problem z dziewczyną

Mam następujący problem, spotykam się z dziewczyną już od roku, jest jak jest czasem lepiej czasem gorzej ale problemem jest to że w łóżku nie robimy kompletnie nic. Moja kobieta ma zawsze setki wymówek , ogólnie jest tzw zimną rybą której zupełnie nic nie interesuje. W dodatku nie wykazuje żadnego zainteresowania moją osobą. Problem zaczyna robić sie coraz większy gdyż moja dziewczyna coraz więcej mnie kosztuje. Powiem więcej , wydaje tak dużo pieniędzy ( a raczej bezsensownie je przepuszcza), że popadłem w poważne długi których już nie mam z czego spłacać. Żadne rozmowy z nią nie dały rezultatu. Co mam robić, czy spokojnie odejść i zacząć życie od nowa ? I jak jej to powiedzieć ? Nie chciałbym robić jej krzywdy ale z drugiej strony nie chciałbym wylądować za długi w więzieniu. Pomocy !

Poczekać trochę - nie masz forsy, to sama odejdzie :)

zgadzam się z przedmówcą

wyjeb to za drzwi póki ci komornik mieszkania nie zabrał...

miało być w.y.j.e.b.... ale anioł stróż do.je.bał gwiazdek z nieba

za długi sie w tym kraju nie siedzi (za krótki tez)...

Uciekaj jak najdalej od niej. Bez względu na wszystko.

Podaj chociaż jeden powód dla którego warto ją finansować

finansowanie lasek jest zyebane. wydaje im sie ze sa kurva pierd0lonymi ksiezniczkami, ktore my - mezyczzni - musimy oplacac. a niech spierd7laja na drzewo! ja bym w zyciu sobie nie wzial laski, ktora by przeyebywala moje pieniadze. pozdro 600.

wsadz na nia jeszcze pare stowek i bedzie napewno szczesliwa a Tak na powaznie ... to zostaw ja .. bo bycie z taka osoba niczego dobrego nie wrozy