dlaczego nie wziął ode mnie nr telefonu

w sobotę byłam na imprezie w klubie u znajomych, właścicielka obchodziła urodziny, było ok 70 osób, był tez tam jej najlepszy przyjaciel, z którym od pewnego czasu próbuje mnie zeswatać, jest parę lat ode mnie młodszy, kiedy atmosfera nieco się rozgrzała zaczęłiśmy tańczyć ze soba a właściwie nie odstepował mnie na krok, taczyliśmy, piliśmy, on mnie obejmował, całował po szyi, przytulał, skończyło się na całowaniu, trwało to dobrych kilka godzin, mówił, że jeszcze czegoś takiego nie przezył, ja też czułam się jakby mnie przeszył piorun sycylijski, bylismy na imprezie do rana, skończyliśmy w objeciach, pocałował mnie namiętnie na pozegnanie i odprowadził do taksówki. mija tydzień a ja nie mam z nim żadnego kontaktu, wydaje mi się, że gdyby chciał bez problemu zdobyłby nr tel. czy to był po prostu miły wieczór?

moze doszedl do wniosku ze za latwa jestes

Chłopak się zabawił, poużywał i cię odprowadził, liczyłaś na coś więcej?

może za miły? nie sądzisz?

ja też sobie poużywałam, naprawdę bosko całowal i nie mam opinii puszczalskiej , jestem koleżanką właścicielki i bywam w tym klubie, często rozmawiamy, nawet kiedyś zachwalała mi tego swojego przyjaciela ale ją zbyłam nie wykazując zainteresowania, dopiero na tej imprezie zadziałała jakaś chemia,

...jest mozliwe, ze ma jakas kobiete, wiec z Toba nie nakreca sprawy

zakrecona pytam facetów ja też sobie poużywałam, naprawdę bosko całowal i nie mam opinii puszczalskiej , no teraz juz masz te opinię. Z obcym kolesiem całujesz sie n pierwszym spotkaniu w klubie ? - nie zadzwoni do ciebie gdyz jestes za łatwa

no to sobie oboje pouzywaliscie i tak trzymac.

wiem, że rozstał się z dziewczyna, podobnie jak to że ja kilka miesięcy temu rozstałam się z facetem, myślę, że może obawiać się tego, że jestem starsza podkreślał też że taka sytuacja zdarzyła mu się pierwszy raz

pierwszy raz trafil na taka co daje juz na pierwszej randce?

w rzeczywistości ma cię za łatwa idiotkę. I po co ci numer do niego? - chcesz mu dać, i zrobić wyjatek od swojej opinii niepuszczalskiej ? Gdyby laska uległa mi na pierwszym spotkaniu z calowaniem miałbym ja za upśledzoną - dlatego nie macie facetów bo jestescie za łatwe.

oppren obawiam się, że możesz mieć rację, czuję się zażenowana, w weekend zawsze wpadam do klubu się przywitac, dzisiaj zastanawiam się, czy tam pójdę, mogę wydawać się śmieszna, pani zasadnicza, która całowała się z najlepszym przyjacielem właścicielki

...niestety, to ze jestes starsza, rzeczywiscie moze miec dla niego znaczenie

dobre dobre ja mu nie dałam ja się tylko z nim całowałam nie da się ukryć jak wieloletnia partnerka

Oppren a fecet to nie moze byc dziwkazem????

zakrecona co ty piepszysz, jaka latwa? to co przezylas, bylo pieknym romantycznym uniesieniem i nie pozwol sobie, zeby ktokolwiek zmienil twoje odczucia co do tamtaj chwili.

myślę, że może obawiać się tego, że jestem starsza podkreślał też że taka sytuacja zdarzyła mu się pierwszy raz daję ci gwarancję iz obawia się że jestes od niego nie starsza ale głupsza, i nie zorientowałaś się o co chodzi jego testowaniu Ciebie. Nie zdałaś egzaminu- myślisz że gdyby facet sie w tobie zabujał, i traktował jak księżniczkę, to śmiałby cie pocałować w klubie na pierwszym spotkaniu?. Smiałby ci wpychac język ? Wymusił coś jak na kocmołuchu, a ty temu ustąpiłaś, więc ma cię teraz za prawdziwego sprawdzonego kocmołucha. A od kocmołuchów każdy sie trzyma z daleka. Proste

to był naprawdę fantastyczny facet i cudowny wieczór i choć dzisiaj czuję się trochę niefajnie, nie zawahałabym się gdyby czas się cofnął, to on mnie całował przytulał, trzymał za rękę ja po kilku próbach odwzajemniłam mu pocałunek, który był cudowny nie moglismy się oderwać od siebie.... a dzisiaj rzeczywiscie czuję się jak łatwa nie żałuję, jesli udawał to robił to świetnie

Egoist możesz mieć rację, ale pamiętaj, że zawsze może o mnie zapytać, a gdyby był rzeczywiście zainteresowany chciałby się mnie więcej dowiedzieć, niestety prawda jest taka, że nie chce, dlatego też nie wziął nr telefonu, bo mu po prostu nie potrzebny

Co wy pierdolicie??? Całowała się to łątwa??? Póki się jest młodym można i trzeba się całować, bo to jest niewinne. To wśród dzieci w podstawówce panuje opinia, że jak się całujesz yo brzydko. Ja pierdole. A Ty zakręcona nie daj jechać po sobie tym ofermom, bo z nimi pewnie nikt całować się nie chce i dlategop tak piszą.

