Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnnikittttaaaa

Bardzo ważny apel do mam!!!!!! usypianie dziecka...

Polecane posty

Gość pojpjph
Moja miała szelki pavlika i wręcz miała spac na boczku , broń bosze ne na plecach czy brzuchu....całe szczęście moje dziecko nigdy nie spało na brzuchu bo niegdy tak nie kladłam i nie poważałam takiej pozycji bo niby dlaczego , zawsze uważałam że maluch musi wykręcać na bok główkę żeby nie ściskać noska i intuicyjnie kładłam na boczku bądź jeszcze przed szelkami na pleckach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm6
achh szkoda gadac, moja corka w poduszkach meczyla sie 3 msce. az wkoncu sie wkurzylam i zakladalam jej na noc bo goraco sie zrobilo a ona biedna w tym czyms nawet kupki dobrze nie potrafila zrobic. A DZIWNE JEST TO ZE OD NIEGO CO 2 DZIECKO MA CHORE BIODERKA;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
Nie wiem, jak działają szelki, ale w poduszce moje dziecko przybierało pozycję żaby, a jak ja na parę godzin ściągałam, to mała leżała dalej tak samo:) nie dała się nawet na bok położyć, pewnie z przyzwyczajenia. Ale przed poduszką też kładłąm zawsze na boczki, na zmiany, zeby główka się nie zniekształciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
No dokładnie, on już w drzwiach widzi, ze coś z bioderkami nie tak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm6
Mojej corci te nozki "zaby" zostaly jeszcze do nie dawna... ;/ w ogole przez ta poduche nawet na boczki nie potrafila sie przewracac ;/ na szczescie teraz wywija jak szalona ;) na prawy, na lewy, na brzuszek, na plecki i tak po calym lozku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
Moja też późno przez to siadała i przekręcała się na boki, ale wszystko z czasem wróciło do normy, zaczęla chodzić dokładnie w pierwsze urodziny. Teraz już pannica z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm6
my narazie jestesmy na etapie pelzania i wywracania sie :) jeszcze wszystko przed nami....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w anglii kiedy matka
po porodzie wychodzi z dzieckiem ze szpitala dostaje mase informacji na temat smierci lozeczkowej w tym, ze dziecko spi na plecach bez zadnych kurde poduszek przykryte jest kocem do wysokosci paszek i spi "nogach" lozeczka! Boze co ze niemoty i tepoty klada noworodki na brzuchu !!!!! a pozniej jest placz i zgrzytanie zebow...dziecko moze spac na brzuszku, kiedy samo tak zdecyduje jesli samo sie obraca swobodnie naq brzuch i odwrotnie tj w okloicach 6 miesiaca zycia....ja klade dziecko 6 miesieczne na plecy w ciaz ale ona sama przewraca sie na boczek pozniejw nocy na brzuch, a rano widze ja juz na plackach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
no tak, co innego noworodek, ale 4miesięczniak sam już się umie raczej obrócić. Mój od 3mies. życia śpi na brzuchu, nie mam na to wpływu, bo tak sam się układa. Oczywiście sama go nie kładłam w ten sposób i poduszki nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kierowcy
ja małego rowniez kladlam na brzuszku 2-3 razy dziennie pod moja obecnosc(do spania mielismy klin),ale pan doktor od bioderek to sie darl ze dziecko powinno lezec na brzuszku 16 godzin dziennie-idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to są powtórki dr g
od września rusza nowy sezon, widziałam prawie wszystkie odcinki, interesuje mnie ten program bo tak jak dr G inaczej patrze na zycie.widze jakie są najczestsze przyczyny śmierci, i tak jak dr G powiedziała badanie zwłok dziecka to najsmutniejsze co moze być w jej pracy,ale musi niestety :( z tym niemowlakiem widziałam i serce mi pękało0 te dziecko miało siostre blizniaczke, matka położyła dzieci spać oczywiscie na brzuszku a o 7 rano jedno płakało a drugie już nie oddychało, było już niestety po wszystkim :( smutne. Wiele jest przyczyn śmierci łóżeczkowej,dr G twierdzi ze wg niej to wina kładzenia na noc na brzuszek,ale i niedojrzały układ serduszka,ale po tym odcinku ma nadzieje ze wiele matek zrozumie że błędem jest kładzenie na brzuszku tak bezbronnego maluszka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnikittttaaaa
piszecie troche nie na temat ale ok :( do tej wyżej----- te dziecko z programu miało 4 miesiące właśnie i sie udusiło,a wiec raczej nie mogło sie jeszcze obracać,moze twoje juz potrafiło, moje dzieci obracaly sie jak miały ponad 5 mies.każde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kierowcy
