Dziecko do złobka. Mama w stresie!!!!

Mam 9 miesięczną córkę. Trafiła mi się wspaniała okazja by pracować w firmie w której zawsze chciałam się realizować. Mąż pracuję, więc muszę małą wysłać do żłobka. Czy mamusie które posłały swoje pociechy do żłobka mogłyby mi napisać parę słów o tym jak to wszystko się tam odbywa, ile dzieci przypada na jedna opiekunkę, no wszystko wszystko co tylko Wam do głowy przyjdzie. Mam wielkiego stresa w związku z wysłaniem małej do żłobka. Nie wiem czy będzie tam miała właściwą opiekę, czy się zaaklimatyzuję. Piszcie proszę :) Z góry dziękuje.

up

Do zlobka nie oddawala,zadna praca i zadna kasa nie jest warta straty tego okresu w zyciu ,ktory bardzo szybko mija..

Moje idą do przedszkola i też panikuję od kilku ładnych dni :) Czytałam fajny artykuł o przygotowaniu do żłobka polecam :) http://linkbaby.pl/artykuly/czytaj/przygotowanie-malucha-do-zlobka.html

Moj maly ma 2 latka i idzie do przedszkola i tez jestem w stresie jak to bedzie i zastanawiam sie komu bedzie ciezej mi czy jemu

tyle w temacie , nie karmisz piersia zle oddajesz do zlobka zle :P a nie pomyslicieze nie kazda stac na siedzenie w domu

Mój stres związany jest z tym że dziecko się nie przyzwyczai, ja muszę iśc do pracy i koniec kropka. Nie bede rozpisywać się tutaj dlaczego robię tak a nie inaczej. Prosiłam o opinię a nie o ocenę.

Moja corka poszla do "przedszkola" kiedy nie miala jeszcze skonczoneg 1,5 roku. Nie bylo z nia problemow a my jak mantre co rano powtarzalismy jej: idziemy do dzieci! Podchwycila ten pomysl szybko i rano po przebudzeniu mowila nam to samo. Tylko, ze na poczatku zostawialam ja na 3 godziny. Pozniej dluzej. Do teraz zostaje 7 godzin. Od pazdziernika zmieniamy ten klub malucha na przedszkole i tez jestem w stresie. Teraz jest przyzwyczajona do cioci i wszystkich dzieci, ktore z nam z imion i opowiada o nich w domu.

jak mial 7 mies, widze ze sie rozwija szybciej niz dziecko mojej ciotecznej siostry co z nią w domu siedzi (jest starszy o rok), fakt byl placz ale sie przyzwyczail na opiekunke nie mam co wydawc;) a tesciowa jest niereformowalna, nikt go nie bije więc co mam płakać;) do dzieci poszedł niech zobaczy że świat to nie tylko mama i mamina spódnica pozdrawiam

Ja wlasnie miesiac przed powrotem do pracy zaczelam adaptacje corki w przedszkolu. Duzo pomogly mi same opiekunki bo na poczatku to konsultowalam z nimi kazda sprawe.

o ja też mówię idziemy / jedziemy do dzieci to brawo bije (ma już 1,7miesięcy) przyzwyczai się jak masz możliwość to wydłużaj godziny pobytu i nie bądź smutna bo dziecko to wyłapie zawsze pozdrawiam

lepiej jak się w grupie innych dzieci wychowuje! Uważam że matki z lenistwa i egoizmu siedzą po kilka lat w domu.... nie chce im sie pracować, wolą sie obijać i tłumaczą to dobrem dziecka :O co ciekawe te najbardziej zażarte - siedzą pół dnia na necie.... a na placu zabaw rajdają z koleżankami albo ploty czytają - to ja się pytam, jakie to jest zajmowanie się dzieckiem?

Ale jak wygląda taki plan dnia w żłobku?

tu podobny temacik zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4938363

co do żłobka, to zależy jaki, w każdy jest inaczej trochę.... ja mam 2 dzieci "żłobkowych" i super sprawa, co do procedury przyzwyczajania, to proponuję stopniowo, jednego dnia na 1, następnego 2 itd aż do pełnego wymiaru godzin.... na początku trzeba się też liczyć z infekcjami, bo dziecko musi swoje odchorować zanim się uodporni... za to później jest święty spokój, mój starszy od przedszkola ani 1 dni nie ma opuszczonego!

Chodzi mi o to jak ją zacząć przygotowywać, nie mam pojęcia jak to jest z opieką w żłobku. Nie ma w mojej rodzinie małych dzieci a znajome swoich potomków jeszcze się nie doczekały. Jak to jest czy jest stała pora spania dla wszystkich dzieci, czy opiekunka ma dużo dzieci pod opieką? Jeśli jest pora karmienia czy ona zdąży je wszystkie nakarmić/ Wiem że panikuje ale naprawdę nie mam się kogo poradzić. Mam nadzieje że rozumiecie :)

Ja tylko moge napisac jak to wygladalo w grupie corki. Byla to grupa 1,5 do 2,5 lat. Corka miala wtedy mniej ale radzila sobie dobrze. O 9 sniadanie( i reszta posilkow co 2h - drugie sniadanie, zupa, drugie danie i podwieczorek). Po sniadaniu angielski albo rytmika, zabawy, posilek czy "wietrzenie" na polu(tak jestem z Krakowa :) Pora spania byla dla wszystkich dzieci ta sama okolo godziny 12.30-13.00. Corka jakis sama przywykla do tego rytmu bo w domu na przyklad nie jadla tak czesto. Ja swoim przedszkolem jestem zachwycona i z zalem je zmieniam. Po prostu opeikunki sa wspaniale i dzieki ich pomocy moja corka od 2 tygodni nie nosi pieluch.

Jak zaczac przygotowywac? Znajomi namowili nas na obcje godzinowa.Czyli zostaje na kilka godzin w przedszkolu. Dla mnie najwazniejsze bylo aby owajac z nowym miejscem i traktowac to jak: idziesz sie bawic do dzieci! Nie wiem jak to jest z mlodszym dzieckiem niestety.

najlepiej się pokręcić gdzieś w pobliżu tego żłobka, pobawić z nią na żłobkowym placu zabaw.... no i zostawić czasem pod czyjąś opieką np babcie, cioci choćby na 1h... bo jak cały czasy była tylko z mamą i tatą to ciężko będzie...

Dziękuje Wam za rady, na pewno skorzystam :)