Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

montanes

Męska Lesbijka (Male Lesbian)

Polecane posty

Jestem w 100% heteroseksualnym facetem. Dotąd termin 'męskiej lesbijki' traktowałem jako humorystyczny pleonazm, bo przecież nie od dziś wiadomo, że heteroseksualni chłopcy lubią dziewczyny, więc nie są homoseksualistami. Jednak moje osobiste rozważania na temat mojego stosunku do świata pozwoliły mi odkryć w jakim wielkim byłem błędzie. Otóż w psychologii zajmującej się orientacjami seksualnymi termin męskiej lesbijki (male lesbian) jest pełnoprawną definicją stanu umysłu niektórych mężczyzn, do których chyba też się zaliczam. W skrócie ml (męską lesbijką) jest chłopak, który nie jest transseksualistą (nie czuje się uwięziony we własnym ciele) ani tym bardziej homoseksualistą. Ml za to czuje się kobietą w takim sensie, że nie lubi świata mężczyzn, czuje że mógłby być kobietą ale czuje pociąg fizyczny do kobiet, z mężczyznami nie chce mieć nic wspólnego na poziomie jakiegokolwiek partnerstwa. Ja osobiście w dzieciństwie nie raz wyobrażałem sobie jak to by było być dziewczyną, nie widząc nic w tym zdrożnego. Po prostu uważałem, że mógłbym być zarówno urodzić się dziewczyną jak i teraz jestem chłopakiem. I dziś czasami, ale już dużo rzadziej miewam takie myśli. Od przedszkola (początek socjalizacji z rówieśnikami) uważałem świat męski za mniej atrakcyjny. Osobiście nie cierpię tej męskiej rywalizacji. Zawsze darzyłem sympatią sprawy kobiet i ich role społeczne. Uważam je za lepsze istoty. Nie jestem absolutnie zniewieściały i nikt czegoś takiego nie zauważył. Zniewieścienie jest to cecha raczej homoseksualna. Nie mniej jednak mam pewne ciągoty do gestów czy postępowania jak kobiety. Chodzi mi o to, że np nie widzę nic złego w tym, gdy aby pocieszyć koleżankę czy kolegą np gładzę jej jej/jego ramię (częściej to robię wobec kobiet) czy inne typowo kobiece zachowania. Jeżeli chodzi o mój charakter to jestem osobą wysoce współczującą, ciepła, spokojną, logiczną ale czasami trochę rozgarniętą, przykładam niesamowitą wagę do wartości rodzinnym, jestem dobrym słuchaczem. Lubię bliskość, niesamowicie uwielbiam pieszczoty i przytulanie. Podczas seksu miłość oraz bliskość jest dla mnie ważniejsza aniżeli rozkosz fizyczna. Jestem nieoprawnym idealistą i romantykiem. Lubię np taniec i to jak wyrażają seksualność kobiety. Nie dość, że to rozumiem to się jeszcze z tym powabem identyfikuję. Taki stan rzeczy ma przełożenie na życie społeczne. Nikt co prawda nie uważa mnie za homoseksualistę, ale wśród bardziej męskich samców uchodzę za mniej interesującego kolegę. Im wyższy stopień empatii w danym człowieku, tym więcej szans na to, że znajdziemy wspólny język. Cieszę się wielkim uznaniem wśród koleżanek. Świetnie to widać w pracy. Razem ze mną lubią pójść na przerwę śniadaniową. Nie krępują się przy mnie poruszać tematów kobiecych, mówić o odczuciach kobiet wobec mężczyzn i babskich pogaduszek. Ba, uważają, że jestem idealnym partnerem bo jestem bezkonfliktowy i współczujący. Jestem wręcz chorobliwie nieśmiały, ale przede wszystkim na początku. Kiedy poczuję, że jestem przez daną osobę zaakceptowany to wtedy się otwieram, przez co na początku wydaję się dla niektórych niedostępny, co cholernie utrudnia nowe znajomości. Choć mam bardzo kobiecy mózg, jestem facetem i jestem z tego dumny. Nie chcę mieć pochwy zamiast penisa, niemniej świat kobiet jest dla mnie interesujący. Nie mam też ciągotek do przebierania się w damskie fatałaszki. Potrafię być bardziej męski i stanowczy, kiedy trzeba (a raczej wtedy kiedy muszę np. bronić swojej niezależności, swojej godności czy zdania). Osobiście preferuje silne, dominujące kobiety, ale nie tzw. hetery. Muszą zarazem cieple, czułe i mieć naprawdę dobre serce. Tyle w tym temacie. Czy są faceci co czują podobnie? A może któraś z pań myśli analogicznie, tzn. jest damskim gejem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luke1234
mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klinkier
to ciekawe, a możesz podać jakies linki do profesjonalnych opracowań psychologicznych o tej "orientacji" ? takie babki co maja samych kumpli, a dziewczyn nie lubią też są, czasem nazywają je mizoginki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klinkier oczywiście, że podam Ci opracowania dzięki którym zidentyfikowałem się jako męska lesbijka. Oto one: http://www.angelfire.com/ab6/polepino/Chapter05/Malelesbian.html http://www.examiner.com/lesbian-relationship-in-minneapolis/male-lesbian-it-happens http://loveshyproject.com/the_male_lesbian.html http://loveshyproject.com/blog/5_nodes_of_sexuality.html To dzięki tym artykułom zdefiniowałem swoją różnicę w postrzeganiu świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klinkier
dziekuję :-) przebrnę w wolnej chwili, pewnie jutro na dyżurze. a czy to nie jest pokrewne do metroseksualności, czyli do dopuszczania przez męzczyznę w swej osobowosci do głosu żenskiego pierwiastka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metroseksualizm to to nie jest. Wikipedia: Metroseksualizm, styl metro zjawisko społeczne, styl życia upowszechniany wśród młodych mężczyzn przez współczesną kulturę masową, w którym szczególną rolę odgrywa skupienie na własnej cielesności, podążanie za modą, korzystanie ze zdobyczy kosmetyki, przywiązywanie wagi do własnej atrakcyjności cechy dotychczas kojarzone z kobiecością. Z metroseksualizmem kojarzone są również takie cechy osobowości, jak wrażliwość i delikatność, ciepło i zdolność do empatii. Zainteresowania mężczyzny metroseksualnego skupiają się w dużym stopniu wokół sztuki i nauk humanistycznych, a aktywność sportowa ma na celu w większym stopniu zachowanie kondycji aniżeli przyrost masy mięśniowej. Jeszcze to: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Metroseksualizm-dobrze-sytuowany-i-zadbany-mezczyzna-przedmiotem-pozadania-1167503.html Poniekąd może to być pokrewne, szczególnie w części wyznawanych wartości, ale metroseksualni faceci (przynajmniej tych co znam) są zniewieściali (sposobem bycia przypominają trochę gejów). Męską lesbijka nie przykłada aż takiej uwagi do wyglądu, co dla metroseksualnych jest kredo. W ogóle zauważyłem, że są oni trochę sztuczni w tym co robią. Metroseksualizm jest dla nich modą, pewnym trendem i poprawnością polityczną, co dla mnie jest trochę sztuczne. Dla mnie jest dość łatwe do odróżnienia po większość tych metroseksualistów co znam powierzchownie są "słodkimi" chłopczykami, ale w trudnych chwilach wychodzi z nich nieokrzesany egoistyczny samiec. Każdemu zdarza się wybuchnąć ale oni są wyraźnie sztuczniejsi, pozują. Ale też nie wszyscy. Metroseksualizm jest znakiem czasów, modą, natomiast Męska Lesbijka jest Męską Lesbijką od urodzenia, niezależnie od aktualnych trendów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilnkier
taki mam wniosek, kiedy próbuję to swoimi słowami nazwać, że ty jesteś mężczyzną, który żyć w świecie kobiet, być w nim zanurzony jako mężczyzna, ale chcesz aby istniały tylko kobiece zachowania i sam chcesz je przejawiać. ale nadal umyka mi sedno sprawy, czym różnisz sie od mężczyzny hetero ? a wczym óznisz sie od kobiety homo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mintesano
