Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamalam sie

Dzisiaj zmarł mój kochany dziadziuś

Polecane posty

Gość załamalam sie

ale mam watpliwości małe .. lezał w hospicjum 3 miesiące, raz był w złym stanie ,pielegniarka mowila ze zostalo mu kilka dni zycia( bo sie dusil wtedy) jednak to bylo na poczatku,jego stan byl stabilny,mial dni ze np nie chcialo mu sie jesc i tak bylo wczoraj, dzisiaj rano ta wiadomosc... on zawsze byl taki silny ze po ludzku nie wierze w jego smierc:( i nie wiem czy mi sie zdawalo ale moj brat rowniez mowil ze mial wrazenie jakby oddychal, wg jego wersji ruszal rekoma,wg mojej nie ale koldra jakby sie unosila... tylko ze stygl wiec to troche jest dziwne... omamy? przez tyle czasu? bylismy z nim prawie godzinę .. w ''poczekalni'' czy jak to nazwac, dopiero teraz trafil do chlodni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamalam sie
staram się, dziękuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak mi umarła babcia, do dnia pogrzebu byłam oszołomiona, potem na pogrzebie się rozryczałam jak bóbr, a po pogrzebie dochodziłam do siebie bardzo długo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamalam sie
Kingusia, ja tak samo, w tym przypadku pewnie bedzie tak samo :( babcia zmarła 5 lat temu,teraz dziadek, mama juz jest sierotą, tata tak samo... nie wyobrazam sobie np wesela...taka pustka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój dziadek tez
zmarł 31 sierpnia :( ale 5 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelitka bosa
bardzo Ci wspólczuję🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamalam sie
dzięki dziewczyny... 🌼 wiecie co,przypomnial mi sie sen , sprzed kilku dni.. snil mi sie cmentarz.. spojrzalam rano w senniku a to znaczy utrata ukochanego czlowieka a faktycznie dziadek byl jedna z blizszych mi osob ;( nastepnej nocy snilo mi sie ze dziadek zmarł..bylo to 2 dni temu.. nic nie chcialam mowic nikomu, mialam nadzieje ze wyzdrowieje,w koncu sen jest odwrotny do rzeczywistosci:( dzisiaj jakis balagan mi sie snil... wszystko bylo w domu porozrzucane, wszedzie panowal chaos.. nie wiem czy dzisiejszy ma cos wspolnego ale tamte poprzednie raczej tak.. mialam dzisiaj isc do dziadka.. ostatni raz widzialam go 2 tygodnie temu.. czuje zal do siebie bo pomimo obowiazkow przeciez moglam isc..a teraz go juz nie zobacze ;( Jezu zyc mi sie nie chce;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej szybko sprawdź
czy on jeszcze nie żyje, może dogorywa w tej chłodni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54354375686538
już zaczął śmierdzieć? czy jeszcze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żywym trupem...//
ponoc czas lecze rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamalam sie
nic nie czułam , ale jestes chamska/i piszac takie rzeczy :( gdyby zyl to nie wystygłby a z minuty na minute byl coraz bardziej zimny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój dziadek zmarł
5 lat temu, a nadal bardzo mi go brakuje. Mam tyle pytań do niego n a któe nigdy już nie usłyszę odpowiedzie. Brakuje mi jego ciepłego głosu. I jego ulubionego wygrzanego fotela, gdy szedł do kuchni po herbatę..... Brakuje mi jego mądrości i dobrych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś dacie radę
ile miał lat ? dlaczego był w hospicjum ? rak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koło zębate
moja babcia zmarła 31 lipca 2 lata temu... i powiem Ci, że jak byłam na modlitwie w przeddzień pogrzebu, a babcia leżała w trumnie to też wydawało mi się że ruszyła na przykład palcem, że oddycha, ale to tylko takie wrażenie, gdy jej dotknęłam była zimna i zesztywniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
