co zrobic jesli ktoś podaje twoj numer telefonu w opisie gg

z taką inicjatywą:chcecie chłopaki sie zabawic?? oto nr: .*************, koleś mnie nęka i powoli nie wiem co robic;(

Na początek zmienić numer telefonu. A jesli nęka - zglosić sprawe na policję. Tacy kolesie to albo psychopaci albo zwykli tchórze, którzy bawią się czyimś kosztem. Tak czy siak - lepiej nie okazywac strachu bo będzie tylko gorzej... i zgłosić sprawe na policję.

chlopaka rzucilam 7 mcy temu.. wysyla do mnie listy i do mojej mamy grozi mi, i osmiesza publicznie... teoretycznie jest niegrozny, ale gdy robi mi zdjecia z ukrycia, to juz mam dosc, no i teraz to podawanie mojego numeru...:(

zmien i odplac pieknym za nadobne...mialam pare lat temu podobnie, bylam tak wsciekla ze weszlam na czaty erotyczne dla gejow i gadalam z paroma gosciami, podalam im jego nr tel i dokladny opis, gdzie pracuje, jakie mam auto (jako znak rozpoznawczy) i umawialam sie na spotkanie :)

na policji juz byłam.. wyslali mu jakies zawiadomienie ale jest cisza..:( poza tym on nie boi sie bo jak mowi: "teraz sa czasy pieniedzy i dobrego prawnika" a on niby kase ma....

kobieto, jesteś OFIARĄ i masz prawo walczyć o swoje, więc idź z tym na policję. Pomyślałaś co będzie jak np. zaczniesz się umawiać z kimś innym kiedyś?

Od takich spraw jest policja. Idź po prostu do najbliższego komisariatu, pokaż im dowody, oni muszą się czymś takim zająć. Jak policja mu do drzwi zapuka, to się koleś opamięta, skoro jak twierdzisz jest niegroźny.

on jest taka osoba, ktora mnie prowokuje i mojego narzeczonego zebysmy popelnili czyn karalny zeby nas udupic ze tak powiem.... dlatego ja jego danych podawac nie mam zamiaru.. oklepanie pyska tez odpada

szczerze myśle juz o zalozeniu rozrawy.. dowodow mam w trzy dupy i tyle... jedno zgloszenie na policji juz bylo.. wiec moze od razu z grubej rury...?

a,masz kogoś, sorry:P ehm...czemu oklepany pysk odpada? czytałam kiedyś historię podobną do twojej w olivii czy czymś tam, i tam właśnie ta metoda pomogła... jej chłopak i jego koledzy, noc, las...rozumiesz?

dobrze rozumiem.. tylko, ze on dobrze wie kto.. a jest opcja ze za takie cos by mogli zamknac

no to może ktos, kogo on nie zna?...i w żaden sposób z tobą nie powiąże?..