no dobra..

blowwww, gdzie jestes ?

chce umrzeć, zapomnieć że byłem na tym świecie w tym ciele :-(

staszek, jak żałuję, ze nie potrafię Ci pomoć, że nie mogę, nie umiem :(

i jeszcze łeb mnie napierdala :-( zaraz trzeba będzie iść spać

wszyscy odejdą i zostanę sama jak palec :)

vodka, pomóż sobie :-) mi tam pomoże tylko śmierć

piles dzisiaj ?:(

eh, vodka, nic się nie zmieni, ale rozumiesz że my tylko nasze doły napędzaliśmy i się nawzajem wpędzaliśmy w nie? depresja nie zniknie, ale chwilowe nastroje nie będą takie podłe nie mówię o całkowitym odejściu z kafe ale o ograniczeniu przebywania tutaj, o ograniczeniu jęczenia tutej Staszek... i to jest takie pierdolenie właśnie, napiszesz sobie chcę umrzeć, zaraz ja napiszę że ja też, vodka dojebie smutną minkę... chcesz umrzeć ok, ale po chuj tu jęczeć o tym? i żeby nie było to o moje jęczenie też się rozchodzi, po chuj ja tu jęczę... nie wiem sam bo, a to was tylko bardziej wpędza w smutny nastrój z kolei :O

w czym mam sobie pomoc Staszku ? po co mam sobie w ogóle pomagać ? po to, żeby dalej niszczyć innym życie, po to, zeby ranić innych ? i zeby samej się męczyć ? zeby pozniej zadręczać się wyrzutami sumienia ? :( PO CO ?

Niedziel, staszek i vodka :(

kurwa, ogranijmy się trochę, przestańmy jęczeć, bo nasza trójka po prostu tu jęczy co trochę

Niedziel odpowiedz mi. Wytłumacz mi na czym polega twoje przegrane życie.. :(

niedziel.. ale mi tak pomagają rozmowy z Wami.. wiem, ze tez jęczę, wiem, ze wszyscy jęczymy, ale ja jeśli mam wybierać wolę jęczenia niż zupełną ciszę i pustkę. Forum niedziel jest po to, aby pisać. jesli mam miec przez to gorszy nastrój to tlyko moja sprawa.. Chyba, ze ja Was tez napędzam to przepraszam :( Ale teraz to już w ogóle masakra..

niedziel, masz rację. dlatego ja unikam waszych tematów. wolę skakać po innych i tam zapominać o swoich problemach vodka- a po co chcesz mi pomagać? myślisz że jestem lepszy?

mentira :(

czyli, że nie zamulamy już? Na czym w końcu stanęło? To ja dla odmiany: :D

mentira vodka, wydaje Ci się że takie rozmowy Ci pomagają, pomocne może być wygadanie się komuś raz...czy dwa... ale nie jęczenie w kółko sobie nawzajem, jebanie smutnych minek i pierdolenie jak to nam źle i jacy to jesteśmy zjebani, tylko się dołujemy nawzajem

bo chcę Staszek ! a raczej chciałabym, ale nie umiem, bo się kurwa nie nadaję do tego !!!

ogarnijcie się

to co ja mam niedziel robić z tym co we mnie dzień w dzień siedzi ? co siedzi w nas ?

nie wiem vodka co, sam nie wiem... ale ja zamierzam spróbować przestać jęczeć, jak będzie źle to wrócę do jęczenia jeśli stwierdzę że lepiej mi gdy jęczę, może pamiętnik vodka pisz i na papier to wylewaj?

bo się ju żnęłam, rzygałam, obżerałam, głodziłam, zachlewałam, wygadywałam, krzyczałam i już na prawdę nie wiem..

już się* aa pisałam też.

a nie lepiej abyśmy się wszyscy wzięli za siebie i przestali jęczeć ? nie musimy jęczeć tutaj cały czas, mozemy rozmawiac, pierdolić o bzdurach, pogodzie, burdelu, o czymkolwiek.. tlyko nie odchodźce czy tam nie ograniczajcie..

vodka, ale ja chwilowo tu nie potrafię rozmawiać o czymkolwiek innym :O wżarło się we mnie jęczenie :O muszę przynajmniej na jakiś czas ograniczyć przebywanie na kafe

jak będę miał dobry humor... może się kiedyś zdarzy... to pewnie że przyjdę pogadać, ale jak będę miał doła to nie

ale Wy smęcicie!!! Życie jest takie piękne

ja tez tlkyo jęczeć potrafię :( jęczę chłopakowi, jęczę znajomym.. a jak nie jęczę.. to poprostu się nie odzywam. a jak już się odzywam to udaję zajebiscie uszczęśliwioną, ale to tlyko po alko. i tak w kółko. i widzę na kafe jest tak samo..

czyli krótko mowiac, bedziesz tutaj, niedziel bardzo rzadko. czyli prawie.. jakby Cię nie było :( a blowwww? przecież wiesz jak blowwww Cię lubi :(