Kto z was pije zieloną herbatę? BARDZO PROSZĘ O POMOC

1.Jak ją parzycie? W jaki sposob? 2. skąd wiecie że woda którą ją zalewacie ma 80 stopni a nie np 60? Bo wrzątkiem nie można bo traci swe cenne właściwości... Kurcze i staram się na oko wyczuć kiedy jest to 80 ale czasem jest tak że np liście pływają po powierzchni i nie za bardzo chcą się zaparzyć... 3. Czy to normalne?

czy do tego można przegryzać krowim plackiem?

Ja poprstu po zagotowaniu czekam z 5 minut i zalewam jakoś się nie przejmuje, najważniejsze by nie był to wrzątek bo zniszczy wszystkie przeciwutleniacze jakie znajdują sie w zielonej herbacie. Parzę ją z 5-10 minut bo pożniej to ma juz bardzo intensywny smak, taki cierpki i mnie on za bardzo nie przypada do gustu.

ja tak samo jak Jwonka..podobnie parze czerowna herbatke

nie znosze zielonej herbaty przypomina mi takiego skurwysyna sukinsyna http://www.youtube.com/watch?v=LwBxb-sl1xc

Nie zwracam uwagi czy woda ma 80 czy 90 stopni, po prostu odczekuje chwile jak przestanie wrzec

Ja zalewam herbate po jakich 10 minutach od wrzenia wody. Zaparzam okolo 5 minut. Nie wiem czy dobrze robie.

to po 5 minutach od zagotowania.

Kiedyś oglądałam program o najzdrowszych herbatach i zielona to zalewana właśnie po okołu 5 minutach, a parzona nie więcej niż 3 minuty.

Jak tak przejmujesz się temperatura to kup sobie czajnik philipsa,można tam ustawiać sobie temp.wody.Nie pamiętam jaki model jest jego,ale powinnaś znaleźć na necie