Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samasamotnica

ne djuż rady:(

Polecane posty

Gość samasamotnica

poradżce mi proszę...jestem w ciązy, mój mąż pracuje 200 km. od domu, mieszka u swojego wspolnka.Do domu przyjezdza tylko na wekend.Nie chce tak życ, bo wdze,ze bardzo oddalamy sie od siebe, zaczynamy czesciej sie klocic zamiast cieszyc sie soba i dzidziusiem ktory niedlugo przyjdze na swiat. Mowilam mu,ze wkurza mnie ta sytuacja, ze jak urodzi sie dziecko to ja nie chce byc ciągle sama...(choć teraz mieszkam u Mamy, nie bede sama,ale chodzi o meza) ciagle slysze to samo..."przeciez wiesz,ze robie to dla was":( co robic?? w przyszłosci myslimy o budowie domu tam, ale za ile to bedzie??nie wiadomo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyjcie lubrykantu
a nie możecie czegoś wynająć tam gdzie mąż pracuje i być stale razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
byly takie plany, ale krucho z kasą teraz. sama ne wiem co robic:(wszystko mnie denerwuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyjcie lubrykantu
a co innego można zrobić?? albo przeprowadzka tam albo dalsze życie jak teraz od weekendu do weekendu. Trzecie wyjście zmiana pracy przez męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze przeczekajcie ten trudny czas, teraz Ci sie nudzi,ale moze gdybys znalazla sobie jakies zajecie poczulabys sie lepiej, wiem, ze pewnie nie jest Ci latwo, ale czasem trzeba sie poswiecic, zeby cos w zyciu osiagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
problem w tym,ze on napewno nie zmieni pracy, bo ma wlasna firmę i niestety nie moze jej przenieść bo to troche skomplikowane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika4668468464
to poszukaj tam nieszkania. musisz sie przeprowadzic nie ma innego wyjscia. albo on niech poszuka pracy blizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega facepalm.
zostaje tylko przeprowadzka -albo wam się małżeństwo do reszty posypie. Ciąża i hormony nie ułatwiają sprawy a potem urodzi sie dziecko to też łatwo nie bedzie -zmęczenie i samotność mogą jeszcze problem pogłębić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgkhk
mysle ze powinniscie sie zastanowic a szczegolnie Twoj maz co jest najwazniejsze czy bycie razem i oczekiwanie na upragnione malenstwo, bo uwazam ze to tez jest piekny okres w waszym zyciu, czy pieniadze, ja jestem tego zdania ze lepiej zyc skromniej a byc razem. troszke sie dziwie ze nie chce byc przy Tobie, porozmawiaj z nim i powiedz co Cie boli, ze brakuje Ci jego i w tym czasie chcesz byc z nim a szczegolnie cieszyc sie razem jak sie urodzi, bo nie chcesz zeby dziecko mialo tatusia na weekendy, co on nie chce patrzyc jak sie rozwija, jak sie usmiecha, gaworzy sobie itd. jak nie mozesz mu tylu rzeczy powiedziec to napisz mu list taki ze szczerego serca, mysle ze mu da do myslenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
:(:(:( zalapalam mega dola:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
on jest wlasnie dziwny na tym punkcie..mowi,ze na razie musi tak być, a mnie cos trafia, on ma bardzo ciezką prace i sporo problemow przy tym. Rozmawialam z nim wielokrotnie,ale nic do niego nie dociera,ma 1000pomyslow na minute, raz mowi tak, a raz tak:( nie mam glowy juz do tego wszystkiego:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgkhk
nie lap dola tylko walcz o to czego chcesz:) wymyslicie cos razem:) nie wiem jaka dokladnie jest wasza sytuacja ani jak stoja chociazby kawalerki w tym miescie zeby wynajac trafiaja sie czasem fajne okazje, jakos przetrzymacie ale bedziecie razem:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega facepalm.
to może jemu jest tak dobrze jak jest skoro twierdzi że tak musi być. :O Zawsze myslałam że chocby i w klitce ale razem lepiej niż setki km od siebie w luksusach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgkhk
ale Ty tez masz cos do powiedzenia w tym zwiazku nie on decyduje o wszystkim, powiedz mu jest Ci zle juz nie chcesz dluzej tak i MUSIMY cos wymyslic bo tak dluzej nie bedzie! i koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
razem razem tylko rzaem!!!!! naprawde tyle sie nasluchalam o rozbijajacych sie malzenstwahz z powodu odleglosci ze naprawde dziewczyno zamieszkajcie razem, teraz w ciazy jest ci b potrzebny a po urodzeniu jescze bardziej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
wszyscy macie racje. Nie wiem czy jemu tak lepiej, jak sie klocimy to od razu sie pakuje i jedzie tam... masakra, czuje ,ze wlasnie przez to bardzo sier oddalilismy!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgkhk
no to napisz mu ten list, nie bedziecie sie przegadywac a on sie dowie jak sie naprawde czujesz, a Ty wszystko powiesz co Ci lezy na spokojnie. moze chyci go za serducho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgkhk
jest teraz poniedzialek napisz, wyslij jutro poleconym, dojdzie to bedzie mial czas pomyslec troche w samotnosci i zastanowic sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
nie wiem czy cos zalapie,on jest tak prosty jak budowa cepa..brzydko to brzmi,ale to tylko facet.. sprobuje mu napisac...ciekawe co zrobi.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgkhk
no powodzenia:) nie zapomnij o slowach ze bardzo go kochasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
ok,dzieki,oby tylko to pomoglo,bo ja mam naprawde dosyc wszystkiego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacujacy
facet urabia się po pachy, myśli o tym jak zapewnić dobry start dziecku i jeszcze musi się użerać z niestabilną emocjonalnie żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
to nie jest tak,ze sie użera. Ciekawe czy Ty chcialbys tak zyc na odleglosc?? to nie jest moja zachcianka, czy widzimisie, jestesmy malzenstwem i nie chce sie rozdzielac, bo tylko sie pogarsza sytuacja miedzy malzonkami i wiem to napewno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam prawie tak samo, z tym ze maz był za granica 700km ode mnie. Po urodzeniu dziecka było tak jeszcze przez 6 msc, od 2och mieszkamy w koncu razem za granica;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacujacy
na wet przez chwilę nie pomyślałaś, ze dla niego ta sytuacja też jest trudna i moze on też potrzebuje wsparcia, a co ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
ale czasem mysle, że jemu jest tam wygodniej... przyjedzie nawet na kilka dni...jest fajnie cieszymy sie sobą, a jak jest klotnia, jest zle to od razu chce jechac i ma wszystko w duupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacujacy
no, ale dlaczego ma reagować na prowokacje z Twojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacujacy
ulatnia się i nie ma kłótni, dzidzia zdrowsza, mamusia zdrowsza, tatuś zdrowszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasamotnica
ale jakie prowokacje???????o czym mowisz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×