mm6 -teraz doczytalam i widze ze tez tu sa mamy z k-k.Ja tez pamietam jak byla ze mna matka z dzieckiem i on do niej mowi ,ze dziecko ma lezec 16 odz. na brzuszku a ona ze dziecko nie chce ze od razu placze,na co on "to ja go nie bede teraz badal bo ono placze"a matka"ale ja doktorowi pozwalam go zbadac"a on "no tak teraz to jak placze to matce nie przeszkadza,ale jak w domu od lezenia na brzuszku to zaraz afera ,no tak bo my mama nie mogla z dupa przy kawie siedziec"naprawde hamski lekarz ze hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kierowcy
chamski-oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
nikita, to, ze ty jestes założycielką tego tematu nie znaczy, ze wszystkie mamy ci tylko przytakiwać. Tak nam się nawinął temat, bo lekarz kazał ewidentnie kłaść niemowlęta na noc na brzuszku, czego bysmy nie zrobiły. A o dr G nigdy nie słyszałam i nie widziałam...Lepiej? :( Widzę, że sporo tu mam z K-K, pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm6
dokladnie tak! mi na pierwszej wizycie takze powiedzial o tym spaniu na brzuchu a ja mu powiedzialam "ale corka sie denerwuje i nie wylezy tak wiecej niz 5 minut!" a on do mnie ze dziecko trzeba przyzwyczaic a nie isc na latwizne bo tak jest lepiej i wygodniej dla mnie- dla matki dziecka. a najlepsze bylo z pampersami. mowi do mnie: co jest wazniejsze zdrowie dziecka czy Pani wygoda? ja na to, ze oczywiscie, ze zdrowie a ten "to czemu Pani daje takie gowno dziecku miedzy nogi" no ja piernicze ;/ myslalam, ze tak wyjde z siebie... jeszcze ten jego chamski ton ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
mm6, miałam to samo z pampersami- powiedział mi, że "gdyby nie pampersy, baby nie rodziłyby dzieci".Ja tam poszłam juz z bojowym nastawieniem, bo już wiedziałam czego oczekiwać. Inne babki przychodziły specjalnie z tetrowymi pieluchami, ale ja pomyslałam, ze nie będę mu robic tej przyjemności, niech się wyżyje. Ale powiem Ci, ze na prywatnych wizytach ten facet to taaaki miły pan, do dziecka mojej kuzynki na takiej wizycie powiedzial: "ojej, obsikałaś wujka" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no moja corka na pierwszej wizycie tez go posikala :D echh ja co wizyte mialam z nim sciecie..;/ nawet mi powiedzial, ze jestem glupia blondynka :D doslownie tak jak pisze, tak powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofakt kobiety wpolsce
witam, drugie dziecko urodziłam za granicą i faktycznie tutaj nie zalecają poduszek czy grubych przykryć, mój synek ma 3 lata i do dziś śpi na bardzo płaskiej poduszce i z kołderką ułożoną tak że nie posuwa się do przodu plus jeden mały miś ale jak widzę mamy w polsce zwłaszcza na naszej klasie jak te biedne niemowlaki poowojane w rożkach plus poduszka w rozku albo jakieś wymyślne poduchy w wózkach lub w spacerówkach jeszcze to czasem mamm ochotę napisac do mam czy wiedzą co grozi przez nadmiar poduszek, no i niestety polki przegrzewaja dzieci a potem ze chore mój synek ostatni ma 3 lata a antybiotyku w ustach nie miał a ciągle na boso i pół rozebrane zdecydowanie powinno się o tym mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja córka w drugim tygodniu życia już się śmiała na widok zielonego misia a w trzecim tygodniu już sama spała na brzuchu bo już potrafiła główkę podnosić i obracać samodzielnie. Gdyby nie była taka sprawna to pewnie bym czuwała zamiast spać. Początkowo wstawałam do niej co godzinę i obracałam z boku na bok, Byleby tylko na plecach nie spała-bo to przecież też masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gosc
internety sieją panikę! jak zwykle i jak wszędzie.Na wszystkich forach i w każdym temacie. Ktoś coś gdzieś zobaczył i baahhh smierć łóżeczkowa tematem nr 1. i rodzice spać nie mogą.ileż to sprzętu nawciskano Wam grając na psychice... ze dziecko się udusi to każdy musi mieć monitor oddechu, trzy kamery i materac z kokosa hinduskiego i bóg wie co jeszcze .. Gdzie zdrowy rozsądek? Smierć łóżeczkowa jest efektem niemal wyłącznie patologii, niedorozwoju płodu, nałogów matki. Zdrowy dzieciak rodzi się silny i ryzyko jest znikome. Prędzej nas dorosłych coś złego spotka. Oczywiście trzeba być idiota żeby kłaść noworodka głowa w poduszkę. Nie widziałem żeby jakakolwiek położna kładła dziecko na brzuchu. Owszem mówiły ze pod nadzorem podczas odpoczynku, zabawy tak, ale lidzie jakie 16h dziennie??? co za bzdura kolejna. Niektóre dzieci nie lubią na brzuchu i rozwijają się normalnie. Nasz maluch śpi na plecach głowę sobie układa na boki jak chce i nieraz twarzą w kocyk/rożek. Lepiej śpi tak otuliny. Ryzyka nie ma , wystarczy samemu spróbować przyłożyć nos i pooddychac. Dzieciak malutki ale nie znaczy ze nie ma siły! zobaczcie z jaka siła np. ssie. Zachowajcie zdrowy rozsądek i nie siejecie zasłyszanych farmazonów bo z tego robi się potem pełno przewrażliwionych matek, które swoje pociechy nawet samego z łóżka do kibla nie puszcza. A co dopiero do szkoły autobusem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×