chlopak sknera

mam chlopaka sknere, planujemy slub i czasami sie zastanawiam jak to bedzie... kiedys robilismy jakies jedzonko u niego i wczesniej zapytalam sie co mam kupic a on ze wszystko ma, to przynioslam jedna rzecz zeby nie przychodzic z pustymi rekami. jak zjedlismy on niby zartem napomknal :nastepnym razem to ja przyniose tylko x. jak zobaczyl moja mine to powiedzial ze zartowal ale dalo mi to do myslenia...to nie jedyna taka sytuacja, juz zaczyna mnie to denerwowac;/ nie oczekuje zeby niewiadomo co robil ale wypominanie takich rzeczy jest nie na miejscu prawda?

prawda;)

o ile ty jesteś w porządku, oczywiście:) tzn. nie tylko u niego i za jego kasę powinniście jadać...rozumiesz?;)

bedziesz miala przerabane ,jak wyjdziesz za niego,rozliczy Cie z kazdego grosza::D:D:

oczywiscie ze jestem w porzadku, wiele razy jedlismy u mnie i nawet nie oczekiwalam zeby cos przynosil/oddawal.

skoro tak, to ty zachowujesz się ok- on nie.

Ja osobiście ludzi którzy sępią i sknerują omijam szerokim łukiem :) Sam od siebie lubię stawiać nawet kumpelom bo lubię się dzielić.Chłopak który jest Twoim chłopakiem i tak się zachowuje to szczyt idiotyzmu.

no wlasnie sie boje ze kiedys bede miala z tym problemy, moze moje dzieci beda mialy...jakis czas temu bylismy na wycieczce i dalam mu na dzien do portfela 100 zl wiecie na obiad, jakies wejscia, na wesolym miasteczku trzymalam nasze bilety i jak bylismy na diabelskim mlynie zapytalam ze smiechem co by bylo gdybym upuscila je, a on : to drugiego bym Ci nie kupil" tak sobie pomyslalam i doszlam do wniosku ze dolozyl mi 4 zl do biletu bo te 100 moje wczesniej stracilismy.................

Na drugi raz zaproponuj, żeby płacił, a na koniec dnia (imprezy, wycieczki) się z nim rozliczysz. Może jest tak cienki, że nie łapie podstawowych rzeczy.