Niczego nie zaluj, bo to byl piekny spontan ;)...wiekszosc ludzi, nie przezyje takiego magicznego momentu i moze sobie tylko o tym poczytac w ksiazkach lub obejrzec na filmie.

zakrecona pytam facetów dobre dobre ja mu nie dałam ja się tylko z nim całowałam nie da się ukryć jak wieloletnia partnerka//// kolejna bzdura dziewczyno bez stałego wieloletniego chłopaka. Nikt z wieloletnia partnerka nie całuje się długo i namietnie -po latach chemia niknie. Ale ten typ całowania jest charakterystyczny dla zakochanych którzy nie moga bez siebie żyć. Tylkoe że komplikacja polega na tym że to gorace całowanie zachodzi po jakimś czasie, nie na pierwszym spotkaniu. Na pierwszym spotkaniu to zakochani lękają się by czegos nie zepsuć i nikt nie odważy się na to na co ty się zgodziłaś. Gdyby facet ześwirował na twoim punkcie, z szacunku i uwielbienie nigdy by nie testował języka na twoich ustach. A tak czar prysł - okazałaś się łatwa prosta, bez honoru i naiwna. Nie zadzwoni - bądź pewna.

Iris- Niczego nie zaluj, bo to byl piekny spontan ...wiekszosc ludzi, nie przezyje takiego magicznego momentu i moze sobie tylko o tym poczytac w ksiazkach lub obejrzec na filmie./////////// koleżanko piękny spontan to był wtedy, nim do niego doszło. Jak facet zorientował się że laska jest łatwa, to z miejsca zmienił o niej zdanie. Magiczny spontan zmienił się w rzeczywistą łatwiznę nie warta szacunku. Mężczyxni nie lubią łatwizn - nie chcą by takie przylegały do nich na stałe

ile wy macie lat....problem w tym, że ja juz od dawna nie jestem nastolatką, mam 34 lata a on może ze 28 - choć tego nie wiem dokładnie, myslę, że jest młodszy, ja chodzę do tego klubu, poznaje facetów, czesto się zdarza, że chca mnie pocałować, czy próbują bardziej namietnie przytulać, ale to działa na mnie jak płachta na byka i zawsze konsekwentnie ich od siebie odsuwam... tym razem było inaczej i jest mi głupio, zwłaszcza, że będę musiała przyjść tam jak gdyby nigdy nic,,,,, a to nieprawda

No egoist. Rzeczywiście łatwizna. Ty byś pewnie nie pocałował laski, która Ci się podoba, bo byś się bał, że Ci w ryj strzeli. Czekałbyś pół roku zanim złapałbyś ją za rękę. Nie wiem , co wy złego w całowaniu widzicie skoro oboje są wolni.

No to stara też nie jesteś i całuj się ile wlezie. Może po prostu ten gość stwierdził, że jednak nie pasujesz mu, a może głupio mu się do Ciebie odzywać bo nieśmiały jest, albo wydaje mu się, że to laski powinny zrobić pierwszy krok. Olej to i rób swoje, się nie przejmuj.

...po tym jak podalas wasza roznice w latach, jestem pewna, ze chodzilo o wiek nie o calowanie. Idz do klubu i zachowuj sie jakby nigdy nic, wygladaj olsniewajaco i uwodzicilsko ;)

egoist doskonale Cię rozumiem, niestety nie najlepiej oceniałam panienki które ' namiętnie" całowały się z nowopoznanym facetem na parkiecie skoro mysli, że jestem łatwa to ok. bardziej sie bałam, że po przemysleniu i rozmowie z nasza wspólną znajomą przeraził się mojego wieku, zresztą sadzę, że ' jubilatka" juz mu wyklarowała, kim jestem, kiedy rozmawiałyśmy o facetach jak już mówiłam, często mi go zachwalała a nasz wyczyn na parkiecie to teraz tajemnica poliszynela

34 lata to wiek ktory zpbowiazuje przynajmniej do podstawowej wiedzy. wiesz w jakim kraju mieszkasz i wiesz ze w tym kraju kobiecie nie wolno ujawnic swojej seksualnosci bo tak sie to wlasnie konczy. trafilas na faceta z ktorym wolno Ci bylo sie piescic dopiero po slubie i to dla twojego wlasnego dobra. calowac sie w klubie to mozesz z facetem co mial duzo kobiet bo tali uzna to za normalne i nie bedzie to dla niego pierwsza taka sytuacja w tym wieku.

mam 16 lat