Przepraszam, że nie odpisywałem, ale wakacje:) kilnkier: "taki mam wniosek, kiedy próbuję to swoimi słowami nazwać, że ty jesteś mężczyzną, który żyć w świecie kobiet, być w nim zanurzony jako mężczyzna, ale chcesz aby istniały tylko kobiece zachowania i sam chcesz je przejawiać." Dobrze ujęte, choć cenie sobie też niektóre męskie zajęcia, nie jest to jakaś nieprzekraczalna granica dla mnie. Mam 2 pytania, które nasuwa się po przeczytaniu twoich postów. 1. Jesteś lekarzem czy coś w tym stylu? (Wspomniany dyżur) 2. Składnia gramatyczna pozwala mi przypuszczać, że jesteś obcokrajowcem. Odpowiadając najprościej na pytania: Od mężczyzny hetero różni mnie to, że nie jestem skory do rywalizacji. Wolę pracę zespołową. Co nie znaczy, że boję się walczyć o swoje. W kontaktach damsko-męskich jestem nieśmiały, pozwalam, czy wręcz oczekuje, że to kobieta zrobi pierwszy krok. Co nawet w dzisiejszych czasach trochę utrudniaja te kontakty. Od kobiety homo różni mnie to, że jak już wspomniałem czuję się i akceptuję mężczyzną (nie jest to zatem świadomość transseksualisty). Identyfikuję się kontaktach damsko-męskich jako mężczyzna, ale nić porozumienia jest na linii punktu widzenia kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat sam się rozwinął na forum gazeta za sprawą sisi_kecz Mój nick tam to: montenesgazeta Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora tematu
witam ..mozesz mi zapodac linka do opisu damskiego geja bo niemoge znaleśc ,a mam wrażenie ze moja laska troche taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale memłanie
kurwa. Ci co wymyślają takie bzdury, pewnie hamerykańsy nałókowcy żeby dostać granta na jakieś kontrowertsyjne (politycznie poprawne) seksualne badania, wymyślają. Szkoda na to życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafetriusz85
Prawdę mówiąc nie czytałem tych wywodów, ale pewnie po prostu nie poznałeś jeszcze kobiety która umiała by sprostać Twoim wymaganiom, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafetriusz85
Przeczytałem trochę i jednak po prostu nie możesz się odnaleźć, tzn nie potrafisz nawiązać relacji z kobietą na zasadzie partnerstwa, ale również masz problem do nawiązania relacji do facetów jako kolega i nie do końca łapiesz tego całego współzawodnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafetriusz85
ale memłanie, dobrze pisze to są w większości głupoty nad którymi nie warto się zastanawiać, bo szkoda po prostu tracić na to czas. Dla przykładu jest wiele osób których seks nawet nie kręci wcale, a nie zastanawiają się nad tym tylko korzystają z życia i spełniają się w tym co lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem do końca i w sumie wszystko z Tobą w porządku, jest nawet lepiej bo który facet nie chciałby się wkupić w łaski kobiet ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafetriusz85 rozbroiłeś mnie:) Co głębiej w tekst to inne zdanie na mój temat. Wierzę, że było to dla ciebie jak przejście przez siedem kręgów piekielnych Dantego:) Może trochę napisane to jest w sposób uwypuklający pewne sprawy, stąd zapewne takie wnioski o mnie i moim tekście. Faktem jest, że nie lubię rywalizacji, ale takiej męskiej. Brawury czy wręcz głupoty. Rywalizacja jest ok ale taka zdrowa i serdeczna. Nie mam problemów w kontaktach z ludźmi. Z kolegami dobrze się dogaduje, choć tych bardziej maczo to czasem ciężko zrozumieć, o co im chodzi w życiu (oprócz bycia maczo), ale się z nimi kumpluje, bo mi nie zawadzają, a i ja nie jestem dla nich konkurentem. Z kobietami mam za to świetny kontakt. Wiadomo, na początku jestem nieśmiały, ale gdy poczuję się akceptowany, to jest lepiej niż ok. Dzięki za komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolczos
normalni ludzie nie zajmują się pokręconymi seksualno-mentalnie tylko zdrowym życiem, chyba, że są psychiatrami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "do autora tematu" Niestety próbowałem wy-googlować te zagadnienie i nic. Na pewno coś kiedyś o tym czytałem, niemniej teraz nie znalazłem. Wpisując analogicznie female gay, gay woman etc znajduję teksty o lesbijkach - wszak gay to także homoseksualna kobieta - lesbijka Spróbowałbym natomiast poszukać o "męskich" kobietach (ang. masculine woman). Tu coś ode mnie: http://psychika.net/2008/06/zniewieciali-faceci-vs-mskie-kobiety.html http://beinspired.pl/meska-kobieta/ http://relationships.searchwarp.com/swa445206.htm Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×