Nigdy nie chcialbym miec corki!!!!

Poniewaz jak bede mial syna to bede mogl z niecierpliwoscia czekac na wnuki. Natomiast corka, kazdy jej chlopak, jej facet bylby dla mnie dramatem. Nawet nie to zeby przyniosla dziecko do domu, ale dramatem byloby to ze wyszlaby za maz. A corka, nawet jakby byla panna z dzieckiem to chyba i lepiej, sam widok dziecka odstraszylby od niej kazdego faceta. Wiem teraz tak naprawde co moj ojciec przezywal, gdy siostra spotykala sie z chlopakami. Dziewczyna w wieku 20 lat urodzila dziecko, ale dzieki temu juz nie spotykala sie z mezczyznami, i ojciec ma spokoj ze ja straci.

...a kto ja uswiadomil o antykoncepcji? i skutkach uprawiania seksu.

To straszne dla ojca gdy corka wychodzi za maz. Ciagle, w dzien w dzien, kazda noc w noc mysli o tym ze jakis samiec uzywa sobie z jego mala coreczka. Nie znioslbym tego. Mam 33 lata i wiem ze dla mnie posiadanie corki byloby czyms strasznym.

A ja chce wlasnie coreczke :)

jezu, jesteś pedofilem, zazdrosny jesteś?

masz 33 i pewnie jeszcze nie masz dzieci i nie bedziesz miec:P

Tylko ze ja nie chcialbym zeby moja corka uprawiala seks, dla mnie byloby to bolesne. Corce wszystko bym wybaczyl, zaakceptowalbym to ze samotnie wychowuje dziecko ale to ze wyszla za maz i co noc spedza erotyczne chwile z mezem nei.

a że byłaby szczęśliwa?

Masz 33 lata, na leczenie jeszcze nie jest za późno :).

Akurat mam kobieta z ktora pracuje nad dzieckiem. I mam nadzieje tylko ze to bedzie chlopiec. Nawet moj wlasny ojciec powiedzial ze on mial corke i nie chce miec wiecej dziewczynek w rodzinie, moja siostra urodzila syna i lepiej byloby zeby moja kobieta tez urodzila chlopca(za kazdym razem gdy bedziemy sie starali o dziecko).

córka, zrzucisz ze skały. A sam pojdzisz siedzic, wiec i tak cie podobne problemy omina.

Boże...

I co z tego ze corka bylaby szczesliwa, jak ja bym ciagle myslal o tym co ona robi. Moja siostra stala sie zalezna od wlasnego ojca pod wzgledem mieszkaniowym i finansowym a on odkad ona nie umawia sie z facetami jest calkowicie spokojny.Poza tym moi rodzice sa po rozwodzie i ojciec zdecydowal ze skoro ma corke to moze ona mieszkac u niego, prac mu, sprzatac, gotowac, prasowac bo stwierdzil ze skoro splodzil kobiete to ona moze w jego domu te obowiazki wykonywac.

prowo

Pasowałbyś do społeczeństw azjatyckich, tam (Chiny, Indie, Wietnam itd.) zabija się narodzone dziewczynki - wpasowałbyś się w te klimaty.

Nie zrzuce jej, tylko wolalbym zeby ona byla albo do konca zycia dziewica i nigdy nie wychodzila za maz. Przeciez jak corka sie wyprowadza z domu ojca to to dla ojca jest prawdziwy dramat. Natomiast gdy corka rozwodzi sie, zostaje sama z dzieckiem(jako panna czy rozwodka) to wcale to nie jest takie zle. Bo dla ojca miejsce corki zawsze bedzie przy nim a nie przy jakims samcu.

powiem, tak w przypadku dziecka do lat 10-nie ma to znaczenia, póżniej zaczynają się róznice. Generalnie dziewczynka ma zawsze gorzej, trudniejsze dojrzewanie, dyskryminacja w pracy, porody, w razie gdy cos nie wyjdzie opieka nad dzieckiem spada na nią. Ale spójrzmy na to z innej perspektywy. Dziewczynki są b. uczuciowe, kiedy załozy rodzinę będzie cię częściej odwiedzać, chłopak pójdzie za żoną i jej rodziną. Mawia się, że ten kto ma synów nie ma dzieci... Nawet gdy dojdzie do rozwodu, masz większe szanse na kontaky z wnukiem niż w przypadku syna. Poza tym faktem jest, że bardziej kocha się dzieci córki niż syna-to fakt.

