wilgotność powietrza w luksemburgu

cześć! od niedawna mieszkam w luksemburgu a właściwie pracuję. Niestety szlag mnie trafia z tutejszym powietrzem jest tak wilgotne,że co bym nie robiła zaraz jestem cała mokra. Wyjątkowo mnie to wkurwia,bo mam kręcone włosy i muszę je prostować a jak wiadomo mokre włosy z powrotem się kręcą. Poza tym muszę brać prysznic 4-5 razy dziennie(duże zyżycie wody) no i na spocoonej twarzy lubią wyłazić brufole:( Jaka może być wilgotność powietrza w tym zakichanym kraju i może ktoś może doradzić jak poradzić sobie z tym problemem wiecznego ociekania potem???

oszczedzam na wodzie i wzgorka lonowego i pochwy tak czesto nie myje i tak tego nie widac a wilgotne i tak jest bo popuszczam w majty

spieprzaj podszywie. normalme pytanie zadałam więc po co te żarciki??? nie podoba ci się mój temat-nie czytaj go i nie wypowiadaj się tak kretyńsko z łaski swojej!

spieprzaj podszywie. normalme pytanie zadałam więc po co te żarciki??? nie podoba ci się mój temat-nie czytaj go i nie wypowiadaj się tak kretyńsko z łaski swojej!

nononono zez samego Luksemburga tu do nas na to madre forum trafilas. swiatowe zycie na kafe

Pogadaj z miejscowymi. Oni napewno znają i mają w tych szerokościach geograficznych jakieś wypróbowane sposoby na skutki nadmiernej wilgotności powietrza.

A gdzie mam pisać? na luksemburskim forum??? nie umiem tego zasranego francuskiego i nie mam zamiaru sie uczyć. z pracodawcą porozumiewam sie po angielsku i tak niech zostanie. francuski jest OHYDNY!!!

meteo,moze zacznij od czegos na uspokojenie:O

Nadmierne pocenie się a wilgotność powietrza to dwie różne sprawy i metody przeciwdziałania w tej sferze to inne...z poceniem się w ogóle to temat rzeka. Tego może być mnóstwo przyczyn. Nadmierne ilości spożywanych płynów,dieta czy predyspozycje genetyczne. A co do tego jak radzić sobie z wilgocią w ogóle to jak wyżej zapytaj kogoś stamtąd. Ps jeśli faktycznie pracujesz w Luksemburgu....to już jest samo w sobie ok:)

akurat mają...chodza zapoceni jak świnie, żebyście widzieli tutejsze kobiety...-wszystkie są grube! naprawdę. a szczególnie te portugalki i wloszki-pełno ich tu. tu nie ma zadbanych kobiet. akurat ja to wiem,bo ja się tu zajmuję prasowaniem i wiem jakie tu ludzie maja ubrania. nawet te laski co maja kasę nie maja fajnych ciuchów-totalne bezguścia.

z nadpotliwościa nie mam problemu tylko faktycznie to powietrze- normalnie rosa osiada na ciele.tu ciągle pada i dlatego.

to samo w Szwajcarii - wiem bo bylem, ale to dlatego , ze tu i w Szwajcarii Ludzie sa bogaci i im kiele jader a kobitom kiele lechtaczek zwisa ubior. po co tu kto ma kupowac ciuchy przecie to nie biedny Wschod gdzie golasy wzajemnie przed soba szpanuja nowym ciuchem . spojrz lepiej czym jezdza , a z takich polaczkow sie smieja az sie po dywanach takich ze polaczek takich jeszcze nie sprzatal pewnie by nie umial , ze smiechu tego turlikuja.a przyjedzie przybleda z polski sluzyc i krytykuje wg wlasnej prowincjonalnej azjatyckiej jeszcze miary.

nie jestem przybłęda i nie krytykuję ludzi tylko uważam,że bogactwwo to nie powód żeby się rozpasac jak prosiak i trolic w szmatach z lumpeksu a jak chcesz wiedzieć to luksemburczycy to właśnie są wsióry inie mówię tego by im pociskać ale dlatego,że jakis czas temu luksemburg faktycznie byl wiocha zabita dechami a jego mieszkańcy do dziś pasą krowy tylko po to by zamiast inwestowac w siebie, zwiedzic trochę świata i jakos z werwa przeżyć to krótkie życie,inwestuja w bezkształtny niegustowny kradrat i robia po troje dzieci i co niedziela chodza z nimi do kościoła. a jedyna wartością tej choloty jest praca i modlitwa!

ale ty brudna zabiedzona polaczkowa przybledo czemu do tej choloty jako marna prasowaczka przwloklas sie?

meteo, jak tak bardzo ci nie pasuje to spadaj do kraju spowrotem.... a jezyk ktorego w luxemburgu uzywaja, nie jest francuskim.

sa u siebie i maja prawo zyc jak chca, a polska przybleda leczy kompleksy. i jeszcze na dobrodzieji narzeka

I choć luksemburg jest o wiele czystszy od polski i niby taki estetyczny to nie da sie tu mieszkać i coś tu człowieka przytłacza-może wlaśnie ten przesadny ład. czujesz sie tu jakbys żyl na jakiejs makiecie albo jakbyś sie znalazł w cyrku i tylko balonika ci brakuje. takie to wszystko karykaturalne,takie kapitalistyczne-jedz,pracuj,jedz,pracuj! ten kraj nie ma duszy,ludzie tu nie mają duszy, to w nich zachwalasz? ja nimi gardzę a jeszcze bardziej gdy właśnie tarzają sie ze śmiechu po tych swoich dywanach z krowy

bo przez naszych kochanych polityków moja ojczyzna nie daje mi możliwosci przeżycia. tu więcej zarabiam prasując niz w polsce pracując w biurze.

incognito jezyk którego używają to jest francuski:D to taki mały paradoks na który narzekają strasznie rodowici luksemburczycy bo chodź sa u siebie w kraju,gdy wchodza do sklepu i mówia po luksembursku słyszą odpowiedź po francusku. malo tego-jeszcze na kogoś kto mówi po luksembursku patrzą wszyscy jak na wroga:DD

ale zyja tak jak chca a modla sie bo profanum - kase juz maja a dbaja o sacrum. pracuja i jedza ale jak jedza.... uszanuj to jestes tu gosciem tylko i Tobie daja prace a wiec dziela sie z Toba chlebem. czesto cisi na pozor chlodni to jednak wiem ze Szwajcarii sa gdy sie przsekonaja do kogos ze uczciwy i normalny [ do polaczka dlugo trzaq sie w tej materii przekonywac] sa nadzwyczaj bez wylewnosci a jednak serdeczni. uczciwi do bolu. dlatego bogaci i to polactwo tam jezdzi i sluzy

Taaaa, a ja jestem wielkim ksieciem luksemburskim. Ogladalas kiedys program w luksemburskiej tv? Albo we francuskiej? To bys slyszala roznice. Ale jak ktos pluje na reke, ktora karmi i jest taka arogantka to sorki.