Szkoła z internatem

Mój syn dziś wybywa do szkoły średniej ponad 70 km od naszego domu. Bedzie mieszkał w internacie. Troche mam obawy choc dawno temu sama byłam w takiej szkole:O Macie jakies doswiadczenia jak to dzis wygląda i czy musze się martwić?:(

Masturbacja 3 razy dziennie.

:) to nie mam się co martwic jak tylko takie zagrożenie :D:D:D

oo to nic dobrego nie wróże będzie pil ćpał dziewczynki itd...

on przezyje wspaniale lata (mieszkanie z kolegami jest fajniejsze niz ze starymi), bedzie sie cieszył i bawił, nauczy sie samodzielności a Ty masz go z głowy! sama radosc.

A na obiad zamiast kompotu nasienie starszego kolegi :(

samodzielny jest i licze na to że jakiś tam kręgosłup moralny ma :) i nie wciągnie się w nic złego :)

gdzies tam! na pewno na poczatku jako "kot" bedzie miał gorzej, ale to normalne. Stanie sie na pewno bardziej dojrzały i meski niz cioty mieszkajace z rodzicami. Gratuluje Ci syna :-)

wybrał sobie szkołę z zawodem a w okolicy takiej nie ma :) sama byłam w internacie ale dzis czasy sie zmieniły i mam troche obaw :)

jesli to dobra szkola i masz zaufanie do wlasnego dziecka to czemu nie ja jednak obejrzalabym ten internat, poznalabym opiekunow i wychowawce i mimo, wszystko trzymalabym, przynajmiej, na poczatku reke na pulsie

elka dostałam zaproszenie dzis na spotkanie z wychowawcami :) jade z synem aby się dowiedziec o bursie i poznac wychowawców:) napewno bedzie mi łatwiej niz np mojej mamie było bo mam tel komórkowy moge w kazdej chwili zadzwonic i sprawdzic :) Ciekawiłyby mnie opinie ludzi którzy sa lub niedawno byli w internacie :) albo ich rodziców:)

Poranny skat tez nic nadzwyczajnego.

mam nadzieje, ze i tobie i synowi sie spodoba a kontakt z wychowawca w takiej sytuacji jest b. wazny internat tez pozwiedzaj a jak wyjazd do internatu podoba sie mlodemu

piszesz ze nie wciągnie się to koledzy go wciągną w kupie siła aleś ty jesteś naiwna no ale ty wiesz lepiej bo przecież przebywasz wśród młodzieży

elka jest troche zestresowany :) to takie nowe doswiadczenie nowi koledzy i bez domu :) ale jest tez podekscytowany a szkoła jak mówi to jego marzenie :) bylismy w maju na dniach otwrtych i powiem ci że wrazenie szkoła zrobiła na nas duze :) taka widac z tradycjami :)

Największą tradycją podtrzymywaną przez kolejne pokolenia uczniów jest oczywiście podtapianie kolegów z 1 klas w klozecie.

no to super nauczy sie szybciej samodzielnosci powodzenia dla mlodego

Bąk myslę ze piszesz to jako własne doświadczenie zyciowe?:) ale oki rozumiem i chyle czoła przed tak traumatycznymi doswiadczeniami ;)

skonczylam 3 lata temu. Fala byla juz w tych czasach rzadkoscia, ale to pewnie od szkoly zalezy. Jednak jesli ktos zobaczy ze Twoj syn z mamcia dizie sie rozejkrzeć jak tam szkoła.... to nie bedzie miał łatwego zycia. U nas sie pietnowało takich maminsynków, wyrastaly z nich zawsze cioteczki. Lepiej niech on sam wsyztsko załatwia, jesli ma komórke, zawsze moze zadzwonic, ale nie rób mu "siary".

Niewątpliwą rozrywką w długie zimowe soboty jest tradycyjna gra w Słonczeko

bylam w technikum z internatem jade do bursy nie do szkoły:) rodzice dostali zaproszenia aby zapoznać się z wychowawcami bursy do szkoły idzie jutro sam :)

Bez Obaw! Nauczyłam już syna grać w słoneczko :) Jestem pewna że sobie świetnie poradzi i zajmie 1 miejsce :)

dziekuje podszywaczu że mnie znakomicie wyręczyłes ;)

Chodzi mi o podszywa z godziny 8:51

najwazniejsze by chlopakawi szkola odpowiadala

No to świetnie, gratuluje podejscia

tez syna nauczyłam kopulować , masturbacji jak się podrywa dziewczyny syn da sobie rade moja szkoła

odwiedzam też często pobliską zajezdnię autobusową i proszę do tańca mechaników i kierowców :)

widze ze na tym topiku dzieci sobie zarty robia

8:55 podszyw. ;) A z tą zajezdnią to prawda :)