No tak, prowo... ten typ wypowiedzi (budowanie zdań, interpunkcja itp.) był już w wielu tematach. Po prostu miło się odpisuje na takie brednie :).

dziewczynki sa podobne do ojców teraz spojrz w lustro i masz gwarancje dziewictwa

"Poza tym faktem jest, że bardziej kocha się dzieci córki niż syna-to fakt." Pierwsze słyszę... jakieś dowody?

stefaniak, czy twoja zona podobnie mysli o synu? bo przeciez syn, odejdzie od niej do innej kobiety - to dopiero dramat! :D

A czy ja powiedzialem ze zabilbym corke gdyby sie urodzila nie, to raz. A dwa napisalem, ze jesli corka zostaje sama z dzieckiem za panny, czy rozwodzi sie z facetem to jest jedna z najszczesliwsza chwil w chwilach ojca. Widzialem jak moj ojciec sie zachowywal gdy siostra zostala sama w ciazy, cieszyl sie ze jego corka nie spotka sie juz z zadnym innym mezczyzna. I wie, ze dzieki jego wnukowi ona sie juz z nikim nie zwiaze.Poza tym siostra i siostrzeniec mieszkaja u niego w domu.

A Ty które wnuki będziesz bardziej kochał ze strony syna czy córki?

Racjonalnie rzecz ujmując powinienem kochać tak samo wnuki syna i córki. W praktyce jak na razie nie mam dzieci, nie mówiąc już o wnukach i nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać. ... Przypuszczam, że będzie to zależeć od charakteru danego dziecka, a nie faktu, że jest wnukiem od córki czy syna. Stefaniak, nie napisałeś tego... jednak skoro w Polsce masz takie poglądy, to w Azji byś miał jeszcze bardziej przechylone.

Syn odejdzie z domu do innej kobiety, oczywiscie na start kupie mu mieszkanie by mogl spokojnie zalozyc swoja rodzine i jesli zona bedzie histeryzowala, to zrobie wszystko by pogodzila sie z tym faktem ze syn jest dorosly i najwyzsza pora by ozenil sie i zostal ojcem. Jak bede mial corke i ona wyjdzie za jakiegos faceta to ja wiem jedno ze nigdy nie bede umial sie z tym poradzic, pewnie zaden ojciec tego nie umie.

...a i skad pewnosc, ze corka bedzie hetero, przeciez moze byc zainteresowana wylacznie zwiazkami z kobietami

Podobno podświadomie (mamy 100 % pewności że to nasz wnuk) lepiej traktujemy dzieci córek Gdzieś to czytałam i z moich obserwacji wynika, że tak jest, chociaz pewnie nikt się do tego nie przyzna. Zresztą wyobraż sobie, że jakaś obca kobieta rodzi dziecko Twojego syna, i teraz Twoja córka rodzi wnuka. Co czujesz to wnuk i to... Widzę jak zachowuje sie teściowa w stosunku do dzieci córki i do moich (swojego syna) to samo z moją mamą, wydaje mi sie że bardziej kocha (stara się byc sprawiedliwa) dzieci córek.

Jesli bedzie homo to przymkne na to oko, wtedy moze nawet sama zdecyduje sie na dziecko i tylko w tym celu bedzie uprawiala seks z mezczyzna. Ale wolalbym jednak zeby kryla swoja orientacje, trudniej byloby mi sie pogodzic gdyby moj syn byl gejem, ale rowniez bym go kochal.

Kobiety traktują lepiej dzieci ze strony córki, faceci chyba myślą trochę inaczej bo w większości przypadków dziecko ich syna nosi ich nazwisko!

jeżeli syn się ożeni i ona go zostawi masz małe prawdopodobieństwo na kontak z wnukiem niz w przypadku samotnej córki