie ma. Musi się coś u niej psuć, musisz dać jej to czego jej brakuje w małżeństwie. I być w odpowiednim czasie na odpowiednim miejscu. A i tak to nie gwarantuje sukcesu. Moja przyjaciółka zostawiła męża po 14 latach dla takiego właśnie "przyjaciela" pół roku się przed tym broniła choć wiedziała co on do niej czuje, pół roku ukrywali romans, teraz są razem - zakochani choć mają ogromne problemy z jej jeszcze nie byłym mężem. Nie wyrwiesz mężatki w jeden dzień, no chyba że na jakieś imprezie skorzystasz z chwili zapomnienia tak jak to ktoś pisał wyżej, ale kochająca żona się nie zapomina. Ja byłam taką żoną, miałam przyjaciele, on miał problemy bo się rozstał z dziewczyną, ja go wspierałam, ja potem miałam problemy osobiste, on mnie wspierał. Ale gdy kiedyś odwoziłam go po imprezie do domu i mnie pocałował to po 1 szoku, dałam mu w twarz i powiedziałam, że zapomną o tym, ale jak to się jeszcze raz powtórzy to koniec przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
Haha mówcie sobie co chcecie. śoz pewnie jesteś sfrustrowana, bo ciebie nikt nie chce wyrwać i musisz posłusznie rozkładać nogi przed mężem? Jak mi jest żal tej całej katolickiej hołoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Haha mówcie sobie co chcecie. śoz pewnie jesteś sfrustrowana, bo ciebie nikt nie chce wyrwać i musisz posłusznie rozkładać nogi przed mężem? Jak mi jest żal tej całej katolickiej hołoty " LOL :D Trochę nie trafiłeś - jestem facetem ateistą i to nie mającym problemów z kobietami :). Po prostu w życiu potrafię się kierować czymś innym aniżeli popierdolonym hedonizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem mężatką od 10 lat
na przyjaciela w życiu by mnie nikt nie wyrwał :P taki facet jest aseksualny dla mnie, kiedyś jeszcze przed ślubem taki przyjaciel spróbował mnie pocałować, to sie poplułam z obrzydzenie... głupio mi było, bo strasznie dumę mu uraziłam, ale co zrobić? Dla mnie facet musi być niedostępny, żeby był interesujacy, bo ja zawsze chce tego czego nie mogę łatwo dostać.... no a że w tej chwili nie szukam, to raczej czarno wiedzę metody na takie jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqqku
niektórzy wolą seks z jedną i kochaną osobą przez całe małżeństwo - a to jest najwspanialsze przeżycie bo wiąże się z miłością... ty najwidoczniej nigdy czegoś takiego jak miłość w życiu nie zaznałeś... dlatego pozostaje ci tylko wymiana partnerek, których nawet nie znasz z imienia, za każdym razem inna, za każdym razem tylko zwierzęca fizjologia, bardzo serdecznie ci współczuję biedaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paris Saint Germain
Serio? Wiesz, że już ponad rok czasem wchodzę na kafeterie i cały ten czas myślałem, że jesteś kobietą? :D To ty chyba jesteś strasznie zniewieściały skoro odnosiłem takie wrażenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×