dziadek to się nie przejmuj - zobacz na to: - zdjęcia zmarłych dzieci - to jest tragedia - a ostatnie zdjęcie 2 dzieci zmarłych: http://www.youtube.com/watch?v=07hNTSNDzaE&feature=fvwrel Co sądzicie o tych zdjęciach? Są straszne. To robota waszych ukochanych brygidek. A czemu ktoś się zapyta? Bo tak. Zeby nie stać o te dzieci. Żeby nie mogły ich straszyć. Tak ludzie robili sobie zdjęcia. Ogrywali zmarłych. Bo umrzesz, a zdjęcie masz czyli... żyjesz. I tyle. Wiecie tych wynalazków było coraz więcej i więcej. I przegrali z diabłem jak zaczęli fotografować zmarłych bo tak to nawet ci rodzice mojej matki uważali, że tak się ogrywało diabła i to bylo Ok. Bo nawet jak umarł to chcieli zdjęcie wiecie żeby nie było można im nic zrobić - a te osoby. Bo wiecie ludzie się straszyli i tak dalej. A jak mieli zdjęcie to nic taki zmarły nie mógł zrobić. o to było coś dla brygidek. Kiedy ONE zaczęly robic zdjęcia zmarłych i wszystko przeputali i tyle. Bo na początku ludzie czuli, że nie robi się zdjęcia zmarłym, a pózniej że się robi było, ale że spi - bo tak pisze w ewangelii i poszły całe zdjecia tak. To tak jakby sie wysrać na zmarłego żeby o niego nie stać. No bo co teraz się zapytać. Nasrać albo nasikać tyle zostaje. Ale niekoniecznie. Można też kulturalniej chociaż... a np. dotyk. Dotykasz zwłok. No i tyle powinno wystarczyć. Wiecie co? Temperatura. I dotyka się rąk albo czoła? Całuje się w czoło? Jakoś tak. Jak ograć zmarłego żeby nas nie straszył, nic nie chciał. Takie coś to było. I wymyślono zdjęcia. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiec po tym poście mam pytanie do autorki tekstu - czy robisz zdjęcie dziadka w trumnie czy nie? I tyle. Jak robisz to o niego stoisz i tyle. to jest wyrzut sumienia. Dlatego się nie robi po smierci jeśli nie stoisz o tę osobę, a nawet się nie dotyka zwłok. A jak dotykasz zwłoki, niekonieniecznie całujesz, ale dotykasz to już stoisz o zmarłego normalnie i tyle. Nawet patrzec się nie powinno - zamknięta trumna i koniec. Pomodlić się i jest święty spokój jeśli masz na przykład na pieńku ze zmarłym i nic nie grzebałeś przy zwłokach i tyle. Np. jest potepiony. Musisz mu wybaczyć i to wszystko. BO UMARŁ. A jeśli jest w piekle to co wtedy? Będzie cię dusił, napadał. Dlatego jak ktoś umiera TO KONIEC. wszystko trzeba wybaczyć i rodzinie też. No właśnie - zostają pieniądze. Najlepiej wybaczyć i zostawić wiecie i tyle. I teraz czemu np. mnie było tak ciężko po wyjeżdzie. Powiesił się uczeń i rodzinie odszkodowanie ZA AUTO DALI i te pieniądze wzięli i co oni z nimi zrobili? Oni chyba je całe przechlali wiecie. I tyle. Żeby nikt się tu nie łudził, że moja kuzynka dostała chyba za auto i coś tam - za to, że ja wyleciałam ze szkoły, nie mam pracy, ograła mnie, za to jest chora i ma całe życie do kitu, ale jest najmądrzejsza na świecie lecz to nie moja sprawa - ja mam swoje życie i tyle. Bo tak cenie zdrowie. Może przez nia? I czemu nie chciałam tam pracować? Ja musiałam 10 km dziennie łazić. 10 km - no a 8 to obowiązkowo. Wybaczcie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
A teraz moją matkę ma SZLAG trafić że siedzę se w domu I NIC. Nic mi nie może zrobić bo mam pokój gdzie stały zwłoki dziadka i też mi kazali je całować wiecie, a ciekawe czemu? I tylko wydaj się i wydaj. I czemu ta matka ze mną nie trzymała. Bo to wiedziała , że jak pocałuję dziadka w trumnie to po mnie - no ale jak chciała dostać pieniądze. I to wybroniłam ją od potępienia społecznego i DALEJ NA MNIE, i nic mi nie pomogła. No jaka szmata - bo co o niej myślę. Szmata chora umysłowo i koniec. I to 8 lat miałam. I reszty już nie musiało być - tyle starczyło, zeby mnie wykończyć i nie pasowało nic oprócz szkoły i dlatego miałam być ogrodniczką wiecie i po matce z zawodu pieniądze sie należały, a ta wiecie chyba okularów se nie kupiła jakiego męza miała i zrozumiała że literka R mnie może uratować. R jak pogrzeb? Zwłoki? Tam nie ma r. I