Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarownicaOpela

AŻ SIĘ POPŁAKAŁAM..

Polecane posty

Gość czarownicaOpela

robiłam sobie jajecznicę.. cały dzień nic nie jadłam, więc zrobiłam z 4 jajek ( połowy nie zjadłam ) ale nie w tym rzecz... matka jak zobaczyła, że wdrobiłam plasterek szynki i zużyłam tyle jajek , to tak chamsko mnie zmierzyła, powiedziała, że szynka do chleba a ojciec, ze jak chce to mogę wypierdalac.. zrobiłam tę jajecznicę, jadłam na zmianę z płaczem, nie chciała mi przejśc przez gardło, a rece zaczeły mi się trząść.. nigdy nikomu nie wypomniałam jedzenia i aż uwierzyc nie moge w to co usłyszałam.. dla was nic, dla mnie tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakieś dziwne trzydziestki
może jesteś stara baba i nie dokładasz się do utrzymania w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gklmhj
robiłam sobie jajecznicę.. cały dzień nic nie jadłam, więc zrobiłam z 4 jajek ( połowy nie zjadłam ) ale nie w tym rzecz." jesli nie w tym rzecz to po chooj piszesz i poplacz sobie poplacz bedziesz piekniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Light of Wall 665
No cóż. Twoi rodzice są raczej głupi. Pewnie są strasznymi sknerami, albo myślą że masz nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
obawiam się, że to i to . Chociaż jestem normalnej budowy, nie za gruba, nie za chuda.. straciłam pracę, ale szukam cały czas, poza tym uważam, że chocby co się działo to jedzenia się nie żaluje.. jeszcze ten donosny krzyk ojca, mialam ochote rzucic tym wszystkim i wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdsfsdsdddfdf
u mnie keidys zalozyli lancuch na lodowce a ja jak nie mam pracy tak nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
nie wiem, moze ktos inny machnąłby ręką.. ja stałam smażąc tę jajecznicę, a łzy mi normalnie kapały do niej, nie chciałam za wszelka cene by widzieli moje łzy.. wiedziałam, ze tak będzie, dlatego sobie wyszukałam moment, aby ich nie trafic, ale pech chciał że zauwazyli, ze jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Light of Wall 665
Wiem coś o takim chamskim zachowaniu starych. Nie załapałam się na pracę sezonową i do chudych nie należę (ale gruba też nie jestem)... Nie wiem co robiłam do jedzenia, ale po ich wrzasku zostawiłam to i wyszłam z płaczem. Nie wiem co sprawia, że oni zachowują się czasem jak ostatnie kmioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
z tym, że ja juz się słaniałam na nogach ..musiałam cos zjesc.. i jak tylko matka weszła do kuchni wiedziałam co sie szykuje.. było mi tak glupio, czułam jak wielkie rumieńce zalewają mi twarz... powiedziałam, że na obiad dostaje porcje jak kot (kiedys to było) to powiedziała , ze jem tyle co ojciec... zatkało mnie, bo zawsze po obiedzie jestem głodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadzajcie sie od rodziców
- przy pierwszej okazji. lepiej mieszkać w klitce i jeść suchy chleb niż być poniżanym przez "najbliższych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
żebyś wiedziała.. haha a na pozór, wśród rodziny i znajomych.. przykładna matka.. ojciec.. na poziomie i z klasą.. dziś mój brat jadł kurczaka( ma 8 lat) i spadł mu na ziemię (no dziecko, wiadomo... ) a ojciec " NIE UMIESZ CHUJU INACZEJ JESC".. on się popłakał i tyle z tego było... nie ma alkoholu, przemocy fizycznej, jest nowy dom, samochód.. ale nie ma tego... no własnie czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikasikasi
oj patologia staszna...myślalam, ze najgorsze co człowieka moze spotkać to stracić rodziców, jednak teraz widze, że jeszcze gorzej jest, kiedy rodzice żyją, a są ''rodziacami'' tylko z nazwy. jeśli jetses pełnoletnia to uciekaj jak najdalej...szczerze współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatowa Łąka
jacys nienormalni ci rodzice u mnie w domu rodzinnym jest nas trójka w tym dwójka na stałe i jak przyjezdzam z mężem to nigdy nie było czegos takiego ze było komu kolwiek wymawiane ile i czego zjadł mozna było wtryniac na ile kto miał ochote mogą wygarnąć wszystko ale jedzenie a nie pomysleli kto ich na starośc bedzie dokarmiał krótkowzroczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatowa Łąka
niby wsszystko jest ale brak miłości i szacunku do dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz pojebanych rodziców, nie martw się nie jesteś sama... Moja matka byłaby w stanie mi jebnąć jakbym ruszyła jakieś JEJ jedzenie i nie jest to kwestia oszczędności, tylko czysta złośliwość. Na szczęście mało przebywam w tym domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
ja ją zjadłam, ale co zjadłam kęs to az mnie cofało... bratu wmawiałam, że to pomidor mnie uczula, bo łzy mi same ciekly... ona tylko weszła i mówi ' SZYNKA JEST DO CHLEBA , CHCIALAM CIE POINFORMOWAC!!' , " o BOZE, 4 JAJKA!! " pomijam fakt, że chowa przede mną takie cos jak np płatki, bitą smietanę w proszku ( taką do zrobienia mikserem), kazdego rodzaju owoce ) prócz jabłek. Czekolady są w szafce na klucz. Płatek mi jeśc nie wolno bo " to dla dzieci ", jakies pomarancze, batony czy cukierki to przydział ( po 2 np), o kosmetykach nie wspomnę, perfumy itd wszystko pod kluczem.. nawet krem schowany, lusterko i suszarka.. zebym nie uzyła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
