Studia - łatwy kierunek?

Witam. Ukończyłem technikum budowlane, w którym było mi bardzo ciężko. Na 4 lata miałem dwie poprawki. Zdałem również mature z najniższymi możliwymi wynikami (wszystko lekko ponad 30% - oczywiście sama podstawa). Zastanawiam się jaki kierunek studiów wybrać tak żeby udało mi się je ukończyć a może przy okazji czegoś z nie wielkim wysiłkiem nauczyć. Jedni polecają pójście w kierunku budowlanym z powodu ukończenia technikum bud.(egzaminu zawodowego nie zdałem) - jednak to odpada gdyż w ogóle mnie nie interesowała budowlanka i ciężko mi było już w technikum. Inni polecają wybrać to czym się interesuje - komputery - robiłem kiedyś jakieś strony internetowe amatorsko, dużo przy komputerze siedzę, potrafię zrobić dużo rzeczy ale z pomocą, którą wyszukam na google.pl. Problem w tym, że zawsze byłem kiepski z matematyki a z fizyki to już w ogóle nic się nie uczyłem z powodu nauczyciela. A tak szczerze to prawda jest taka, że z żadnych przedmitów nie byłem dobry - jedyny przedmiot, z którego miałem 5 to projektowanie - dzięki temu, że było one na komputerze w ArchiCadzie i bez problemu udało mi się tworzyć różne fajne rzeczy) - reszta to same 2 max. 3. Oczywiście interesuje mnie też sport lecz tutaj nie mam za dobrej kondycji ani nic z tych rzeczy - od czasu do czasu pokopie tylko piłkę więc to również chyba odpada. Chcę iść na studia, z którymi będę sobie dawał radę. Jakieś propozycje bardziej doświadczonych osób, które również nie były zdecydowane jaką przyszłość wybrać z taką niechęcią do nauki? P.S - Proszę o nie odpowiadanie w stylu: NIE IDŹ W OGÓLE SKORO NIE CHCE CI SIĘ UCZYĆ. Ja już zdecydowałem, CHCE SPRÓBOWAĆ i będę się próbował uczyć ale chce też wybrać tak żebym dawał sobie radę.

Daj sobie spokój ze studiami

idz na administracje,stosunki miedzynarodowe albo europeistyke, to kierunki dla idiotów

ja te orłem nie byłam, tylko co po studiach, masz szansę na pracę? bo dosyć łatwe to socjologia, pedagogika

jesli chcesz isc na studia a lubisz informatyke to moze o niej warto pomyslec... jednak w Twoim przypadku polecilabym uczelnie o nizszej randze,jakas prywatna, bo politechnika albo uniwersytet to juz wyzsza szkola jazdy... ewentualnie zamiast studiow moze jakies studium, np informatyczne.,..

Na każdym kierunku trzeba się uczyć. To może już lepiej idź do szkoły policealnej?

No właśnie też myślałem o administracji - słyszałem, że nie jest to najtrudniejszy kierunek. Albo informatyka na uczelni o niższej randze - bardzo ciekawy pomysł:).