tyle :( Bo miałam dziadka NAWET NIE DOTYKAĆ - taki był. No ale co wtedy? I wtedy by mnie wzięli albo się przyznawali, a tak? I tyle :( Bo czyja ja jestem? Niczyja. A jak juz to dziecko diabła i tyle :( I koniec. I zostaje mi lord Jim i Indianie i tyle. A dziadek? Dziadek sam sobie był winien - po co się ożenił i tyle :( Ale grać to już sensu nie miało - tak bym miała matmę. Ale 9 lat zaczęłam grać BEZ SENSU i matma mi poleciała. Bo ode mnie jest matma, a ja nie mam. No to se tyle grajcie. Matma leci z muzy i tyle. Tak się matka interesowała moim życiem dalszym i jaki zawód będę mieć. Ale ogrodnictwo mogłam miec, nie? I tyle. Lepsze to niż liceum wisielców z literką R. Bo co mogę dobrego powiedzieć o mojej szkole średniej. Jeszcze nic. Ale jest to możliwe jeśli w powietrze wylecą za tyle samobójstw ile przez nich jest - ktoś miał super oceny na prawie wiecie - na aplikację zdawał. Nie. Czemu bo nie pasuje? Czemu? Bo nie - bo nie pasuje prawo. Ale czemu? Nie wiadomo - moze coś w sredniej, oceny to nie wszystko... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie jaka jest CHYBA największa prawda o dziecku diabła? Że każdy dopóki grzeszy jest dzieckiem diabła i tyle. I grzechy np. cielesne. Patrzcie - umierasz i grzeszysz nieczystością. Po śmierci już tak nie nagrzeszysz i możesz sie SPOKOJNIE poprawić. A obżarstwo? Ale LENISTWO ale PYCHA. Dlatego moim zdaniem pycha jest najgorsza i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Co by było gdybym nie pocałowała dziadka - cięzko - powiesiłabym się wtedy chyba. Do dziadka że chcę iść. A zdjęcie w trumnie? O to by było dobre. O to chodziło. Żeby nie stac o rodzinę. A ja do dziś zdjęcia żywych i wszystko żle. A matka nie - bo miała zdjęcie robione po śmierci i zaczęłabym o nią stać i bym się powiesiła. Ja i tak bym się powiesiła jakbym wiedziała, że mam matkę powieszoną. Takie coś to było i tyle. A teraz już to na mnie nie robi wrażenia. Jakoś tak - jeszcze ten Indianin ją tak załatwił. Miał powiedzieć, że gra całymi dniami w gry liczbowe i by poszła i tyle. Czy coś wygrywał? NIe za wiele. Ona więcej. I to takie Niemcy i tez ją wciągnął. Za światło w nocy. Masz to ci wyłączę. I jeszcze wszyscy powiedzieli - coś cicho to się chyba powiesiła, przynajmniej nie świeci w nocy i tyle ich obchodziła co oni ją. Bo przecież może trzeba było zrobić coś z tą dzielnicą. Ona se kwiatki postawiła, a reszta co miala zrobić? Wynieść się stamtąd? Czy ona była normalna? Bo jaka ona ma tam opinie do dziś? Taką. Ostatniej wariatki. Jeszcze INDIANIN się przez nią powiesił. A co on jej zrobił - jeszcze jej wyłączył światło, zeby się mogła powiesić bo gdzie to się tak powiesisz na lampie , prąd ci muszą wyłączyć i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ciekawe co napisała o tym , że się ruszał. Może był żywy jeszcze? Ale kobieta z lodu się obudziła. Może miał leżeć w tej poczekalni. Ja bym go wyciągnęła. Poczytaj sobie autorko topiku temat KOBIETA Z LODU na google. Tyle starczy. Jean Hilliard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamalam sie
glupio owco spadaj z tego topiku!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Głupia autorko - rodzina chyba zabiła ci dziadka. Masz tylko brata i tyle :( Ruszał rękami, oddychał. A Jim Henson? A wiecie ile na cmenatarzach ludzi budzi sie w trumnach? I tyle :( A teraz wszyscy głupi chciwi debile ograjcie sobie pieniądze z konta mojej matki - na pewno będziecie szczęśliwi bo tak można stac o pieniądze, ale trzeba to umieć ograć. Bo najważniejsza jest STAŁA PRACA - moje zdanie, a nie jakieś pieprzone loterie z których nie wynika nic - to jest zdanie matki mojej matki. Bo czy stoje o te pieniądze. A niech se je wszystkie zeżre - normalne złodziejstwo to jest i to punkt A, ale to jest MOJA TRAGEDIA ŻYCIOWA bo mam w rodzinie grabarzy, którzy