bez majtek...

No Wiesz dla facetów każda pora jest dobra dla kobiet fakt zimą nie jest naj lepsza pora do chodzenia bez majteczek

up up up

ciekaw jestem jak by dzewczyna zareagowala jak.by. ,nie miala majteczek a np.chopak zauwarzyl odstajacy jej.kawalek pupci z pod spodenek? ,i powiedział do niej.tak nie wypinaj sie bo mi staje .

Majtki są do niczego ja tam wolę bez

Jak wam sie ten LINK podoba? http://www.majtki.biz/category/popularne/

tez chodze bez majtek, uwielbiam jak moj maluch ociera sie o spodnie i szybciej mozna wyciagnac do siusiania , walenia i rucha...a

No w sumie przy ładnie obrośniętej myszce to majtki są niepotrzebne (pierwotny sens majtek jest taki żeby nie przeziębić cipuszki/ptaka). Zima tego roku ma być umiarkowana więc jestem jak najbardziej za bezmajtkowiem ;-)

Był temat "Jak to. Bez majtek?" ale kafeteria po raz drugi skasowała.

Każda kobieta która dba o higienę nie powinna nosić majtek. Noszenie majtek sprzyja kondensacji wilgoci w pochwie i grzybicy.

kondensacja wilgoci prowadzi także do powstania chmur, opadów i burz

Jeżeli środowisko pochwy ma być zdrowe, szparka powinna swobodnie oddychać, a nie być duszona. Duszenie szparki jest okrutne i sprawia że choruje.

W niektórych sytuacjach kondensacja wilgoci - np. w atmosferze - jest korzystna. W przypadku pochwy prowadzi do namnażania się zarodników grzybów. Stale zawilgocona pochwa jest jak zawilgocone mieszkanie albo piwnica.

W jaki sposób mogę przekonać moją żonę żeby odważyła się chodzić bez majteczek myślę że jak by się odważyła pewnie by się jej to spodobało:) Sam jej jakoś nie mogę do tego przekonać:(( Może jakieś pomysły które pomogą mi ja namówić.

Różne sposoby pasują a inne nie. Jednym z pomysłów jak nie daje się przekonać - z zaskoczenia zacznij namiętnie całować i ściągnij jej majtki spod spódnicy tuż po zamknięciu drzwi od domu. Jedne się mogą bardzo obrazić a inne z początku się obruszą ale potem będzie OK. Drugi sposób to przegrany zakład - cena to brak majtek, zawsze spódnice lub sukienki/suknie i zamiast rajstop tylko pończochy.

Sypiam zwykle w koszuli nocnej i nie zakładam pod nią majtek. Lubię to uczucie, że jestem tam zupełnie naga. W dzień rzadko, tylko po domu jak jestem sama albo z moim chłopakiem, wtedy noszę sukienkę i nic pod nią :) Kiedyś dałam się namówić i wyszłam na dwór w długiej, zwiewnej sukience bez majtek, ale czułam się bardzo niekomfortowo, bo wiał wiatr i ciągle miałam wrażenie, że sukienka pofrunie do góry :)

Chodzę, ale tylko przy okazji spódnic. W spodniach wolę"z":)

Spodnie to już nie to. Cały pic polega na tym aby to zawsze były spódnice albo sukienki.

Wrzucam wybrane fragmenty ciekawszych wypowiedzi ze skasowane przez kafeteria tematu: http://bezmajteczek.blog.pl/

Wrzucam wybrane fragmenty ciekawszych wypowiedzi ze skasowane przez kafeteria tematu: http://bezmajteczek.bloog.pl/

Gość 2015.05.23 Dzięki za pomysły ciekawe pierwszy jak i drugi na pewno któryś z nich się sprawdzi:) już nie mogę się doczekać jak gdzieś wyjdziemy a moja żoneczka nie założy majteczek kto wie może będzie gdzieś okazja na ostre bzykanko...

No i co? Wyszliście gdzieś?

Ciepły weekend zachęca do chodzenia bez majtek...

Oj tak, tylko bez majtek w taką pogodę chodzę :)

Gdzie chodzisz?

do spania nigdy nie zakladam majtek, a w dzien czasem nie nosze majtek pod spodniczka, ale tylko po domu. lubie to uczucie, gdy nic tam na sobie nie mam, ale za nic w swiecie nie chcialabym, by ktos mnie tak zobaczyl...

Prawie zawsze bez tak Mi wygodniej .

Fajnie poczytać....