facet proszący o zdanie kobiet

Witajcie, jestem facetem ale tylko Wy kobiety możecie mi odpowiedzieć na ważne pytanie. Chciałbym otworzyć pewnej osobie oczy, bo brnie w beznadziejnie głupią znajomość krzywdząc przy tym ludzi. Wyobraźcie sobie sytuację. Facet zdradza żonę, żona się dowiaduję. Żona kocha męża i wybacza mu, chce spróbować ratować związek. Mąż pełny szczerej skruchy zrozumiał swój błąd i robi wszystko żeby go naprawić i teraz uwaga wkracza "przyjaciółka" żony. Dzwoni do innych przyjaciółek bez wiedzy żony i informuje je co się stało, dzwoni do mamy żony i mówi co się stało! Dodam iż mąż sam chciał iść do teściowej i powiedzieć jej o zdarzeniu. Co sądzicie o zachowaniu przyjaciółki??? Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi. Ps. nie roztrząsajmy, że źle zrobił zdradzając ją bo temat ten jest ich prywatną sprawą i każdy o tym wie, że źle zrobił, a sprawa wybaczenia jest indywidualną sprawą. Proszę o opinię czy "przyjaciółka" jest toksyczna czy może to jak najbardziej poprawne zachowanie.

człowieku w tych czasach do 3 razy to żadna zdrada

jeśli mam być szczera ... to już by nie była moją przyjaciółką i tyle, moje prywatne sprawy mają takimi pozostać i jak będę chciała komuś o nich opowiedzieć to opowiem bez "pomocy przyjaciółki". Pozdrawiam

Przyjaciółka nie powinna się wtrącać w sprawy małżonków, a Ty nie powinieneś zdradzać.

pewnie chciala ratowac przyjaciulke od takiego bydlaka i szmaty jak ty.

Nie powinna tak się zachowywać, ale poniekąd mogę ją zrozumieć - pewnie chciała zrobić wszystko, żeby powstrzymać zdradzaną żonę przed powrotem do najwyraźniej nieodpowiedniego męża.

Zdecydowanie przyjaciółka jest toksyczna...