A więc....

poczatki sa ciezkie,dlatego najlepiej sie okreslic czego tak naprawde chcemy.

takie sa niestety poczatki i duzo kobiet sie zraza i odpuszcza.

nie jesteś pozytywnie nastawiona do karmienia naturalnego to mozliwe, że masz mało pokarmu i trzeba dziecko dokarmiać. Na początku jest tak, że dzieci karmi się na żądanie, później pory karmienia normują się. Myślę, że jeśli masz mało pokarmu to nie powinno być problemu z zatrzymaniem się laktacji. Ja karmiłam po 1,5 roku (mam 2 dzieci) i to intensywnie, z czasem ograniczałam pierś i naturalnie pokarm zniknął.

dziękuje :), 25 mam ("25 i 3 dzieci no niee zero ambicji, ja w jej wieku nawet o dzieciach nie myślę ..".- to już znam :D )

gromadka

haha nawet nie miała tego na myśli. Jesteś rocznik 86 ?? Bo ja właśnie 86 i mam dwoje dzieci :)

Ja mam jedno i narazie nie planujemy następnego zraziłam się przez to co przeszłam przed porodem długo by o tym opowiadać ale naprawdę już psychicznie nie wytrzymywałam taka nasza służba zdrowia

tak :) 86- Czarnobyl :) i rocznik testowy - najpierw gimnazjum potem nowa matura. Od urodzenia pod górkę :P

wiosenna mamo masz śliczną córeczkę taki aniołek:)

Jakiej płci masz dzieciaki? Ile ma najstarsze?

mama jeszcze masz maluszka to pewnie poród na świeżo pamiętasz wiec wcale Ci się nie dziwie że twierdzisz ze nie chcesz.

aniolek :) Ona jest taka właśnie- anielątko roześmiane :D córa 4,5 syn 3 córa 5 m. A Twoje maluchy jakiej plci i w jakim wieku?

Syn 4 Cora 2 :)

Hmmm bólu nie pamiętam tyko to jak się czułam i bałam. Miałam balonik wkładany masaże szyjki oxytocynę pompowaną pęcherz przebity bo chcieli naturalnie. Lekarz próbował dziecko obniżyć 5cm rozwarcia i sie zatrzymalo imęczyłam się cały dzięń a skończyło się na cc. Mała była owinięta pępowiną i była lekko niedotleniona.... To był horror

Dogadują sie czy kłócą? :) Mama to miałaś nieciekawie :( Wymęczyli Was obydwie. Ja teraz trafilam na super lekarza, polozna i ekstra szpital... choc z 2 strony to jak wszystko jest ok to kazdy szpital jest esktra, nie wiem co by bylo jakby byly jakies komplikacje, choc z tego co widzialam jak wywolywali kolezance z sali to dlugo jej nie meczyli. Wzieli ja na cesarkę bardzo szybko.

to faktycznie mialas jazde przy porodzie

mnie tak męczyli a byłam już sporo po terminie...