dziewczyny, czy zmuszacie swoich facetów do golenia zarostu przed minetą?

czyli kulturalniej seksem oralnym? moja żona od pewnego czasu bardzo mnie strofuje w tej kwestii, a ja gole sie max 2x tydzień bo mnie swędzi broda po goleniu. czy troche kłująca twarz ukochanego między waszymi udami to dla Was tez taki wielki problem, czy moja żona szuka wymówki? jak to jest? przy piersiach ma podobnie... nie sponsoruje mnie ani gilette ani wilkinson, choć mógłby.

"czy troche kłująca twarz ukochanego między waszymi udami to dla Was tez taki wielki problem" To jest przyjemność, a nie problem.

każe mnie sieę ogalac

też mi sie wydaje ze pocieranie broda może dac więcej bodźców. przecież kilkudniowy zarost to nie kaktus. w końcu to jak delikatny peeling ud.

Ja czuje jakbym miała kaktusa pomiędzy nogami gdy mąż jest nieogolony. Bardzo mi to przeszkadza.

ale że jak? :-O i po co ? :-p przecież to sama przyjemność zarostem :-p ;-)

przecież mój gietki język dobrze znieczula. skąd ten dyskomfort? nie wgryzam się przecież. ale tak naprawde chciałem usłyszeć opinie jednej forumowiczki. która działa na mnie szczególnie.

hehe to o mnie? mi amor golę się tam dokładnie zostawiając tylko u góry paseczek więc jak mój mi robi dobrze, a goli się tak co drugi dzień, to kuje...właśnie jak kaktus...jednak z zarostem jest taki seksowny, a ja w sumie polubiłam to kucie, więc zamykam oczy i poddaję się fali...

broda drapie i jest nie miła

Ja nie znosze jak facet jest nie ogolony, bo drapie mnie PO TWARZY, a pozniej mam ranki albo pryszcze, albo jedno i drugie.

a ty sobie golisz?

w sumie to błedne koło. bo im sie częsciej golę, tym mam twardszy zarost. moze znacie dziewczyny jakiś specyfik żeby miec na twarzy taki miły moherek? angorke, a nie żeby mi znowu mówiła że gdzie pcham tam tę morde dzika?

ciao undostres! na Ciebie to zastawiłem

No nie mogę hehe... nigdy mojemu nie mówiłam żeby przed tym szedł się golić haha... to co a nagle nas ponosi pieścimy się i wgl gra wstępna On chce robić minetke i nagle mam mu powiedzieć żeby najpierw poszedl sie ogolić? haha

no wiec ja nie chodzę sie golić przed pójściem do łóżka. idę na żywioł. najwyżej mnie z siebie zrzuci.

Kuje kowal żelazo póki gorące, a zarost może co najwyżej kłuć.

tak sie pisze, jak kochany zerka przez ramię , chaotycznie, połykając literki, ale rozumiem, że nie mogłaś się powstrzymać, każdy ma swój fetysz...miło wiedzieć, że ktoś czyta, czuwa

u nas to ja lubię jak mąż ma kilkudniowy zarost bardziej mnie to kręci i wrażenia są lepsze wiec jest na odwrót to ja mu bronię się golić :D może za mocna ją tarmosisz przy minetce??

ja swojego faceta nie zmuszam, mi to nie przeszkadza, a w ogole co to za tekst "czy zmuszacie?" :O Malo tego, moj zawsze ma wygolone jajeczka i jeszt zawsze czysciutki i pachnacy

Comitam, gratuluje czystego chłopaka, bo ja sobie jajka tylko wietrze, a raz w tygodniu nacieram igliwiem z jałowca. Undostres uwielbiam te Twoje milutkie prowokacje

kłujący zarost!!! mój obecny partner ma zarost jak igły:( niestety z wcześniejszym było inaczej- tak jak mówicie- było nawet przyjemniej z zarostem

dokładnie, co innego łaskotki i drapanie, a co innego kłucie,

ja uwielbiam jak jest ogolony. ja tez jestem gładziutka i wtedy sama przyjemność. czuje tylko jego jezyk i jestem mokra. panowie jak robicie swoim paniom dobrze?

ja uwielbiam jak jest ogolony. ja tez jestem gładziutka i wtedy sama przyjemność. czuje tylko jego jezyk i jestem mokra. panowie jak robicie swoim paniom dobrze?

Ja uwielbiam ogoloną twarz i zawsze mojego tygrysa musiałam męczyć żeby się golił, ale od czasu kiedy kupiłam mu razorpit (więcej informacji na stronie ... www.razorpit.pl ) To już nie muszę go namawiać. Po prostu sam się goli i jak mi powiedział teraz może golić się częściej i zaoszczędzić jeszcze! Polecam :)

moj ma wasy i brode, wiec nic nie przeszkadza

Oczywiście. Twarz ogolona to lepsze doznania.

Oczywiście nie. Każdego podnieca coś innego.

nie! Bez zarostu...? "Z" znacznie lepiej :D

Jeżeli jest to zarost wielodniowy, kiedy staje się miękki i elastyczny to nie ma problemu, a nawet staje się atutem. Ale dwudniowy zarost to typowa szczota. Okropienstwo. :O Mam wrażliwą skórę i o ile jeszcze między nogami taki dotyk nie stanowi większego problemu, to twarzy dotknąć nie pozwolę, o pocalunkach niech zapomni. Nie, nie i jeszcze raz nie! Też toczylam o to wojny z moim byłym, bo on uważał, że jak rano się golił, to wystarczy. Nie wystarczy. :O