zaproszenie z osoba towarzyszącą

Ale nastolatków nikt nie każe zapraszać z osobą towarzyszącą, wyjątek można zrobić np. dla 16letniej siostry panny młodej... ale z reguły oddzielne zaproszenia dostaja osoby pełnoletnie i to nie zawsze.

Według mnie to jest myślenie samolubne. Rozumiem że to Twoje wesele ale pomyśl jak Ty byś się poczuła zostając zaproszona np bez swojego ukochanego. Chyba zależy Ci na tym żeby goście się dobrze bawili

Moim zdaniem autorka pytania ma rację,co innego gdy ktoś ma stałego partnera to zapraszamy z partnerem a co innego gdy jakiś gość weselny bierze sobie osobę towarzyszącą tylko po to by mieć z kim się bawić.Na weselu bawimy się wszyscy ze wszystkimi.Ja w tej chwili mam narzeczonego ale nigdy nie brałam jakiegoś kolegi żeby bawił się na weselu u mojej rodziny.Dla mnie to głupi polski wymysł zapraszanie z osobą towarzyszącą

dla mnie to też głupie,tylko w polsce są takie zwyczaje

eee tam problemy ;) mam 30 lat, męża i dziecko, moja siostra jest młodsza ode mnie o 4 lata i już dawno jest w stałym związku. W tym roku moi rodzice dostali zaproszenie na wesele od kuzyna ( 25 lat, co prawda dalsza rodzina, ale wiek nasz zna ), na którym napisane było tak: Jan i Anna Kowalscy z córkami :O i kto przebije? a Wy się martwicie czy zapraszać 15 latkę z os. tow :P

:(

A moim daniem należy zapraszać z osobą, a decyzja z kim się pójdzie należy do gościa. Ja np. mam bliskiego koelgę, z którym zawsze chodziłam na wesela jak nie miałam chłopaka. Miałam partnera do tańca i zabawy. Zresztą byłam kiedyś na weselu i przy naszym stoliku siedziała dziewczyna, która przyszła sama. I nikt, dosłownie nikt się nią specjalnie nie interesował oprócz nas (a przy stoliku było 9 osób). Efekt był taki, że mój chłopak prosił ją do tańca co trzy tańce, bo głupio nam było, że siedzi sama. Bez sensu zupełnie, jakby miał dwie partnerki ze sobą. Więc nie gadajcie głupot, że same dziewczyny na weselach się tak świetnie bawią.

ja jestem zdania ze prosi sie z os.tow.tylko wtedy jak juz dana osoba ma 18lat, do 18tki to dziecko,

Tylko raz byłam na weselu sama mając 23 lata i powiem szczerze, że nie ma nic gorszego niż siedzenie przy stoliku i patrzenie jak wszscy się bawią. Nie wyjeżdżajcie z tekstami, że zapraszanie z osobą towarzyszącą to polski zwyczaj. Tu nie chodzi o wypełnianie miejsc, tylko o komfort osób zaproszonych. Wiadomo, że na tego typu imprezach są ludzie w różnym przedziale wiekowym i każdy z reguły bawi się z osobami w podobnym wieku. Dużo osób ma już stałych partnerów i bawi się wyłącznie z nimi. Co według autorki mają robić na tym weselu osoby, które przyjdą same? Nie chcesz widzieć obcych osób błąkających się po sali, to zobaczysz znajomych nie wiedzących co mają ze sobą zrobić.

Jescze jedno do soób wypowiadających się tutaj, na wesele się zaprasza a nie prosi :S

Podam przykład, co do pierwszego posta autorki: mój kuzyn od kilku lat miał dziewczynę - Kasię. Wszyscy się znamy, ale ona nie była jego narzeczoną. Dostał zaproszenie z osobą towarzyszącą, Jak sie okazało, ta Kasia zostawiła go kilka dni poźniej... Jak więc miałoby to wyglądać, gdybym zaprosila ją imiennie?? Nie do końca masz rację. Kuzyn zaprosił swoją koleżankę na nasze wesele i bawili sie rewelacyjnie. Zapoznal nas z nią i okazała się sympatyczną dziewczyną. A kuzyn dzieki temu super bawil sie na weselu...