jego przyjaciele wazniejsi niz ja

kolejny wieczor sama..on spedza czas ze swymi przyjaciolmi........boli mnie to..uwaza ze skoro wczorah caly dzien bylismy razem on ma prawo byc dzisiaj beze mnie.....chcialabym spedzac czas z nimi,ale nie moge............mieszkam za granica..moj chlopak ze wzgledow kulturowo jezykowych nie moze mnie zabierac..jestem dla nich jakby ,,nie z tego swiata''wiec zostaje mi siedzenie w domu.....kocham go..ale czy tak da sie dluzej zyc......

Bardzo Ci współczuje, ale postaraj się może uczyć języka, żeby jednak nie być w takiej sytuacji?

Dla mnie przyjaciele są ważniejsi od chłopaka, przynajmniej póki to nie jest bardzo poważny związek. Dziwi mnie trochę, ze nie chce Was ze sobą zapoznać.

ciezko nauczyc sie orientalnego jezyka.......to sa meskie spotkania.......oni nie sa przyzwyczajeni do przyprowadzania swoich partnerek..................kazdy weekend wiec mam podzielony...dzien ze mna...jeden wieczor samotnie..

To albo zaakceptujesz panujące tam zwyczaje, albo daj sobie spokój z facetem z innego świata kulturowego. Nie zmienisz tego i już.

che che z arabami zwiazaa sie moja koleuzanka i jedna mojej zony ... obie maja przesrane na nikim i niczym zostaly tylko wykorzystane w celu pozyskania obawatelstwa a teraz aby sie dopchac do meza a nawet dziecka musza sie ustawic na koncu kolejki .... :D ciotki , wujkowie icala reszta talatajstwa jest wazniejsza . daj se spokoj .

Popieram, daj sobie spokój.

to nie arab...pochodzi z japonii......nie jest ze mna dla zadnej wizy i itp..polaczyla nas milosc......ale nie do przeskoczenia sa pewne zwyczaje......

Mamy tylu przystojnych Polaków, którzy uwielbiają bigos i bez problemu dogadaliby się z Twoimi znajomymi i rodzicami...

Będziesz się kąpała ostatnia w tej samej wodzie co teść i teściowa :D

Rób jak chcesz, ale sama widzisz, że to, co dla niego jest normalnym zachowaniem dla Ciebie jest bardzo bolesne. odpowiedz sobie na pytanie czy bedziesz w stanie przyzwyczaić się do tego i nie brać pewnych niezrozumiałych dla Ciebie zachowań jako skierowanych przeciwko Tobie. Sądząc po tym topiku raczej nie. Będziesz cierpieć tylko niepotrzebnie, więc może warto rozważyć rozstanie póki sprawy nie zaszły za daleko.

bylam w dwoch,,polskich'' zwiazkach i dwa niewypaly.....trafiam na samych zlych przedstawicieli naszej kultury.....................dlatego szukam dalej..i tez nic...zwariuje

No, dziewczyno... Nikt nie powiedział, że znalezienie odpowiedniego partnera jest łatwe. Ale nie ma co się pakować w coś na siłę, żeby tylko nie zostać sama. Pewnie po prostu jeszcze nie trafiłaś na "swojego". Głowa do góry :)

zamieszkanie z tesciami mi nie grozi...............do Japonii nie pojedziemy.......moze moj chlopak jest po prostu egoista..mysli o sobie a nie o mnie.......wiem ze na slubie jego kuzyna...pan mlody zostawil mloda zone po 3 godzinach i bawil sie oddzielnie...przeraza mnie wizja zycia na dwa fronty....jest nadzieja...mamy sie przeprowadzic do liverpoolu..on tam nie zna zadnych japonskich ziomkow......

Nie martw się, pozna nowych znajomych