niech ktos pocieszy

jestem w toksycznym zwiazku facet chce mnie ustawiac i rzadzic mna przy kazdej sprzeczce strasznie bron swoego a jak wdzi ze ja nie odpuszcze to pada stwerdzneie roznimy sie pod tym wzgledem powinnismy sie rozstac to jest szantaz emocjonalny przeciez go tak kocham ze nie bede chciala go stracic i zgodze sie na to co on mowi

trzeba było od początku ustalić wszelkie granice i pozycje, brzmi śmiesznie ale do faceta powinna być instrukcja obsługi. Wszystko ma swoje źródło, ja każdego faceta przejże na wylot ;) każdy jakiego miałam słuchał się i przystawał na moje,może po prostu mam szczęście albo po prostu trafiałam/wybierałam takich którzy potrafią być ulegli ;) wszystko zależy w czym się nie zgadzacie...zawsze jest jakiś kompromis,chodźby po środku konfliktu...

tak jest przewaznie zawsze niby cos przemysli itd twierdzi ze rozumie moj punkt widzenia ale tak jak dwa dni temu sa takie akcje wyjechal nie ma go 6 dni zadzwonil do mnie raz dziennie z samego rana ja do niego raz po pracy mojej 3 razy przerwal rozmowe bo akurat zamawial piwo , jedziene a pozniej spacerowal i nie mogl ostatnia wypowiedz tlumaczy tym ze od piatku mialam foch w sobote rano tez wiec juz byl do mnie nastawiony a ech chial ze sie do niego nie dodzwonilam 2 razy pozniej do jego kumpla zadzwonilam i znow do niego to stwierdzil ze to jakkas kontrola a prawda jest taka ze mogl jak widzial ze sie inaczej zachowuje zaptac co sie dzieje i mnie uspokoic a nie olewac

przeczytaj sobie wątek nie wrócił na noc. nie ta sama skala braku szacunku do siebie ale obie macie tan sam problem. jedna daje sobą pomiatać w ten sposób jak ty, inna daje się napierdalać - same tego chcecie to macie po chooj ci taki facet? sama nie dasz rady? kurva kto to jest., bóg i władca? ja pierdoooole na jakim świcie ja żyję :o

chcesz być w takim zwiąku to bądź a nie się użalasz i zawracasz dooope! a jak ci to przeszkadza to się z nim rozstań.

a jakby kazał Ci zjeść gówno, to też byś zjadła bo go tak kochasz, że nie chcesz go stracić? :o