Twojej rodzinie chyba się nie przelewa, skoro rodzice żałują szynki do jajecznicy- jakby to był jakiś rartytas..no albo są wyjątkowo skąpi.. Ja tam wale do jajecznicy najlepsze szyny, bekon, pomidorki,szczypiorek co się da ;] A czemu ojciec powiedział "jak się nie podoba to możesz wy.pier.dalać" ? Musiałaś coś powiedzieć, bo to wygląda na odpowiedź... Ale współczuję ci , mi rodzice nigdy nie żałowali jedzenia, kasy było dużo, ale mój ojciec jet strasznie wredny i czasem potrafił powiedzieć coś tak przykrego , co sprawiało ,że wyłam przez cały dzień zamknięta w pokoju... Na szczęście już z nimi nie mieszkam, bo bym zwariowała- ja z ojcem jak pies z kotem - jest dobrze jak go widzę parę razy w roku a nie codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotayyyyyyy
Boże ,współczuje Ci :(.Co tu wymagać od obcych w Polaków,że jeden drugiemu wilkiem,jak nawet w rodzinie tak jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
coś tam odpyskowałam, że jeden plasterek szynki mi żałują. przeciętna rodzina, wiadomo ze maja wydatki, bo wzięli kredyt na wybudowanie tego domu, samochód.. mamy ładny dom, jest czysto itp, na jedzenie nie brakuje, a jednak.. oni jak wydają 20 zł dziennie na papierosy to jest ok, ale plasterek szynki do jajecznicy to marnotrawstwo..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
Śmieszne to wszystko.Może Twoi rodzice nie mają kasy i krzywo się patrzyli,że szynkę dałaś do jajecznicy?Po drugie to nie becz i nie przejmuj się rodzicami.Co Ty jesteś jakaś mała dziewczynka?Trzeba być twardym bo życie to nie bajka a jak będziesz taka nieporadna to ludzie Cię zjedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mamuśce podkradam
kanapki bo robi takie pyszne że szok, normalnie byle czego nawali na kromkę i smakuje tak zajebiście ze zanim ona zje jedną to ja wezmę 5 i mówię że sobie wzięłam a ona tylko sie smieje :) Za to mój wujek który ma 6 dzieci ma swój pokój gdzie trzyma jedzenie i lodówkę i zamyka pokój przed dziecmi, jedynie jedzenie daje najmlodszej córce która ma 16 lat a reszta niech sie sama żywi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołokolo
moi rodzice zabraniali mi używania suszarki do włosów bo ciągnie prąd,nie mogłam włączyć tv w drugim pokoju bo ciągnie prąd,o czytaniu w łóżku mogłam zapomnieć,choć pracowałam i sumiennie co miesiąc oddawałam część swojej pensji,dodam że bardzo skromnej.Za swoje pieniądze nie wolno mi było kupić sobie nowej bluzki bo powinnam oszczędzać.Jak wyszłam za mąż za pierwszego z brzegu faceta byle dalej od nich,tez lekko nie było.Wciąż pytali na co my wydajemy te pieniądze,że nie możemy sobie odłożyć kasy.Zaglądali dosłownie do talerza z zupą i sprawdzali czy jest w niej mięso czy nie.Można tak pisać dłuuuuugo,tak że cię droga czarownicaOpela rozumiem doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mamuśce podkradam
A na Twoim miejscu autorko jak masz oszczędności jakieś kupiłabym sobie sama jedzenie na najbliższy tydzien ale tak żeby rodzice nie widzieli i nie jadła od nich nic, w końcu sami przyjdą zapytać dlaczego nie jesz nic od kilku dni i może zrozumieją swój bląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołokolo
Dodam jeszcze,że niektórzy ludzie nigdy nie powinni mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję wam. żadnego oparcia w rodzicach nie macie. :o ja mam takich rodziców, że ostatni kawałek chleba by swoim dzieciom oddali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownicaOpela
Hah, a propo podjadania.. raz wzięłam kanapkę ojcu co miał do pracy, miał ich z 6, wzięłam bo nie było chleba juz... myslalam, ze mnie zabije dosłownie.. zrobił taką wojnę, że nie da sie tego opisac. Matka jest konsultatnka w AVONie to ma dużo kosmetyków ale wszystko chowa.. płyn do higieny intyymnej nawet, wszystko .. ojca maszynki do golenia pod kluczem - zebym zadnej nie wzięła jak nie będę miała, jakieś markery, długopisy też pod kluczem, szczoteczka do zębów też.. - zebym za szybko nie zmieniła jak mi sie już moja zużyje..aparat mojego brata też pod kluczem.. abym nie mogla porobic sobie zdjęc ani nic..podróbka coli z biedronki schowana w piwnicy w pudłach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
W takim razie, myślę ,że to była zwykła złośliwość ze strony twoich rodziców, może mieli zły dzień i musieli się wyładować, a może są po prostu wrednymi bufonami z natury... Znajdź pracę jak najszybciej i wyprowadź się , wynajmij chociażby kawalerkę albo jeden pokój,niech wiedzą ,że sobie radzisz doskonale bez nich i miej ich w dupie. I pamiętaj, kiedyś będziesz dorosłą i niezależną od nich kobietą i będziesz mogła odwdzięczyć się za ich zachowanie i powiedzieć im co ci się tylko podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołokolo
a za kilka lat powiedzą,że cię wychowali i domagają się szacunku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×