smieją się z moich kłopotów ale żle stoją o grabarstwo i przez nich nie mam pewnie stałej pracy. Bo stoją źle. I dopiero teraz mam prawo do stałej pracy. A skąd mają to grabarstwo bo ze mnie leją, że nie umiem w nocy spać a oni? A oni są POPIERDOLENI W ŁEB jak rodzina Spencerów w Londynie bo nie stoją o kościół, żle stoją o grabarstwo i co się wtedy dzieje? Ludzie tracą pracę przez trupy jak ich nie znoszą. Na przykład ja. Żeby się nie okazało, że przez ich durne grabarstwo nie miałam pracy w szkole wiecie. A ich osiągi w szkole też żadne imponujace nie są i tyle :( I co się tak smieją debile. Bo gdzie ich mam? Tam - bo źle stoją o całość i tyle z tego. A który grabarz stoi dobrze to nie wiem. Taki biznes. Pić nie piją, ale szkoła to im w życiu WYBITNIE nie wyszła. I co tak rżą. Bo w sumie powinni być UCZENi, a sa? I co ta rżą nie? Niech sie popatrzą do lustra, a tam? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie jak grabiarz który nie stoi o kościół w Polsce moze stać o grabiarstwo? O GARGULE się stoi. Wiecie - to się po polsku źle nazywa. Jak byli grabarzami a widzieli co sie dzieje wiecie to zaczęli stawiać gargule i tak stali o kościół i nic się nie działo, a po śmierci się ...policzymy. Bo często byli niezapłaceni i tak dalej. Bo skąd się wzięły te gargule wiecie. Od grabarzy i tyle. Tak o kościół stali - ŚCIEK to był coś tam takiego i na rynnach bo woda - chrzest i to koniec wszystkiego. Ani tej komuni nie chcieli , niczego bo po nich. A jak stali o gargule to im było dobrze - grabarzom wiecie. Pili, grzechy mieli, byle co sie działo. Tak se to stawiali i tyle. To tak jak film był wczoraj o gargulach. I że kościół to chrzest i to działało bo to był EGZORCYZM. I Bóg na to pozwalał bo ksiądz KAŻDY to w zasadzie egzorcysta, ale cóz... i tyle :( Każdy miał swoje sumienie i nic się dało nieraz zrobić , ale te gargule były i to nieżle działało. Nie musieli chodzić do spowiedzi - taki fach. Bo oni chyba się nie spowiadali bo uważali, że to powinien robić ksiadz. A jakoś tak było i tyle. A we Francji, że się zaczęły gargule to pasuje i nie rozumieli z tego nasi nic i wszystko im to popsuli wiecie. I we Francji tak mogli grabarze stać o KOŚCIÓŁ i tyle. Bo już żle stali o swój fach. I to mieli im księża powiedzieć, ale wszyscy pili. A chyba stali tak bo księza pijani i to pózniej ich straszyło w nocy - i tak się zaczęła laicyzacja Francji i doszło do rewolucji może i nawet. Wszystko przez gargule - po co to stawiali. To byli... księża. Tak malowali se księży wiecie. I mogli. I się nie spowiadali i mogli grzebać i dobrze żyli z księdzem, a rynna że woda święcona niejednego się nie ima i tyle - a to tylko dołek, oni tego nie wożą i tyle. I było, że gargul lepszy niż woda święcona. No ... to juz przeginali i tyle. Bo leją że zostaje mi kopać doły na cmenatarzu po tych nockach... sami niech se kopią. Ja nie mam siłki. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamalam sie
przepraszam ale przez owce nie widziałam waszych wpisów :/ ona ma coś z łbem :o jakoś dacie radę 83, ale jak na ten wiek byl silny, tyle przetrzymał... uwielbiałam go słuchać... byl mi blizszy od ojca.. tak samo babcia.. u nich w domu byla cudowna atmosfera... mial raka ale tez kilka innych chorob, operacja w szpitalu go wykonczyla... sadze ze zylby jeszcze gdyby tam nie poszedl...albo poszedl o wiele wczesniej a zawsze zwlekał bo sadzil ze szpital = śmierć :(:( koło zębate u mnie tak samo to wyglądało, jak go dotykałam to z każdą minutą był coraz bardziej zimny..nie wierzyłam ze juz go nie ma... zastanawiam sie co tam moze byc, czy bardzo cierpial odchodzac...gdzie jest ten wspanialy czlowiek TERAZ :(..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz z Warszawy 31
to nasza kafeteryjna schizofreniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×