Pora się powstydzić

Jakiej rzeczy, fantazji po wieki wieków będziecie się wstydzić?

Zeszłego lata z moim chłopakiem pojechaliśmy nad morze do Dębek. I najpierw jakoś tak z ciekawości poszliśmy na plażę nudystów. Spodobało nam się to, że można zupełnie na golasa chodzić po całej plaży, a mnie strasznie kręciło, jak mijałam ubranych spacerowiczów. I tak z dnia na dzień, rozkręcaliśmy się coraz bardziej - wypuszczaliśmy się na golasa na dalekie spacery brzegiem morza, daleko w stronę Białogóry, albo w stronę Dębek, w stronę rzeczki, gdzie plażowali ludzie w strojach. Uwielbiałam patrzeć, jak "tekstylni" wodzili za mną wzrokiem - nakręcało mnie to maksa. Któregoś dnia wpadłam na pomysł, żeby pospacerować po plaży z kulkami gejszy w środku - czad był nieziemski, szczególnie, jak trzeba było opanować zbliżający się orgazm i zachować kamienną twarz, aby nikt z plażowiczów się nie kapnął i do tego jeszcze uważać, żeby nie zgubić kulek. A najlepsze było to, że mój chłopak musiał prawie bez przerwy brać zimne kąpiele. Któregoś razu dłuższy czas spacerowałam tak najpierw wzdłuż nagiej plaży, a potem wypuściłam się w stronę Dębek, podjarać nieco "tekstylnych" - byłam tak nakręcona, że doszłam prawie do samej rzeczki. Mijani ludzie bardzo mocno, jak nigdy wcześniej, się na mnie gapili, co tylko dodatkowo mnie nakręcało. Dopiero wracając, kilkaset metrów od naszego parawanu, kapnęłam się, o jest grane - wysunął mi się z cipki sznurek z kółkiem do wyciągania kulek i dyndał swobodnie między udami. I nawet nie można było sobie pomyśleć, że to sznurek od tamponu - był różowy, dyndał chyba z 10 cm i zakończony był sporym kółkiem. Jak się zorientowałam, myślałam, że się spalę ze wstydu - wcale się nie dziwię, że ludzie się na mnie tak gapili.

Masz niezły prześwit między udami, skoro nie czułaś dyndającego kółka. Może to jest prawdziwy powód tego gapienia?